Internet rozłącza się często o 2-4 w nocy - Cykl odnawiania IP

[Bart00]

Mój Internet po światłowodzie często rozłącza się na kilka minut pomiędzy godzinami 2:00 a 4:00 w nocy (jedno przerwanie w nocy). Domyślam się, że celem rozłączenia jest przydzielenie nowego IP i reset czasu dzierżawy DHCP. Utrata połączenia jest dla mnie uciążliwa, szczególnie dlatego, że nie wiem dokładnie o jakiej godzinie nastąpi odnowienie dzierżawy DHCP. Zazwyczaj następuje to ok. godziny 3:00 ale bywa różnie. Zastanawiam się czy jest jakieś rozwiązanie, żeby reset występował w kontrolowanym przeze mnie momencie lub, żeby w ogóle nie występował samoistnie.

Restart routera powoduje odnowienie dzierżawy DHCP i będę testował czy jak zresetuję w dzień to czy w nocy też mnie rozłączy. Wie ktoś?

P.S. Korzystam z Funbox 10.

[Glut]

@Bart00  jeżeli są jakieś prace na sieci to samodzielne resetowanie rutera nic nie pomoże. Jeśli "nic się nie dzieje" to zmiany następują ok. co 10 dni.

[Bart00]

@Glut Czy jeżeli zmiana jest zaplanowana na powiedzmy niedzielę, a ja sam zrestartuję router w sobotę, to w niedziele nastąpi zaplanowany restart czy dopiero po ok. 10 dniach od mojego "ręcznego" restartu?

[Glut]

@Bart00  jak są jakieś prace na sieci to i tak reset nastąpi. Jak Ci zależy na ciągłości to możesz się wspomóc hotspotem z telefonu.

[atlas_cudow]

No jeżeli masz jakieś usługi, które wymagają 100% link up, to może rozważ router z MultiWAN? Sam korzystam z takiego rozwiązania. Zmiana IP jest dla mnie nieodczuwala. 

[agat13]

@Bart00  prawidłowy restart następuje co 210 lub 240 godzin.takie są zasady. Wszystko co dzieje się poza tym, to działanie nienormalne, czyli podlegające zgłoszeniu na infolinii jako usterka.

Konsultant ma możliwość sprawdzenia długości sesji i zgłoszenia wszystkich odstępstw od normy.

Zgłoszenie czy rozmowa nic nie kosztują, a uspokoją wątpliwości czy usługa działa prawidłowo 

Czas sesji liczony jest od ostatniego zerwania synchronizacji 

[Bart00]

@Glut chodzi mi o przypadek "resetu co 10 dni", a nie pracy na sieci - bo wtedy wiem, że rozłączy mnie co bym nie zrobił. Dziękuję bardzo za Twoje odpowiedzi 🙂

[Glut]

---

@Bart00napisał(-a)

@Glut chodzi mi o przypadek "resetu co 10 dni", a nie pracy na sieci - bo wtedy wiem, że rozłączy mnie co bym nie zrobił. Dziękuję bardzo za Twoje odpowiedzi 🙂

---

@Bart00  na to już masz wpływ. Zrobisz reset "10 dni spokoju".

[j131 · Accepted solution]

Rozłączy cię zawsze o tej samej nocnej godzinie. Nie jest ważny czas trwania sesji. Nawet odnowiony kilka minut wcześniej prefix, rzekomo ważny 24h nie zapobiega restartowi sesji pppoe. Na ruterach operatora zamiast restartu sesji pppoe jest wymuszany pełen reboot, dlatego przerwa trwa kilk minut. Na własnym sprzęcie odzyskanie łączności w ipv4 zajmuje kilkanaście sekund a w ipv6 pół minuty. Restart sesji pppoe u mnie jest wymuszany raz na 11 dni, zawsze o tej samej godzinie.

[agat13]

@j131  przy technologiach miedzianych restart powodował wyzerowanie licznika restartu. Było to logiczne, bo zgłaszanie się do autoryzacji po restarcie całej grupy modemów generowałby duży ruch. To co piszesz może mieć miejsce, ale jak to by obciążało serwery autoryzacyjne, gdyby na raz zgłaszały się po adresy setki usług? 

Chyba warto to sprawdzić....