Nie można wyświetlić tego widżeta.
Nie można wyświetlić tego widżeta.
Nie można wyświetlić tego widżeta.

Cyrk, parodia, kompletne olewanie klienta w sprawie "reklamacji, przedłużenia umowy" DNO I WODOROSTY


Poziom 12, Tropiciel Przestworzy
  • 8
  • 38
  • 0

Cyrk, parodia, kompletne olewanie klienta w sprawie "reklamacji, przedłużenia umowy" DNO I WODOROSTY

Witam.

W styczniu kończyła mi się umowa, przedłużyłem umowę przez wspaniałą infolinię orange.

Dostałem po 2 tygodniach telefon wraz z umową lecz, telefon był w złym kolorze więc go odesłałem na reklamację.
W końcu nie po to człowiek płaci ~2tys, żeby mieć nie to co dokładnie zamawiał...


(Dodam też, że wszystko co robiłem konsultowałem z infolinią i z tymi ludźmi co tam pracują, chodzi mi o to, że robiłem wszystko tak jak kazali, zmieściłem się we wszystkich terminach itd)

 

Czekałem na anulowanie zamówienia, po tygodniu czy dwóch zostało anulowane,
później były jakieś problemy z dostępnością telefonu w wybranym przeze mnie kolorze i oferowali mi inne...
Oczywiście ich reklamacja nie interesowała w ogóle i jedyne co mogli niby zrobić to, wysłać mi czarny lub niebieski, tak więc musiałem złożyć "reklamację reklamacji" 🙂
tak brzmi to absurdalnie, ale niestety co zrobisz?

Witamy w Orange, tak to dopiero początek, bo najlepszy jest finał tej wielkiej żenady, a kolor jak się okazało to był najmniejszy problem...

Tego fioletowego niby nie mieli, a na stronie orange codziennie można było zamawiać fioletowy...
na infolinii z innego numeru, gdy dzwoniłem też był dostępny 🙂
Po prostu cyrk.

(Wiem też, że nie tylko mi wysłali w złym kolorze tak więc to, że przypadkiem go wysłali źle można wsadzić między bajki)

Musiałem zamówić niebieski, ponieważ "reklamacja mojej reklamacji" miała finał taki, że w końcu mogłaby się skończyć ta oferta i wcale bym nie dostał telefonu, tak mi powiedzieli, ale po paru dniach co się okazało w końcu znalazł się w kolorze fioletowym, przeprosili, że tyle to trwa (prawie 1,5 miesiąca) zapewniali, że umowa przyjdzie w 3-4dni na co ja nauczony doświadczeniem z nimi odparłem, że pewnie będzie szła z 1,5-2tygodnia tak jak za pierwszym razem tak więc czekałem.

Minęły 2 tygodnie...
Dzwonię na infolinie i co mi mówi konsultantka?
Pana zamówienia nie widzę w systemie, na pewno pan przedłużył umowę?
Opisałem całą sytuację, powiedziała, że nie widzi żadnego zamówienia i że mogę OD NOWA po raz trzeci zamówić umowę tylko z jednym małym ale, bo skończyła się właśnie promocja na ten telefon.
 
I TERAZ MUSI PAN ZAPŁACIĆ 130zł, a nie 66zł jak wcześniej, przedłużamy?

No ręce mi opadły, tłumaczę, że ja tę umowę już od stycznia zamawiam, że składałem reklamacje dwa razy, że zamówiłem już ostatnio ten telefon za 66zł, gdzie oferta była jeszcze aktywna i żeby odtworzyła sobie ostatnią rozmowę ze mną i z ich konsultantem i po prostu wysłała umowę, na co odparła, że nie może nic zrobić, bo
TU CYTAT

"Nie zmieścił się pan w ofercie czasowo"

No ręce mi opadły... proszę o rozmowę z jakimś jej przełożonym to mi mówi, że nie ma takiej opcji, proszę o udostępnienie wszystkich nagrań, że idę z tym do rzecznika praw konsumenta ewentualnie do sądu to mi mówi, że nie można udostępniać tych rozmów...

(Gdzie na infolinii mówili mi, że można dostać takie rozmowy, pytałem dwa razy)

no, ale powiedziała, że zadzwoni ktoś jutro o 20 jeszcze w tej sprawie.

Czekałem i czekałem, a oni oczywiście kolejny błąd, bo zadzwonili do mojej siostry, a nie do mnie więc nie miałem jak odebrać.

