Zgłoszenie braku internetu na błękitnej linii 19393

[Anonim]

W nawiązaniu do bliźniaczo podobnego tematu, miałem dzisiaj (nie)przyjemność zgłoszenia braku internetu. Doszedłem do wniosku, że chyba Orange "łata" dziurawą kieszeń, gdzie tylko się da. Wczoraj pisałem o podchwytliwej instalacji aplikacji MO w jej opisie, a teraz przekonałem się sam o zmianie, na którą się naciąłem. Zobaczę na kolejnej fakturze, w jakim zakresie zmieniono głos lektora przez tonowe wybieranie podpowiedzi. Internet wycięli i są inne sprawy. WOŚP nie byłby z tego faktu uradowany, gdyby na wielu łączach padła neostrada, ponieważ wszyscy konsultanci byli zajęci. Za drugim podejściem, do strzału trafiłem na właściwy trop. Telefon-1, potem # (lektor mówi krzyżyk) i 1...to tak w skrócie. Trwa pomiar...podaj numer komórki, na który zostanie podany numer zgłoszenia (odczytany). Ponieważ nie miałem go jeszcze załączonego, więc ponowiłem odczytanie, ale na telefonie zero powiadomień po załączeniu. To taka przestroga, bo szukaj wiatru w polu. Zanim jednak wykręciłem 19393, w menu modemu wykonałem restart...z weryfikacją bez końca, ponieważ system po diagnostyce ostrzegł mnie, że z FunBoxem trzeba działać. SIE MA!!!   

[Anonim]

@AnonimA co dokładnie się stało u ciebie ?  

[Anonim]

---

vdsl2 napisał(-a):

@burebusekA co dokładnie się stało u ciebie ?  

---

@Anonim, na stronie konfiguracyjnej modemu, @ miała status rozłączonej sieci, a po stronie diagnostyki problemy z FunBoxem. Na błękitnej linii było śmieszniej. Bo najpierw lektor oznajmił, że zajęliśmy się Twoim problemem, potem dopiero pomiar, a jak pomiar i numer zgłoszenia, to chyba nie sądzisz, że to modem?

O rozłączaniu na FunBoxie 2 było już kilka wpisów innych użytkowników, ale przynajmniej u mnie każdy restart, weryfikował szybko i internet się pojawiał.

...pokazuję tutaj, że teraz jest ok.

[Anonim]

Czyli wygląda, że robot z Orange naprawił ci Internet przez telefon.

[Piotrekk85]

Co w tym dziwnego?

[Anonim · Accepted solution]

Żeby zgłosić problem z Internetem można to zrobić przez aplikacje Mój Orange żeby przejść do procesu zgłoszenia trzeba wykonać dwa test pomiaru 

[Anonim]

@Anonim, pewnie się zdziwisz mocno, bo kiedy poobiednią sjestę zakłócił telefon z Orange z pytaniem, czy internet już hula, moja małżonka nie wiedziała tylko, że zasilanie było odcięte. Kobiecie po drugiej stronie nie dało to spokoju, więc wykonała drugi telefon, ale tym razem ja "stanąłem" do odpowiedzi. Ona nie widziała działania modemu w systemie, a skoro tak, to na wczesnym etapie "człowiek-maszyna-system-człowiek" po drugiej stronie musiało być sprzężenie zwrotne, skoro internet powrócił. Zaprogramowany lektor/robot/system/ otrzymał i odebrał tonowo wybierane polecenia. Ktoś na dyżurze to odebrał, a że nie doczekałem się autoryzacji po restarcie, pewnie ten ktoś coś podziałał. Takie czary-mary na którym nie muszę się znać jako klient. Ma działać i działa. W każdym bądź razie, człowiek w tej machinie jest niezbędnym ogniwem, bo perpetuum mobile jeszcze nie skonstruowano.

Edit: @Anonim, a tego to jeszcze nie testowałem, chociaż wydaje mi się, że taki sen miałem  Dzięki

[Anonim]

Wracam ze zwrotnym info w sprawie połączenia z nr. 19393. Ponieważ nie doszło do odebrania połączenia przez konsultanta, a jedynie łączyło z nim, plus lektor wcześniej, to nie pobrało mi żadnej opłaty. O drugą, skuteczną próbę zgłoszenia (z lektorem) byłem bardziej spokojny, ale nutka niepokoju została "zasiana". Oto ten dowód:

[Anonim]

Stare wróble to wiedzą jak dzwonić, żeby ziarenko nie ubyło. Ja  też musiałem zadzwonić

A to są skutki, ale pewnie niedługo tak będzie.