Dzień Dobry. Szukam pomocy w pewnej sprawie a w każdym salonie rozkładają ręce więc tutaj moja ostatnia nadzieja.
Piszę w imieniu osoby starszej której jakiś czas temu zmarł życiowy partner. Miał / Ma długoletni abonament w Orange. Po jego śmierci partnerka zmarłego próbowała zlikwidować ten numer lub go w ostateczności przejąć ale w salonach nie chcieli tego zrobić bez aktu zgonu. Ze względu na skomplikowane relacje z rodziną partnera nie jest w stanie uzyskać od nich tego aktu zgonu. Również w urzędzie stanu cywilnego nie chcą jej wydać nawet odpisu tego aktu gdyż należy się on tylko rodzinie. Żyli razem wiele lat a teraz dla urzędów i Orange są osobami obcymi i nic się nie da zrobić. Rachunki cały czas są płacone na poczcie bo umowa jest bezterminowa ale ile można ? Jest to osoba starsza i boi się że jak przestanie płacić to zaczną jej na adres przychodzić ponaglenia i windykatorzy. Ja również się o to boję gdyż ma problemy z sercem. Chciałaby w sposób legalny i uczciwy zakończyć tą sprawę ale bez aktu zgonu odsyłają ją wszyscy z kwitkiem. Pomóżcie. Dajcie jakiś pomysł bo to jest po prostu paranoja. Człowiek nie żyje, jego syn ma gdzieś jego rachunki a wieloletnia partnerka po jego śmierci ma duży kłopot i nikt w salonach Orange jej nie chce pomóc. Każdy cwany pewnie by nie płacił skoro to nie numer na niego ale tu chodzi o osobę uczciwą która chce mieć wszystko zamknięte i poukładane a rachunki przychodzą na JEJ adres a nie jego syna który ma w nosie rachunki zmarłego ojca i złośliwie nie wyda aktu zgonu jego partnerce żeby mogła uczciwie zamknąć ten temat 😞
