Co to ma być?!

[Mati4]

@Anonim poleciłbym zrobić pare testów i udukomentować to możesz też tak jak wczesniej pisałem zrobić parę testów ze speedtest certifikowanego przez UKE wtedy bym polecił jutro zgłosić to przez czat i wysłać wyniki konsultantom 

[SarahLynn]

Troszkę nas rozpieścił dostęp do światłowodu, ale nie przesadzajmy. Ludzie w różnych lokalizacjach, przez LTE czy kabel mają w ogóle ograniczony internet. 

Orange reklamuje światłowód dla graczy, oczywiście. Do 1Gb/s, gdzie jest to dużo droższa wersja. Wszystkie podane przez Ciebie dane mieszczą się w ramach umowy. Jeśli by się nie mieściły, mógłbyś ją zerwać. Żaden dostawca nie zapewni ci, że będziesz miał 24/7 ping 4ms, 10ms, czy nawet max 40ms. Chociażby dlatego, że jest to awykonalne.

Co do "Jeśli się nie ma wydajnej i pojemnej sieci to się nie podłącza do niej klienta" ; mam nadzieję, że nigdy nie wylądujesz w jakimś małym miasteczku, gdzie po starych kablach będziesz miał ledwo 10mb/s, a firmy lokalne rozłożą ręce i stwierdzą, że im się nie opłaca inwestować w Twoją ulicę.

[Piotrekk85]

Speedtest pro w zakresie certyfikowanym nie mierzy pingów. A same prędkości też lecą w dół?

[Mati4]

@Piotrekk85 sorki za pomyłke oczywiście masz rację 

[andrzej1441]

Tez się nabieram czasami ale nie aż tak.

Propozycja TV przy Neostradzie do 10 Mbs.

Biznesowe LTE przy przepustowości do węzła max 107Mbs według UKE

[Anonim]

Nie zauważyłem, aby reklama dotyczyła stricte światłowodu w wersji 1 Gbit/s. Uznaję to za reklamę skierowaną do każdego klienta światłowodu. 

Nie chcę pingu 4-6. Nie da się do każdego serwera - ja o tym wiem. 

Może być nawet i te 29/35. 

Ale żeby to było stabilne. Na litość - nie wierzę, że ktoś usprawiedliwia tu jeszcze Orange. To jest światłowód a nie LTE czy DSL! 

A nie tak, że ja mam problem z graniem online bo mam Orange. Znajomy ma ADSL do 10 Mbps (a i tak ma 8 właśnie) i też ma problemy - w Orange. Drugi znajomy z Wrocławia ma 1 Gbps właśnie i też ma problemy z zapchaną siecią. 

O dziwo konkurencyjne LTE czy UPC u przyjaciela z Saskiej Kępy nie ma problemu. Trochę to dziwne, nie sądzicie? 

@Piotrekk85 prędkość też nieco skacze jak widzisz na speedtestach. Zobaczę jak to będzie na certyfikowanych testach. Mam nadzieję, że tak samo jak w tych zwykłych. 

[Anonim]

Zrobiłem z ciekawości jeszcze jeden speedtest do serwera Orange w Warszawie: 

Jak widać jest jeszcze gorzej niż było. 

Dodam ważną informację - wszystkie testy wykonywane po kablu bezpośrednio spiętym z routerem....

Trasa do serwera GeForce Now: 

Nie sugerujcie się jednym straconym pakietem u mnie na routerze (puściłem 0.2 interwał) 

[Janhalb]

---

@Anonimnapisał(-a)

(…) Orange MUSI mi zapewnić taką jakość, abym mógł korzystać z internetu do grania. Przypomnę tylko jedno z haseł reklamowych które mnie zachęciło - że mogę grać bez opóźnień w gry online. I niezależnie od tego ile osób korzysta z internetu, jakość będzie taka sama...

---

Z jednej strony - rozumiem, że wkurza Cię, że nie wszystko działa tak, jak powinno / jak dało działać. Z drugiej…

Wybacz, ale jeśli w XXI w. ktoś bezkrytycznie wierzy w to, co usłyszy w reklamie, to nie ukrywam, że mnie to trochę bawi. Jak widzisz reklamę Toyoty z hasłem "Napędzana zachwytem" - to też kupisz, a potem będziesz się złościł na producenta, że przecież miała być napędzana zachwytem, a jednak musisz wlewać benzynę?… (To żart oczywiście, ale…).

NIGDZIE nie ma tak, żeby wszystko działało doskonale "niezależnie od tego, ile osób". To jest jak z autostradami - choćby zbudowano 20 pasów w jedną stronę, przy określonym natężeniu ruchu i tak się zatka. Nikt nie przewidział, że nagle parę (…naście) milionów ludzi przez parę tygodni będzie siedziało w domu, grając w gry, oglądając Netflixa, pracując - i to wszystko on-line. Nie bronię Orange - przeciwnie, zwykle należę do tych, którzy dość krytycznie podchodzą do wielu działań tej firmy - ale tu wydaje mi się, że przesadzasz. Sytuacja jest naprawdę wyjątkowa.

[Mati4]

@Anonim spróbuj wykonać certyfikowane pomiary jak predkości spadają poniżej 50 Mb/s

[Anonim]

@Janhalb Ciekawie to ująłeś, ale tu muszę się nie zgodzić. 

Hasła marketingowe, które z reguły mają wabić klienta nie tyle realnymi zapewnieniami o możliwościach/jakości danego produktu (typu właśnie hasło Toyoty - nie jest to fizycznie możliwe; jest to czyste hasło marketingowe) nie są tym samym, co obietnica, że bez względu na to ile osób korzysta z internetu (nie jest to sprecyzowane dokładnie - czy w domu, czy ogólnie) - jakość będzie taka sama. Zarówno prędkość, jak i patrząc na kolejną obietnicę - brak lagów w grach. Z tego też powodu użyłem tego argumentu, nie jest inaczej 😉 

To dwie różne rzeczy - kiedy jest zapewnienie o działaniu usługi i wymienianiu jej zalet oraz możliwości, a motto/hasło marketingowe danej firmy. 

Jak najbardziej - jeśli prędkość spadnie poniżej gwarantowanej umownie granicy 50 Mbps - zrobię pomiar certyfikowany. Aczkolwiek i tak nie będę reklamował prędkości a samo w sobie działanie i stabilność internetu. 

W dodatku edytuję i to tutaj wstawię: 

Rozumiemy, jak ważne jest pozostawanie w kontakcie, szczególnie w obecnej sytuacji spowodowanej koronawirusem. Przechodzenie w coraz większym stopniu na zdalny system pracy oraz zawieszenie działania szkół oznaczają, że zapotrzebowanie na dostęp do internetu i dane jest coraz większe. Nasze sieci światłowodowe i mobilna 4G LTE są przygotowane na przyjęcie tego wyzwania. Aby ułatwić naszym klientom pracę i uatrakcyjnić czas spędzany w domu w tych dniach, postanowiliśmy dać im więcej internetu w komórkach i więcej telewizji bez dodatkowych opłat – mówi Jean-François Fallacher, prezes Orange Polska.

Nie chciałbym pracować zdalnie w takich warunkach, szczerze. Gdy przy streamingu jakość jest obniżana bo brakuje przepustowości przez to, że sieć jest zapchana.... 

To kłamstwo - sieć nie jest przygotowana na przyjęcie tego wyzwania. Czemu więc padły takie słowa?