Nie masz nic ciekawego do powiedzenia to się nie odzywaj 😉 20 lat w hardwarerze, ze stroną softwareową gorzej akurat 😉 ale o to nikt nie pytał, non stop była rozmowa o topologi, zapinaniu się łącza itp. 😉 także tego kolego....i jak bym się uparł to i z 25 😉 i pokaż mi gdzie kogoś pouczałem? Zwracanie uwagi na to, że ktoś nie czyta wszystkich komentarzy(wchodzi w wątek w połowie albo i dalej, i prosi o coś co już było podane z 5 razy), albo nie czyta ze zrozumieniem to nie pouczanie 😉 i na większości forum technicznych były by warny za coś takiego i usuwane komentarze za zaśmiecanie wątka dublowaniem pytań 😉 a i chyba że ktoś nie siedzi na zagranicznych forach, to może tego nie wiedzieć 😉 alfa i omegą nie jestem, dlatego przyszedłem tutaj, i ze wszystkich tutaj komentujących tylko jedna osoba była w stanie odpowiedzieć/wytłumaczyć cokolwiek w temacie, nie prosząc o to wszystko o co prosili inni,(gdzie dostawali wiele razy odpowiedź na te same pytania, co jest tak irytujące że szkoda mówić), ale jak ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem to cóż, jego problem, bo nie wiem co jest nie zrozumiałego np. w tym "Mój komputer linkuje się do switcha na 2.5GB/s, a dalej switch do FB7 na 2.5GB/s" i ktoś znowu pisze, że dalej nie podałem topologii, i ogolnie nie wierzy na słowo, bo nie wrzuciłem żadnych screenów, kurde serio? jeśli widzę zapięte połączenie na 2500/2500, i speedtesty idą na 2GB/s to chyba logicznym jest że wszystko jest dobrze zlinkowane, ale nieeee kolejny mądry jeden z drugim pisze dalej komentarze o portach 1GB/s w switchu, albo ze mam wymienić FB6 bo on nie obsługuje xD i że wciąż nie podałem żadnych danych, topologii, rodzaju skrętki itp. ehh szkoda słów, ale jakoś mnie to nie dziwi, w dzisiejszych czasach widzę w pracy wiele osob ma problem ze zrozumieniem tego co ktoś mówi, a co dopiero ze zrozumieniem tego co czytają, czasami potrzeba młodemu inżynierowi, powiedzieć żeby przeczytał coś 4 razy, żeby w końcu zrozumiał o czym jest mowa, ponieważ widać że kompletnie nie rozumie co czyta, przeważnie przez to, że coś z góry założył i szuka w tym co czyta tego swojego założenia masakra jakaś, a mowa tu o elektronikach pracujących w firmie produkującej elektronikę(tak w pierwszej kolejności jestem elektronikiem z wykształcenia), od poziomu developmentu, przez produkcję, po testy funkcjonalne xD skala problemu jest teraz porażająca u młodych, którzy o dziwo maja mgr. inż. przed nazwiskiem....myślę że wystraczy, dlatego napisałem wcześniej, że 6 stron z tego wątku można usunąć, bo to tylko zaśmieca niepotrzebnie innym
