Przeczytałem całość. Każde połączenie to dodatkowa pojemność, która pogarsza jakość sygbału. Na początek, odłącz ten kabel ze sciany od tego gniazdka, kup tyle skrętki cat6e ile potrzebujesz do routera i dobrze przylutuj dwie skręcone żyły z niej do kabla ze ściany, z drugiej strony trzeba by zarobić rj11 do podłączenia do routera (np. w sklepie gdzie kupisz skrętkę może zarobią jak zapewne nie posiadasz zarabiarki), łatwiejsza wersja możesz użyć kabel który używasz obecnie obcinasz i lutujesz przy gniazdku ale efekt może być ciut gorszy. Można tak zyskać nawet kilka dB mniej strat sygnału i lepszy SNR. Druga sprawa to router. Nie wiem co to za wynalazek co używasz, ale po menu statusu widać, że jakiś budżetowy. Ja obecnie używam TP-link TD-W8970, na wiadomym portalu można kupić za nieduże pieniądze używany z gwarancją. Ma gigabitowy net i dobre wifi, a przede wszystkim dobrą korekcję łącza. Miałem kiedyś router asmax, który sypał błędami ale nie zrywał, po wymianie np. na netgeara net smigał na max swoich możliwości łącza. Ciekawe jakie u Ciebie tłumienie linii bo w statusie co wkleiłeś nie widać.