Po prostu to co się dzieję w tej firmie
TO JEST JEDEN WIELKI BAŁAGAN

zadzwoniłem na infolinie, musiałem wszystko od nowa wytłumaczyć po raz kolejny, bo też było, że nie widać zamówienia w systemie itd i powiedziała mi, że może złożyć tylko reklamację...

Dostałem po paru dniach maila
otrzymaliśmy Pani zgłoszenie dotyczące zamówienia na pakiet Orange Love z telefonem Huawei P20 Pro.
Sprawdziłam, promocyjna cena za powyższy aparat była ograniczona czasowo.
Przykro nam, że doszło do takiej sytuacji, że otrzymała Pani zły kolor telefonu. Nie możemy jednak zaproponować
tego modelu w cenie promocyjnej.
Zachęcam do zapoznania się z ofertą na naszej stronie internetowej.

No po prostu DNO i DWA METRY MUŁU!

Co to jest za traktowanie klienta, no ludzie, przecież to jest jakiś CYRK, PARODIA, DRAMAT.

Zmieściłem się ze wszystkim czasowo
(przy rachunku się dowiedziałem) że infolinie do swojego biura SĄ PŁATNE, a najdłuższa rozmowa z nimi trwała ponad GODZINĘ i łącznie za te x godzin, musiałem zapłacić z 60zł!
+20zł za jakieś tam przedłużenie umowy + 20 za wysłanie paczki do nich itd

Łącznie przegadałem 5-6godzin na infolinii
kosztowało mnie to wszystko ponad 100zł

ponad 2 miesiące czekania i nerwów, a w rezultacie przez ich błędy, ja nie mogę dostać tego co zamówiłem w styczniu, bo "nie zmieściłem się w czasie"?

Tak się traktuje klienta, który internet, numer domowy z (neostrady-orange) miał z 15lat i do tego 3 numery na abonament?

No przecież to jest jakiś skandal co się tam dzieje, można by o tym artykuł napisać.

Już pominę takie rzeczy, że jeden konsultant daję 7gb internetu, drugi mówi, że nigdy tyle nie było, że jest 5 itp, bo to szkoda o tym pisać nawet.

Oczywiście odpisałem na tego śmiesznego maila (był dłuższy niż ten post)
powiedziałem na koniec
jeżeli uważacie, że to moja wina i że "to JA nie zmieściłem się czasowo w ofertę" to żądam wszystkich nagrań, ponieważ skieruję sprawę do rzecznika praw konsumenta i co?

i czekam już tydzień i nic nie odpisali, odpisałem czy dostanę jakąś odpowiedź i nic, zero...

Po prostu jakieś kpiny, mają kompletnie gdzieś swoich klientów, zatrudniają  jakichś ludzi, którzy nie umieją dopilnować prostych rzeczy
(oczywiście, wiadomo, że nie wszyscy tacy pewnie są) ale nie wierzę, że mój przypadek to jest jakiś ewenement zwłaszcza, że wśród samych moich znajomych ile osób narzeka na orange...
Tyle godzin co z nimi przegadałem (i widziałem, że jeden konsultant mówi zupełnie co innego niż drugi)
Utwierdzenia mnie w przekonaniu, że tam musi być co chwila jakaś rotacja ludźmi, bo 90% z nich jest chyba nowa patrząc na ich wiedzę.

Ktoś powie, trzeba było panie iść do salonu i tam wziąć telefon, no BYŁEM!
Tylko, że oferty w salonie są DROŻSZE NIŻ NA INFOLINII, naprawdę Orange takie macie podejście?
Jak można tak rżnąć swoich klientów?
Chyba, że na drzwiach wejściowych jest tabliczka, że na infolinii są lepsze oferty niż w salonie to przeproszę, ale póki co nigdy czegoś takiego nie widziałem.

No żenada po prostu, kiedyś jak w t-mobile, mama miała jakiś problem, który rozwiązali 3x szybciej niż ten tutaj to dostała od nowej umowy niższy abonament w ramach przeprosin i jakieś minuty na stacjonarne, a tu?
mają Cię głęboko tam gdzie światło nie dochodzi, kompletnie się z Tobą nie liczą, nawet na maila nie chce im się odpisać, żenada!

