Nie można wyświetlić tego widżeta.
Nie można wyświetlić tego widżeta.
Nie można wyświetlić tego widżeta.

Problem z umową


Poziom 8, Zwiadowca Przestworzy
  • 11
  • 0
  • 0

Problem z umową

Witam, w niedziele byłem w salonie orange; chcieliśmy przenieść nasze usługi do Orange (oferta Orange love). Wszystko super picuś glancuś, ze dwie godziny w salonie, po czym dowiadujemy się, że nie jest to możliwe, ponieważ ciąży umowa na chyba telefon stacjonarny i telewizję z jeszcze neostradą. Pani miała dzwonić wczoraj, nie zrobiła tego, dzisiaj także jest cisza - co ciekawe, wniosek o przeniesienie numeru komórkowego z innej sieci do Orange (w ramach orange love) został złożony przez Orange.

Kwestia umowy z neostradą:

Zaoszczędze sobie przepięknych słów na temat tego gówna, ale był taki okres, że starali się okraść każdego, w każdy możliwy sposób. Było to około 5 lat temu albo i więcej. Do mamy, na telefon stacjonarny, zadzwonił przepiękny konsultant neostrady, z jakże piękną ofertą telewizji. Wszystko fajnie spoko, rodzice byli z początku zainteresowani, jednak jeszcze w trakcie rozmowy z konsultantem zrezygnowali. Picuś glancuś, jak się okazuje, neostrada wzywała do oddania sprzętu (WTF), a nawet wyszło im, że rodzice otrzymali 5 DEKODERÓW (BO U NAS W BAZIE WIDNIEJE - no fajnie, ale jakieś pokwitowanie na to? Jeżeli się nie mylę, to żeby w ogóle umowa była zawarta, to najpierw muszą ją przysłać drogą pocztową - rodzice niczego nie podpisywali, bo nawet nic nigdy nie doszło, tymbardziej jakieś gówniane dekodery). Ale to nic, neostrada dzwoniła każdego miesiąca z nakazem zwrotu sprzętu. No picuś glancuś, super neostrada, chodzenie po salonach i konsultanci, którzy nie byli w stanie nic zrobić, NO BO W BAZIE WIDAĆ ŻE 5 DEKODERÓW!!! W końcu coś tam udało się załatwić najwidoczniej, bo złodzieje przestali wydzwaniać. No ale jak widać, nic bardziej mylnego. Przez 5 lat ta umowa (albo to zerwanie umowy, kto wie co to właściwie jest? Nie jestme pewien dokładnie wszystkich umów rodziców, ale przecież umowę na telefon stacjonarny to oni muszą mieć z orange, a nie z neostradą - od czasu zniknięcia czy co tam się stało z tymi złodziejami, to wnioskuje, że przez tyle czasu umowa musiała być przeniesiona do orange).

Ktoś może coś poradzić? Bo jednak chciałbym, żeby rodzice skorzystali z orange love - w tymo momencie za sam internet i stacjonarny płacą 80 pare złotych. Jeszcze się okaże, że nieistniejąca neostrada dowali karę za zerwanie umowy, bo złodziejom hajs musi się zgadzać.

11 ODPOW. 11

Poziom 45, Pionier Misji
  • 32291
  • 36065
  • 1364

Problem z umową

Złóż reklamację przez mój Orange lub infolinię 510100100. Takie indywidualne sprawy nie będą niestety rozwiązane na forum.

Poziom 8, Zwiadowca Przestworzy
  • 11
  • 0
  • 0

Problem z umową

Zdaje sobie sprawę z tego, że na forum problemu nikt za mnie nie rozwiążę - pytałem o radę. Dziękuję przepięknie


