Brat 3 lipca zawarł umowę w Orange - zakupił telefon na abonament Huawei Y6 2019 dual SIM, do tego miał otrzymać drugi aparat - Huawei Y5 2019 dual SIM. W skład pakietu wchodzi również internet do 80 mb/s. Drugi telefon nie dotarł do dzisiaj (24 lipca), nowy router, który miał zainstalować technik, również do dzisiaj nie został zainstalowany. W mailu potwierdzającym przyjęcie zamówienia widnieje data instalacji: 12 lipca. Tego dnia technik nie dotarł. Podobno przyjechał, ale nie wszedł do mieszkania. Bał się? Czekał na czerwony dywan? Nie wiem. Brat później dzwonił i umówił kolejną datę - tym razem 19 lipca. Wziął również specjalnie urlop w pracy, by być podczas instalacji. Nikogo nie było. Później - już z samym technikiem - ustalił jeszcze jedną datę: 24 lipca. I kolejny raz nikt się nie stawił, by zamontować router. I żadnej informacji, żadnego telefonu, że nikogo nie będzie.
To ma być profesjonalne podejście? To już nawet nie jest śmieszne. Ile można czekać na wykonanie usługi? To po prostu żenujące, że klient traktowany jest w ten sposób.