33 ODPOW. 33

Poziom 19, Odkrywca Przestworzy
  • 656
  • 881
  • 1

Cyrk, parodia, kompletne olewanie klienta w sprawie "reklamacji, przedłużenia umowy" DNO

Kasa leci do Francji więc wiadomo że Orange będzie doić siano z biedniejszych państw jak np Polska.


Poziom 45, Pionier Misji
  • 32809
  • 39046
  • 1391

Cyrk, parodia, kompletne olewanie klienta w sprawie "reklamacji, przedłużenia umowy" DNO

Każdy kanał sprzedaży ma oddzielne stany magazynowe. Również dany aparat może być dla wybranych ofert lub typu kontraktu (nowa aktywacja lub przedłużenie). Oferty mają to do siebie że ulegają zmianom.
Anonim

Nie dotyczy

Cyrk, parodia, kompletne olewanie klienta w sprawie "reklamacji, przedłużenia umowy" DNO


@Banan9napisał(-a)

Kasa leci do Francji więc wiadomo że Orange będzie doić siano z biedniejszych państw jak np Polska.


Te koszty rozmów autora tematu można odzyskać, wystarczy zgłoszenie zrobić.


Poziom 12, Tropiciel Przestworzy
  • 8
  • 38
  • 0

Cyrk, parodia, kompletne olewanie klienta w sprawie "reklamacji, przedłużenia umowy" DNO

Jakie rozwiązanie? Przecież póki co nie macie żadnego, nic nowego się nie dowiedziałem.

"Każdy kanał sprzedaży ma oddzielne stany magazynowe. Również dany aparat może być dla wybranych ofert lub typu kontraktu (nowa aktywacja lub przedłużenie). Oferty mają to do siebie że ulegają zmianom"

Jeśli chodzi o magazyny to doskonale o tym wiem, ale skoro mówią mi na infolinii, że nie mają fioletowego (a mieli go dla mnie mieć, bo za pierwszym razem taki zamówiłem i niby go mieli, ale źle wysłali"
To powinni napisać do innego magazu i załatwić jeden telefon do tego magazynu, z którego mi mieli go wysłać, PONIEWAŻ TO BYŁA REKLAMACJA I TAK PODCHODZI SIĘ DO KLIENTA, oddaje się mu to co zamówił, zwłaszcza, że tych telefonów dziennie szło nawet i 1000sztuk!

"Oferty mają to do siebie że ulegają zmianom."


Czy ty pracujesz w orange?
Przeczytaj może mój post raz jeszcze, bo chyba go nie zrozumiałeś.

Gdybym ja się zastanawiał 2 miesiące i by mi oferta umknęła to by była moja wina i wtedy można mówić, że przykro mi, ale oferta uległa zmianie.

Jeżeli ja umowę zamawiałem ze TRZY RAZY i mają nagrania, wszystko mogą sprawdzić, że nie KŁAMIĘ, że zmieściłem się w TERMINIE, że oferta była WTEDY AKTUALNA.

To co ma do rzeczy, twój dziwny tekst, że "oferty ulegają zmianom" ?
bo Cię kompletnie nie rozumiem do czego ty bijesz

Jeżeli nie znajdę żadnego rozwiązania napiszę wam na koniec jak T-Mobile i Play
potrafiło się zachować, przyznać do błędu, szybko go naprawić w dodatku z extra korzyścią dla klienta, który wcale nie był z nimi ~15lat.


Po prostu przepaść jeśli chodzi o podejście do klienta. 


Poziom 45, Pionier Misji
  • 32809
  • 39046
  • 1391

Cyrk, parodia, kompletne olewanie klienta w sprawie "reklamacji, przedłużenia umowy" DNO

Przeczytaj sam dwa razy zanim coś napiszesz. Oczekujesz żeby ktoś Ci przyniósł w zębach telefon w niskiej cenie. Jeśli składasz podpis na umowie, to rozmowa telefoniczna zgodnie z polskim prawem nie jest wiążąca jeśli jesteś konsumentem. Od tego masz właśnie 14 dni na odstąpienie. Składanie reklamacji na złą cenę jest wg mnie absurdalne. Jakbyś szedł do piekarni po chleb, który kosztuje 5 zł, a potem oczekiwał że zapłacisz za niego 3 zł. I tu jest niezależnie kod nawalił. Przepraszam że piszę mało popularne rzeczy, ale niestety tak jest.

