Tutaj jest problem, że Orange ma to samo nagranie ale wyciągają inne wnioski. Twierdzą jak konsultant że to była rezygnacja z części usług więc się nie należy - choć przecież kontrakt do końca był opłacany. Nie przyjmują do wiadomości że na moje konkretne zapytanie co z promocyjnym sim , konsultant odpowiada że teraz (w czerwcu) nie może być złożona dyspozycja na ten dodatkowy sim a dopiero gdy "zostanę z samą neostradą" to wtedy można to zrobić i przyjdzie karta sim.
To samo mialo dotyczyć gadżetu, tzn teraz (w czerwcu) nie można tego załatwić ale jak będę dostawał kartę sim (pod koniec sierpnia po wygaśnięciu FunPacka) to dostanę również gadżet. Strasznie to pokrecone, nie mogłem zrozumieć dlaczego wtedy (w czerwcu) nie można było tego jednocześnie zaznaczyć w umowie - teraz już rozumiem, że gdy podpisałem umowę na kolejne 24 miesiące można mi powiedzieć że dodatkowy sim i gadżet nie przysługują choć taka oferta w tym czasie była. Domyślam się że gdybym poczekał na wygaśnięcie starej umowy i podpisywał nową to nie było by problemu i otrzymał bym obydwa bonusy. Niestety tego już konsultant nie powiedział choc od niego właśnie należało by oczekiwać takiej informacji. Ja dostałem inną i tu jest cały problem choć uważam że większy to ten że Orange nie potrafi przyznać się do błędu i wyprostować sprawy bez uszczerbku dla klienta o ktorego tak bardzo zabiega że kontaktuje się na kilka miesięcy przed wygaśnieńciem umowy aby ją przedłużyć. Może ktoś ma jakąś radę jak powinienem dalej postępować ? Do sądu przecież nie pójdę a zrobiony w trąbę też się słabo z tym czuję.
