Likwidacja numeru po zmarłym (niespokrewnionynm)

[Anonim]

Tak z innej strony, abonent umarł i nie jest już zameldowany pod danym adresem, więc może odsyłać z dopiskiem że adresat pod tym adresem nie mieszka i zmarł, można do BOK zadzwonić czy list napisać do Orange i podać namiar na rodzinę zmarłego, formalnie nie da się tego odkręcić, to może rodzina zmarłego niech to załatwia, czy płaci rachunki.

[keinoom]

Jak się trochę uspokoi z tą kwarantanną to spróbujemy przynajmniej z pocztą załatwić. Orange ma raczej w nosie i pisanie listu do nich to to samo jako pojawienie się w salonie. Efekt będzie ten sam. Nie są zobligowani do szukania spadkobierców. Ale dzięki również za cenną pomoc 🙂

[ketrasaArtur]

@keinoom jak dobrze pamiętam, to na kopercie jest zapis, że należy zwrócić do nadawcy w przypadku braku możliwości dostarczenia do odbiorcy. Jak jeszcze pojawi się adnotacja od listonosza, że abonent nie żyje, to będzie najlepsze legalne rozwiązanie.

[sebaswiderski]

@keinoom Cześć. Tak jak wcześniej było napisane likwidacja telefonu może się odbyć jedynie na podstawie aktu zgonu. Rozumiem, sytuację i obawy natomiast jak było wspomniane usługa jest na zmarłą osobę, więc żadnych opłat osoba mieszkająca ponosić nie będzie. Może porozmawiać i to spróbować wyjaśnić a korespondencji z fakturą nie odbierać.

Ps. A porady w stylu zadzwoń i podaj się za właściciela są nie na miejscu.

Pozdrawiam