Od razu zgłaszałem problem i reklamację. Zresztą nie jedną. Okazało się po 3 tygodniach że pierwsza reklamacja zaginęła 🙂
Współpracuje z tym operatorem od wielu lat i problemy się zdarzały, ale powtórzę jeszcze raz, zazwyczaj była jakaś rekompensata !!!
Tak więc wiedziałem, że w przypadku problemów złożę reklamacje i pewnie jak to zwykle robili obniżą rachunek. Tym razem idą w zaparte i wg. nich jest wszystko OK i nie będą proponować rekompensaty. Jest to o tyle dziwne, że osoba z którą załatwiałem przedłużenie też potwierdzała, że w razie problemów, a takie się zdarzają będzie rekompensata.
Więc to że ORANGE ma przejściowe problemy w tym rejonie nie jest chyba moją winą i nie będę w związku z tym ponosił jeszcze dodatkowych kosztów związanych, nie wiem z nowym lepszym routerem, bo może zadziała a może nie, z nową lepszą anteną bo może zadziała a może nie? A kto za to zapłaci ? A kto mi da gwarancję że za dwa miesiące przestanie działać, bo wspaniałe ORANGE znowu będzie miało kolejny inny problem ze swoją infrastrukturą ? Skoro nie mogą się wywiązać ze swoich zobowiązań, to niech chociaż zaproponują rekompensate, to sobie za tą różnicę przez ten czas niedziałania dobiorę net u kogoś innego, innego operatora.
Oczywiście że mam telefony z obsługą 5G - kupiłem przy okazji przedłużenia tejże umowy 🙂
Oczywiście karty są odpowiednie. 🙂
Oczywiście ze wiem że B315 nie obsługuje 5G. 🙂 Strefa domowa do tej pory obsługiwało LTE, dobrze że jej nie przedłużałem 🙂
________________
* Scalenie wpisów – moderator Michał