Poziom 37, Nawigator Galaktyczny
  • 5418
  • 17801
  • 186

Problem z umową

@Atraud1  generalnie należy się z Tobą zgodzić, że lepiej jeżeli na potwierdzenie zawarcia umowy jest podpisany dokument, chociaż prawo mówi o umowie zawartej na odległość - więc teoretycznie do jej zwarcia dochodzi w momencie wyrażenia zgody np. w trakcie rozmowy telefonicznej bądź złożenia zamówienia przez internet... Co prawda Orange/firma przedstawiciel na każdy taki przypadek dostarcza dokument, który po podpisaniu wraca do Orange.  Natomiast co do sprzętu bezdyskusyjnie powinien być - dla każdego urządzenia - dokument - protokół odbioru. Tym nie mniej jeżeli w "systemach" są jakieś zapisy to do czasu ich wyjaśnienia nic nowego raczej żaden konsultant nie będzie w stanie wprowadzić. Tak czy siak, te dziwne sytuacje możesz jedynie wyjaśnić bezpośrednio z Orange, najprościej przez BOK, albo pisząc do centrali Orange żądanie udokumentowania wydania/odbioru urządzeń i kopii umowy w sytuacji podtrzymywania stanowiska, że Twoi rodzice są stronami umów i użytkownikami rzekomo wydanych urządzeń.


Poziom 8, Zwiadowca Przestworzy
  • 11
  • 0
  • 0

Problem z umową

No cóż...dzowniłem chwilę temu na infolinię orange 510100100, ja o rybkach, konsultant o grzybkach. Ja jeszcze nie zdążyłem przestawić sprawy, a pan już mi wciska umowę. Ja mówię o wiszącej umowię ze starą neostradą, a on że niestety telefonicznie to on mi orange love z przeniesieniem numeru nie zrobi, tylko z nowym numerem...mówię chłopu, że z tym, to ja sobie poradzę i w tym momencie nie interesuje mnie żadna nowa umowa, tylko chce wyjaśnić sprawę z wiszącą umową - za trzecim razem zrozumiał, że umowy żadnej podpisywać nie chce. No, tylko jedynie czego się dowiedziałem to tego, że on nie wie z czym w salonie mieli problem, zaletą orange love jest to, że mogę przenieść do tego usługi bez względu na to, ile zostało czasu do końca umowy - też to parę razy mówił, a ja zgodnie odpowiadałem, że jestem tego w pełni świadom od momentu zainteresowania ofertą orange love. Nie dowiedziałem się niczego, coś tam gadał, że on to ma tutaj picuś glancuś i bez problemu można korzystać z orange love. Mówię, że chce mieć spokój i porządek w umowach i chce rozwiązać sprawę z wiszącą umową z neostradą - przykro mi, wszystko jest picuś galncuś, więcej zrobić nie mogę. Możemy tutaj zrobić umowę z orange love, tylko bez przeniesienia numeru - jeszcze na odchodnę usłyszałem.

Pytałem rodziców i umowę na telefon stacjonarny z orange pewnie podpisywali ze 2 lata tego, bo w maju tego roku się kończy - zwykle była przedłużana telefonicznie, więc jak to możliwe, że nie było problemu z umową z orange na telefon stacjonarny, a teraz nagle jest problem bo telefon stacjonarny + telewizja? W gwoli ścisłości - rodzice od zawsze opłacali tylko abonament rtv czy jak to się nazywa, z żadnej innej telewizji nie korzystali, bo kiedyś próbowali z orange, ale była zbyt duża odległość komputera od telewizora. Jak jakaś umowa może wisieć i coś blokować, jeżeli no żadnej umowy być nie powinno - gdyby niemożliwym sposobem okazało się, że ta nieistniejąca-istniejąca umowa sprzed 5 lat z orange jednak obowiązywała/obowiązuje(?), to przecież przez tyle czasu wysłaliby milion listów, że trzeba za coś płacić, pewnie dług byłby przeogromny.

Jakieś pomysły, co zrobić? Dzisiaj mama dostała sms, że przenoszenie numeru do orange zostało wycofane, konsultantka z salonu się nie odzywa - więc pewnie nic jej nie udało się zrobić. Rodziców średno chce po salonach wozić, bo tate tylko to nerwów kosztuje, poza tym musi specjalnie z pracy wcześniej wychodzić - no chyba, że niedziela, ale wtedy to dwie godziny w kolejce, a szkoda człowiekowi wolną niedziele psuć. Plus niewiadomo, czy wizyta w salonie tak naprawdę coś da...a chciałbym, żeby rodzice skorzystali z orange love, bo skoro orange kosztuje ich 83zł miesięcznie za prawie nieużywany telefon stacjonarny, linie i super-szybki-internet-do-10mb-z-roku-na-rok-działający-coraz-wolniej-teraz-osiagajacy-magiczna-predkosc-1.5mb, to niech chociaż mają do tego telewizję i telefon w prawie tej samej cenie.


