W mojej chałupie żadem dostępny router, czy punkt dostępowy nie zapewni dobrego zasięgu i transferu w całym domu.
Ponieważ dom mam okablowany, wykorzystałem posiadane stare routery i zrobiłem z nich hotspoty.
mam teraz 4 punkty dostęppowe - funbox i 3 hotspoty i mam zasięg w całym domu.
Dałem wszystkim ten sam ssid i hasło, więc się samo przełacza.
Jeden router dokupiłem, żeby mieć szybkie wifi - Tenda AC10 - jest tani i szybki daje mi wyniki internet speed test po wifi 540Mb/s. To najszybszy punkt dostępowy jaki mam w domu. Zadbałem aby mieć całą kablową sieć gigabitową. Bliżej punktów dostępowych wykorzystuje się 5GHz - szybki transfer - kilkaset Mb/s, w dalszych punktach 2.4Ghz kilkakrotnie wolniej, ale i tak wystarczająco szybko.
Czasem ciężko zapewnić dobry wifi za pomocą jednego punktu, zwłaszcza że przepisy limitują moc ERP nadajników wifi, ze względu na szkodliwość dla zdrowia. To w końcu jak kuchenka mikrofalowa.
Można kupić na ebay WiFi bustery. Mają moc ERP kilka watów i dodatkowy wzmacniacz odbiorczy.
Na takim czymś z anteną paraboliczną można dolecieć z transmisją do satelity geostacjonarnego - 35 tys km. Coś na ten temat wiem, bo się bawię w takie eksperymenty. Raczej bym za pomocą takich wynalazków nie smażył mózgów domownikom. Lepiej kilka dobrze rozmieszczonych urządzeń o standardowej mocy.
