Uważam, że i tak powinna złożył. Ktoś coś mógł nie odnotować w systemie a oni sprawdzą czy sprzęt fizycznie trafił do nich.
Sama miałam taki przypadek. Pracowałam na wyspie u konkurencji. Przyjmowaliśmy zwroty sprzętów (za każdym razem był wydawany protokół). Potem przyjeżdżał kierownik, zabierał do głównej siedziby, pakował i odsyłał do centrali. Po jakimś czasie okazało się, że 2 sprzęty które przyjęłam nie trafiły na magazyn i szef obciążył mnie za nie finansowo (chodź uważam, że to niesprawiedliwe).
Dodam jeszcze, że ja też ostatnio wymieniałam sprzęt u konkurencji Ogólnie miałam problem taki, że co jakiś czas router trafił połączenie z siecią, reset prądowy pomagał. Przyjechał technik, coś posprawdzał w jakiejś aplikacji.Stwierdził, że on niby problemów nie widzi (podałam mu daty kiedy ostatnio były takie przerwy). Router miałam od ponad 3 lat i stało się to dla mnie upierdliwe więc poprosiłam o tą wymianę. Na co przystał. Nie musiałam nic kwitować (jeszcze się dopytałam). Swoją drogą to fajna sprawa, że miał już sprzęt ze sobą.