Jeśli chcesz rekompensaty, to trzeba było oczekiwać np zniżki na abonament (która poniekąd zrekompensuje wyższą cenę za telefon) czy jakiejś darmowej usługi dodatkowej (na co operatorzy mają jakiś wpływ) itp. Co pokazuje przykład Twojej Mamy w Tmobile.

Poza tym nie wiem skąd masz dane że flagowce idą w tysiącach sztuk przez kilka dni z rzędu. Raczej może pojedyncze dni.

Nie zgodzę się też z twierdzeniem, że oferty w salonie są droższe. Od początku roku Orange w większości zaorało utrzymanie i oferty zależą od oferty u konkretnego sprzedawcy a nie od miejsca.

Radzę zmienić podejście i strategię negocjacji z Orange. Na pewno na tym forum nie ma osób decyzyjnych, jeśli oczekujesz konkretnych zmian.

Poziom 37, Nawigator Galaktyczny
  • 2129
  • 6061
  • 200

Cyrk, parodia, kompletne olewanie klienta w sprawie "reklamacji, przedłużenia umowy" DNO

P20 Pro wówczas był w tej samej cenie we wszystkich kanałach sprzedaży, łącznie z salonami. To tak jak teraz z Love i telefonami w prezencie Huawei Y5 i Y6, ta sama oferta we wszystkich kanałach.
Składaj reklamację, ale domagaj się rekompensaty w abonamencie bo telefonu w tej cenie niestety już nie otrzymasz.
Anonim

Nie dotyczy

Cyrk, parodia, kompletne olewanie klienta w sprawie "reklamacji, przedłużenia umowy" DNO

@Piotr281  masz dwie sugestie jak masz działać, myślę że da się załatwić umowę z telefonem jak oczekujesz, bez zniżki na telefon, ale z ulgą na abonament, co do oznaczania rozwiązania, to tylko w stopce wpis, nie ma musu zaraz rozwiązania oznaczyć 😉


Poziom 12, Tropiciel Przestworzy
  • 8
  • 38
  • 0

Cyrk, parodia, kompletne olewanie klienta w sprawie "reklamacji, przedłużenia umowy" DNO

"Oczekeujesz, żeby ktoś Ci przynióśł telefon w zębach w niskiej cenie"

Reklamacja za złą cenę jest abusuradlna" ?

 

Człowieku czy Ty widzisz co ty pisziesz?
Czy pracujesz w Orange i twoim zadaniem jest ich obrona niezależnie od tego kto ma rację?

Porównujesz żywność do telefonu? naprawdę nie stać Cię na lepsze porównanie?

Jeśli chcesz coś porównywać to proszę Cię bardzo, WYSILĘ się za Ciebie.

Zamawiając produkt w sklepie NIEWAŻNE JAKIM
za np. 1500zł, czekasz na niego i okazuje się, że mieli problemy z wysyłką czy ze swoimi magazynami nieważne z czym, mieli jakiś bałagn.

To nawet jak wyślą Ci to za 2 miesiące muszą Ci go wysłać dokładnie w tej samej cenie co go zamówiłeś!

Nawet powiem Ci więcej, często Ci dają potem jakieś kody rabatowe, coś dorzucają, ze względu na szacunek do klienta w ramach przeprosin.
To jest standard w większości sklepów.

Nawet zwykły mechanik, prywaciarz jak się opóźni z naprawą z jego winy i zawali termin
to Ci z ceny spuści jak jest normalny i w porządku, albo Ci coś zrobi gratis...

Mam oczekiwać zniżki na abonament, spoko, ile mi obniżą 10zł miesięcznie?
Poczekaj policzmy
66 zł x 24mc = 1584 zł - p20pro który zamówiłem
130zł x 24mc - 10zł obniżki na abonament = 2880

No naprawdę tryskam z radości, 1300 zł różnicy (już po obniżce abonamentu)

Naprawdę dzięki za rady!
Po obniżonym abonamencie kupię p20pro w orange za 600zł DROŻEJ niż w każdym jednym RTV.
Genialna promocja!

Skąd mam informacje o flagowcach? z GENIALNEJ Infolinii!
JEdna Pani powiedziała, że dzisiaj zeszło ponad 500 sztuk z magazynu (na tygodniu)
drugim razem dostałem informacje, że prawie tysiąc!

