Lejek techniczny tzw. lejek Heavy User

[nothappyuser]

Przepraszam wszystkich czytających ten wątek na forum i szukających odpowiedzi na temat ograniczania prędkości internetu mobilnego Orange (rozpisaliśmy się z Piotrekk85 na temat kolejnego absurdu Orange czyli kładzenia kabla światłowodowego dla samego kładzenia kabla a nie dla klientów, a przecież to nie ten wątek)

Wracając do głównego tematu (info dla interesowanych szukających potwierdzenia własnego lejka) czyli jak i kiedy Orange nakłada lejek na klientów i ogranicza prędkość internetu mobilnego (tak jak pisał piorekk85 głównie dotyczy to osób, które mają abonament, dziwnym trafem rzadziej oferty na kartę - czyli lepiej zrezygnować z ofert na abonament w Orange i mieć ofertę na kartę no ale...to dopiero jak nam się umowy pokończą i wreszcie się uwolnimy od tych umów)

Jak to wygląda w praktyce (moje własne doświadczenie i testy pobierania vs lejek ograniczenie prędkości internetu mobilnego Orange)

Pobierzesz dziennie powyżej 10GB danych i masz lejek do 15Mb/s

Pobierzesz dziennie powyżej 15GB danych i masz lejek do 10Mb/s

Pobierzesz dziennie powyżej 20GB danych i masz lejek do 5Mb/s

Ale niestety nie ma reguły i można mieć pecha (mała wydajność sieci Orange vs duża ilość użytkowników) i już po pobraniu 10GB danych dziennie mamy lejek z ograniczeniem prędkości internetu mobilnego Orange do 5Mb/s

[Kokoklolol]

Cześć.

Jako nowy użytkownik tejże oferty też zostałem zaskoczony tematem lejka technicznego.

TMO przynajmniej w umowie którą posiadałem takowego nie posiadało.

Dodałbym do tego wątku coś czego nie znalazłem. Sam lejek mnie nie dziwi. To internet mobilny i jestem w stanie zrozumieć że na działanie ma wpływ przepustowość i ilość osób korzystających z nadajnika, tyle że Orange działa jakby zbyt zachowawczo. Tzn. nakłada lejek techniczny nawet wówczas gdy nadajnik obciążony nie jest (inne karty dzialaja w tym samym miesjcu z pełną prędkością).

Powoduje to frustrację u osób takich jak ja. Nie po to decyduje się na ofertę z 1000GB w strefie, aby później efektywność mojego biznesu była ograniczana przez algorytm działający "na wszeli wypadek".

Nie kupuję tłumaczenia, że to dla dobra wszystkich. Dla dobra wszystkich proszę o automatyczne nałożenie ograniczenia prędkości dla pojazdów z silnikami powyżej 3l. To one emituja najwięcej trujących substancji ;).

Żeby było jasne wszystkie 1.6 niechaj nie mają ograniczeń i wyprzedzają do woli te złe i wielkie konstrukcje, które ktoś kupił.... no właśnie po co?

Żeby korzystać.... 🙂

[Piotrek84]

Dlatego uważam, że zasady nakładania lejków powinny: 1) podlegać regulacji i kontroli odpowiedniego urzędu (może już tak jest, nie wiem), 2) być jawne. A tak - klient w zasadzie nie wie, na jakie parametry usługi może liczyć, a operator może z kolei reklamować parametry z księżyca.

[Piotrekk85]

Ad.1. Podlegają. UKE czy UOKIK mają dostęp do tych danych.

Co do jawności, to może załóż pomysł https://nasz.orange.pl/t5/forums/postpage/board-id/Nasz-Orange-Pomysly i namów chętnych na głosowanie na niego.

[nothappyuser]

Warto rozważyć zmianę operatora i zrezygnować z Orange. Jak klienci zaczną odchodzić od Orange przez ich w moim subiektywnym przekonaniu oszukaną ofertę to sami zmienia politykę i albo będą informowali klientów o lejkach i ograniczeniach, albo zdejmą te ograniczenia w ogóle.

Ja czekam do zakończenia umowy i uciekam do T-Mobile mają aktualnie ofertę bez ukrytych limitów jak to ma miejsce w Orange.