Poziom 45, Pionier Misji
  • 32291
  • 36065
  • 1364

Problem z umową

Dla mnie to złóż reklamację, nikt na infolinii podejrzewam od razu nie wyjaśni, bo Twój opis sugeruje, że sprawa jest zawiła, na pewno trzeba przejrzeć archiwum umów (ile razy była podpisana), raport zwrotów i wydań urządzeń, potem przejrzeć protokoły zdawczo-odbiorcze). Nie wiem czy nie połączyłeś się z działem sprzedaży. Ew. złóż reklamację pisemnie na adres w Skierniewicach lub w Salonie.

Poziom 8, Zwiadowca Przestworzy
  • 11
  • 0
  • 0

Problem z umową

Hm, spróbuje zadzwonić jeszcze raz, bo właśnie miałem dodać do swojego posta - konsultant powiedział, że reklamacji nie mogę złożyć na coś, co nie istnieje (?)


Poziom 45, Pionier Misji
  • 32291
  • 36065
  • 1364

Problem z umową

Powód zawsze się znajdzie 🙂

Poziom 45, Pionier Misji
  • 32291
  • 36065
  • 1364

Problem z umową

Poza tym przygotuj się do rozmowy:

- poproś o sprawdzenie wszystkich konta klienta na Twój PESEL (czy właściciela), zarówno stacjonarnych jak i mobilnych, czy tam jest zadłużenie, czy była może jakaś windykacja

- jeśli jest czysto, spytaj dokładnie jest zablokowane?

 

Być może chodziło o depozyt, bo nie wiem czy oferta Orange Love jest sprzedawaca z tzw. depozytem/kaucją.


Poziom 8, Zwiadowca Przestworzy
  • 11
  • 0
  • 0

Problem z umową

Rozmawiałem z kolejnym konsultantem i cóż...niczego nowego się nie dowiedziałem. U niego nigdy nie było żadnej takiej umowy z neostradą, ogólnie nic nie wisi, wszystko jest ok i on tutaj może wszystko dodać, on nie wie, co za problem mieli w salonie, ale u niego wszystko działa. Podejrzewam, że pani w salonie do pewnego momentu też wszystko dzialało, bo spędziliśmy tam sporą ilość czasu, więc podejrzewam, że był to etap końcowy (bo przecież gdyby to było takie proste, jak twierdzą konsultanci na linii, to pani w salonie błąd pojawiłby się na samym początku i nie przedstawiłaby nam nawet oferty). Wiem, że konsultantka w salonie sama gdzieś wydzwaniała, wypytywała i deklarowała się, że sprawdzi czy da się z tym coś zrobić, więc przecież coś musi być na rzeczy, a siurki na infolinii zgodnie powtarzają, że picuś glancuś. Na ten moment widzę dwie możliwości: albo pani z salonu udało się zrobić coś z tą nieistniejącą-istniejącą umową (ale nie wiem czy ta umowa mogłaby zniknąć bez udziału taty, bo do tego pewnie oczywiście trzeba podpisać miliony dupereli (no chyba, że to był jakiś błąd w ich systemie i to naprawili)), albo sprawa siedzi troszkę głębiej i problem pojawia się przy 'zatwierdzaniu' usług (nie wiem jak to działa, mam tutaj na myśli, że pani już sobie wszystko ustawiła, chciała wszystko zatwierdzić i dać do druku, ale pojawił się błąd albo coś podobnego), dlatego też pani musiała poszukać pomocy, bo w ich systemie nic nie było i dowiedziała się gdzieś, że jest ta niewidzialna-umowa.

Aż bym spróbował u tych grajków z infolinii wziąć te usługi i sprawdzić, czy im wszystko śmiga, ale trzeba uczyć się na błędach i być ostrożnym, bo widzialne-niewidzialne-istniejące-nieistniejące umowy atakują. Zrobię jeszcze jedno podejście, może trafi się jakiś konsultant magik i podpowie coś sensownego. A jak nie, to trzeba sobie psuć nerwy w salonie...