Nie wiem czy wszystkie oferty są droższe, wiem co mi powiedzieli w salonie.
Poszedłem nim Pani się odezwała, powiedziałem grzecznie, że już znam dokladnie oferty i wiem którą chcę, bo zamawiałem telefonicznie, ale mieliście problemy i chcę zamówić w salonie
wklepała wszystko w system i powiedziała, że się nie da zrobić tego za 66zł!
System tego nie przepuści i że tylko na infolinii można to zamówić, bo oni mają lepsze ceny.

Widzę wszystko trzeba nagrywać, bo inaczej nikt nie uwierzy...

Na infolinii każdy to oferował bez żadnego problemu WIĘC SORY BARDZO, ale akurat nie dało się wziąć tego w salonie.

Nie rozumiem czemu wy ich bronicie jak oni popełnili błąd, mają gdzieś klienta, nawet na maila nie odpisują?

"Jeśli składasz podpis na umowie, to rozmowa telefoniczna zgodnie z polskim prawem nie jest wiążąca jeśli jesteś konsumentem"

Człowieku naucz się czytać ze zrozumieniem, bo jak grochem o ścianę.

Przecież JA MIAŁEM UMOWĘ W RĘKU, PRZECZYTAŁEM JĄ, PODPISAŁEM, A DOPIERO PÓŹNIEJ ODESŁAŁEM Z REKLAMACJĄ
NIE ZE ZWROTEM umowy, bo NAPISAŁEM WYRAŹNIE, ŻE UMOWA SIĘ ZGADZA, ALE TELEFON JEST NIEZGODNY Z ZAMÓWIENIEM STĄD SKŁADAM REKLAMACJĘ, a NIE ZWROT.
Rozumiesz?

BYŁ PODPIS!

Nawet gdybym zamówił tylko telefonicznie i nie dostałbym jeszcze umowy
(a zamawiałbym 3x)
To powinni podejść do tego rzetelnie jak do klienta i wysłać z przeprosinami, tak robią INNE FIRMY!

Setki rzeczy zamówiłem przez telefon, internet i jeszcze NIGDY NIKT mnie tak nie potraktował.

Jeszcze zrozumiałbym jak by wycofali ten telefon z oferty, a oni ciąle go mają i sprzedają!

PO prostu mają klienta w czterech literach, miałem umowę, złożyłem reklamację, 2 miesiące czekałem, 3x zamawiałem umowę, tyle godzin na to poswięciłem i NIC.

Przez ich bałagan, ja mam teraz się uśmiechać i dopłacić im 1300zł?

Ludzie, czy wy postradaliście zmysły?
Nic tylko z wami robić interesy...

PS
Gdzie mam złożyć kolejną reklamację, teraz na to, że orange zaczęło ze mną korespondencję mailową,ja im odpisałem, czekam ponad tydzień i nadal mi nie odpisali i jestem pewien, że jak nic nie zrobię to nie odpiszą?

Jak widzicie olewają mnie na każdym szczeblu, mimo tego, że byłem bardzo miły i cierpliwy przez 2 miesiące...

Brońcie ich dalej...


Poziom 45, Pionier Misji
  • 32809
  • 39046
  • 1391

Cyrk, parodia, kompletne olewanie klienta w sprawie "reklamacji, przedłużenia umowy" DNO

Jeśli chciałeś dokonać samego zwrotu, to łaskawie zapoznaj się z prawem telekomunikacyjnym. Nie przysługuje Ci wtedy kolejny zakup w promocyjnej cenie. Zostałbyś z aneksem bez urządzenia. Możesz wylewać swoją żółć na mnie czy na innych ale to nic nie zmieni.

Widzę, że raczej nikt do Ciebie chyba racjonalnie nie przemówi. Idź do rzecznika konsumentów czy napisz do UKE, dostaniesz odmowę lepiej uzasadnioną to możesz zrozumiesz jak to działa.

Poza tym co znaczy zaczynasz korespondencję mailową z Orange? Orange obecnie wysyła maile do klientów z jednostronnych adresów typu noreplay co oznacza, że skrzynki nie są monitorowane. Więc jak nie przekierowałeś email na właściwy adres to odpowiedzi nie będzie wcale.

Ps. nie oczekuj, że znajdziesz tu decyzyjne osoby z Orange.

Radzę naprawdę dwa głębokie oddechy i na spokojnie uporządkować sprawy i sytuację. Emocjami nic nie wygrasz.