Prawdziwy mobilny internet bez ograniczeń i prędkość do 300 Mb/s i ilość danych do pobrania bez ograniczeń, aktualnie w Polsce tylko w T-Mobile. 

[Piotrekk85]

Lejki są jeśli pamięć mnie nie myli od listopada 2015. Teraz zbliża się dwukrotny cykl przedłużeń umów - nie wiem czy akurat lejki coś tu zmienią.

[Conroe]

Chciałem podziękować @nothappyuser , @Piotrekk85 i kolegom za wielowymiarowe naświetlenie tego kontrowersyjnego tematu. Z perspektywy klienta korpo i prywatnego zarazem, wygląda to tak: Jeżeli sieć (ogólnie lub w okolicy @nothappyuser) wymaga obiektywnych ograniczeń, które skutecznie uniemożliwiają mu pobranie obiecanych 999GB danych w skali miesiąca, to w trosce o markę firmy, Orange powinno zwrócić mu około 2/3 abonamentu (na pewno da się to jakoś wyliczyć), albo pozwolić mu zrezygnować z umowy bez kar, a na pewno zaś nie promować takich ofert których nie da się zrealizować i „iść w zaparte”.
Ja też otrzymałem lejek od innego operatora (nie wiedząc o tym) i dlatego zmieniłem kartę na Orange.

Tutaj na odwrót klient się zraził do Orange.

Gdzieś czytałem, że lejek techniczny liczony jest nie tyle od surowych GB (jak badał @nothappyuser ) co od transferu jako procentu wykorzystania stacji bazowej w danym dniu. Jeżeli tak jest w istocie, to sugerowałbym dodanie drugiego parametru do algorytmu lejka: procentu wykorzystania stacji bazowej do jej całkowitej pojemności. Chodzi mi o to, aby nie ograniczać heavy userów tam, gdzie stacja bazowa ma wolną pojemność i można by pozwolić na transfer bez szkody dla innych klientów.

[Piotrekk85]

Pozwolę się nie zgodzić z tym, że przysługuje jakaś zniżka na opłaty. Każdy klient ma informację o lejkach technicznych w regulaminie. W momencie, gdy je wprowadzano - weszły tylko na nowe umowy. Jeśli ktoś od 2015 roku nie przedłużył umowy, to nadal może posiadać ofertę bez lejkową. Jeśli komuś lejki techniczne nie odpowiadają, można wybrać inną ofertę - bez lejków (być może u innego operatora). Wolny wybór.

[Conroe]

Formalnie tak jest jak mówisz. Jednak klient udowodnił, że nie może pobrać zakontraktowanych volumenów. Po co mu sprzedawano 1TB? Teraz nawet ja przeczytałem jego posty. Marketing powinien był dostać feedback z działu sieci, że nie mogą do końca tego obiecywać w takich słowach. W naszej firmie raczej byśmy poszli klientowi na rękę (w ramach zdrowego rozsądku i wewnętrznych uprawnień). Orange bardzo się zmienił na korzyść w ostatnich latach, dlatego generalnie Was polecam.

[Piotrekk85]

Niestety tak to nie działa. W Polsce obowiązuje tzw. zasada jednego nadajnika. Więc jeśli są możliwości wykorzystania na chociażby jednym nadajniku w kraju - usługa świadczona jest prawidłowo. W ofercie firmowej z limitem 1TB (mam nadzieję, że o tej piszesz, która była poruszana w tym wątku) nie ma żadnej gwarancji co do prędkości czy określonego poziomu sygnału.

Zwróć też uwagę, że ta oferta skierowana jest do firm z sektora SOHO. Oferty dla firm nie wymagają dokładnych opisów jak oferty dla konsumentów. Polskie prawo zakłada, że każdy przedsiębiorca jest tzw. profesjonalistą i rozumie wszystko, w tym m.in. jak działają sieci komórkowe.

Oferta na dziś jest tak skalkulowana cenowo. Obniżanie ceny wg Twojej propozycji będzie skutkować tylko podniesieniem ceny bazowej. A są klienci, którzy nie są Heavy Userami...