Witam. Jeżeli kogoś intersuje moj post to przedstawiam jego kolejną część. Byłem w salonie, opowiedziałem swoją sytuację, po czym dostałem odpowiedź, ze musze najpierw zadzwonić na infolinię, oni zrobia zgloszenie i będzie mozna odebrac router w punkcie. Myślę sobie, o fajna sprawa, szybko pójdzie:) to dzwonie, mowie o co chodzi na infolini, w odpowiedzi slysze, no rozumiem Pana sytuacje, to przelaczam na dzial techniczny. W dziale technicznym mowie o co chodzi, po czym dostaje odpowiedz, ze oni tylko moga zrobic zgloszenie, jezeli mialem wcześniejrouter(i sa zdziwieni, ze jak moglem nie miec od nich przez tyle lat routera?)i ostatecznie dostalem odpowiedz, ze w punkcie musza mi wydac taki router, zebym mogl korzystac z uslugi, a jak nie beda chcieli, to niech przy mnie pracownik orange dzwoni na infolinie i uzgadnia, a nie ja. Wiec ide do orange i mowie jaka jest sytuacja. Wiecie jaka dostalem odpowiedz? Ze oni nie maja takich mozliwosci i musze sie udac do jakiegos salonu firmowego w Warszawie. Mam juz tego dosyc, gdyby ktos wyzej z orange czytal to bym sie spalil ze wstydu. Ale trudno, pojade do salonu firmowego i opowiem co dalej, bo mam przeczucie, ze znowu gdzies mnie odeślą.
