Zamknięcie tematu dla zainteresowanych wygląda tak.
O naliczył oczywiście opłatę 5 zł za aktywację każdej z Ekstra kart ESIM.
O naliczył opłatę 9 zł za jedną z nich - tę, z której faktycznie korzystam.
O naliczył opłatę za każdą z zamkniętych kart, które nigdy nie zostały użyte - proporcjonalnie do czasu ich istnienia - pomimo ich nieaktywowania.
Konsultant po zgłoszeniu i wyjaśnieniu sprawy stwierdził, że zredukuje opłaty do 5 zł za wydanie i 9 zł za pierwszy miesiąc. Poprosiłem o zwrócenie uwagi na to, że aktywna od dawna jest promocja gdzie wydanie i pierwszy miesiąc są gratis.
Konsultant stwierdził, że we wszystkich taryfach wydanie jest płatne i pierwszy miesiąc również jest płatny, i nie ma/nie było takiej promocji.
Poprosiłem o ponownie sprawdzenie, gdyż jestem pewny że co najmniej w momencie uruchamiania pierwszej karty esim taka promocja była.
Okazało się, że to prawda. Klient lepiej zna ofertę niż konsultant.
Tym gorzej dla klientów którzy nie mają czasu lub wiedzy na weryfikowanie słów konsultantów.
Smutne też że po zauważeniu problemu nie dało się ani złożyć reklamacji, ani zapobiec błędnemu doliczeniu do rachunku, tylko należy czekać na błędne naliczenie by móc je wyprostować.
Oczywiście błędnie naliczoną kwotę należy też zapłacić, pomimo uznania reklamacji. W tym przypadku - od ręki uznano reklamację i środków nie zwrócono, ale O uzyskał darmowy kredyt i odda środki z kolejnym rachunkiem.
Tym smutniejsza jest treść wiadomości SMS, gdzie m. in. O pisze: "Przepraszamy, że błędnie naliczyliśmy opłaty.", ale już nie dopisuje: "Ale i tak musisz je uiścić".
Mi się nic nie stanie, i opiszę to tu. Ale ci, o których najbardziej należałoby zadbać, zostaną takim podejściem najmocniej dotknięci. 😞
