Witam,
Jestem szczęśliwym posiadaczem czarnego urządzenia które jak nazwa wskazuje powinno mnie bawić. Przy każdym podejściu do niego mam kupę radochy na wiele godzin, nie jeden wieczór spędzamy razem, dzieki niemu nie wiem co to nuda a czas wolny spędzam na rozmowach z różnymi ekspertami na infolinii. Ostatnio w przypływie chęci dołączenia do grono osób XXIw. korzystających z różnych dobrodziejstw internetu wykraczających poza zwykłego facebooka i jutuby postanowiłem w swoim skromnym zaciszu domowym, jak to mówią profesjonaliści-"postawić serwer NAS". Ze wzgledów budżetowych(w końcu co miesiąc muszę odrobić pańszyznę za przezabawnego FUNBOXA) wybór padł na urządzenie firmy OMNINAS KD20- jedną z zalet tego urządzenia jest możliwość stworzenia własnej chmury, do której nie będzie zagladało oko wujka google. Zamówiłem rzeczone urządzenie, z niecierpliwością czekałem kiedy będę mógł się pochwalić sąsiadowi na co wydałem pół swojej wypłaty. W końcu przyszło, piękne białe pudełeczko, rozpakowałem czym prędzej i zgodnie z instrukcją producenta ustawiłem wszystkie parametry jak trza. Problem pojawił sie przy porcie wyjścia. W żaden sposób nie mogłem ustawić, odblokować itd. Siegnąłem po swoją ukochana pomarańczową słuchawkę i wykręciłem znany numer. Przy pierwszym kontakcie miły pan z działu technicznego na mój problem rzekł że musi to zrobić specjalnym zleceniem i oddzwoni do mnie firma/dział/pani sprzątaczka i odblokuje rzeczony port. Czekałem z utęsknieniem na kontakt, spałem z telefonem i na każde jego lekkie westchnięcie pudziłem się, niestety przewaznie były to sms z nowymi promocjami w Orange. Po kilku dniach nie wytrzymałem i oddzwoniłem- inny miły pan powiadomił mnie że musze sie skontaktować z infolinią "ekspercką", znowu telefon, znowu potrójna weryfikacja z podawaniem rozmiarów wszystkich członków(w jednym miejscu przesadziłem z rozmiarem i myśle że kiedyś to zweryfikują i nie będę miał dostępu)- ale w końcu udało mi się pożalić. Obsługa lepsza niż w telefonie zaufania(powstrzymali mnie od powieszenia się na kablu od FUNboxa), i wspólnymi siłami przy miłej atmosferze po 46minutach coś się udało. Grzecznie, jak pani w przedszkolu uczyła, podziekowałem i pożegnałem się. Myślę sobie no w końcu moge brać swoja nokie 3310 z modemem LTE, iść do sąsiada i mu pokazać jak się loguję do swojego dysku. Jak pomyślałem tak zrobiłem, wziałem flaszke i poszłem(bo blisko). Po kilku zapoznawczych, i kilku dla ustalenia pionu postanowiłem zaszpanować. I tradycyjnie moje kochane orange nie zawiodło mnie, o żadnym łaczeniu z zewnetrza mogę sobie pomarzyć, cos co na normalnym routerze trwa 3sekundy zajeło mi ponad 3 dni i tak nie jest zrobione. Czy jest może jakiś macher, który miał podobny problem i rozwiązał go inaczej niż lotem parabolicznym FUNboxa z okna? Czy łaskawie firma Orange i przezabawny Funbox pozwala korzystać zwykłemu Kowalskiemu z technologii XXIw.? Czy może ktoś na tajemnicze zaklęcie bądz ustawienia, które pozwolą mi połaczyć się z moim małym białym pudełkiem kradnąc wifi z McDonalda? Z góry dziękuję za wszelką pomoc i odpowiedzi. Szczęścliwy użytkownik przezabawnego pudełka.
