@abcdnapisał(-a)
Dziś chyba odkryłem przyczynę zmian szybkości po wifi ;
ponieważ karta wifi na usb jest szersza niż wtyczka usb i blokuje swoją szerokością sąsiedni port usb - wpiąłem ją do aktywnego huba usb . Na podłodze jest listwa zasilająca a do niej jest podłączone kilka urządzeń ; laptop , zasilacz huba usb , stary monitor hp z 2008 r i coś tam jeszcze . Gdy laptop jest zasilany z baterii , wtedy listwa na podłodze nie jest włączona i rzeczy podpięte do huba usb muszą się zadowolić prądem z samego portu usb 3.1 . I wtedy jest gorzej ; po wifi tylko ok 300 . A gdy włączę listwę zasilającą , wtedy laptop jest zasilany z przez swoj zasilacz a urządzenia wpięte do aktywnego huba usb są zasilane prądem z zasilacza huba . I wtedy jest dobrze .
Po wifi w takim układzie jest np w tej chwili ;
https://www.speedtest.pl/wynik/385537645
O człowieku, ale zmarnowałeś naszego czasu przez brak czytania. Megabajty dyskusji temu dostałeś pytanie, czy karta jest podłączona bezpośrednio do kompa... czyli było to dość ważne. Najwyraźniej niezasilany hub przechodzi w tryb USB2.0 bo prędkości ~300Mbps to sugerują.
Co do baterii litowych, to one się zużywają wraz z ilością pełnych cykli naładowania, głębokiego rozładowania też nie lubią. Po prostu albo trzymaj baterię na stałe podłączoną i naładowaną i pozwól systemowi zarządzać jej kondycją, a jak już odepniesz, to nie podłączaj od razu tylko pozwól jej się rozładować do momentu, w którym system zgłasza potrzebę podłączenia - w ten sposób ograniczysz liczbę ładowań do pełna. Możesz też utrzymywać baterię na 80% - są do tego programy.
Nie rób krzywdy sprzętowi dbając o niego na siłę, bo ma wrażenie, że nie do końca sprzęt rozumiesz (bez złośliwości, nie musisz) 😉
