Nie można wyświetlić tego widżeta.
Nie można wyświetlić tego widżeta.
Nie można wyświetlić tego widżeta.

niemoc techników


Poziom 7, Zwiadowca Przestworzy
  • 3
  • 0
  • 0

niemoc techników

Jak myślicie  , ile trzeba mieszkać od " słupa" by mieć  internet?

ja wam powiem - z autopsji - poniżej 10 mb !!!!!   ha ha ha Tak Tak XXI wiek do niczego nie upoważnia braci techników i ich niemocy.  Budynek nie może mieć "typowej przewieszki" więc zostały położone rury na wciągnięcie kabla ziemnego (30mb) z rewizją  na środku trasy . Zakończenie przygotowanej trasy w granicy czyli  przy ogrodzeniu . Od zakończenia do słupa jest 10mb . I tu się stała niemoc - niema możliwości piociągnięcia kabla. Czy wystarczyło Wam wyobraźni? . Panowie monterzy stwierdzili że "trzeba postawić  dodatkowy słup " w jakim celu nie wiem , ale póżniej podczas rozmów z BOK  usłyszałem "że nie opłacalne jest stawianie słupa" - z tym akurat się zgadzam . ale po co stawiać slup zamiast pociągnąć 10 m  kabla ?  czy nie uważacie że to brzmi jak  dowcip?  opiszcie swoje przygody podobnego typu - będzie ciekawiej.

6 ODPOW. 6

Poziom 45, Pionier Misji
  • 32322
  • 36192
  • 1366

niemoc techników

Są ludzie którzy nie mają wcale internetu. Tu pretensje można mieć głównie to samorządu - to on ma większy wpływ na to gdzie powstają nowe sieci telekomunikacyjne.
Anonim

Nie dotyczy

niemoc techników

Nie widać jak w terenie problem wygląda, może u siebie zrobić jakąś konstrukcje, żeby można było kabelek przewiesić. Technicy to raczej nie będą kopać, trzeba to prywatnie załatwić. 


Poziom 7, Zwiadowca Przestworzy
  • 3
  • 0
  • 0

niemoc techników

Tu nie ma kwestii  "samorzadowej"  ponieważ słupy stoja wzdłuż  mojej ulicy  i linia biegnie  nawet nad moim wjazdem . Paradoksalnie nawet jak prowadziłem budowe to  musiałem "podnosić kable " bo nie byłu na właściwej wysokości i samochody zaczepiały , Dowcip równierz polega na tym iż sąsiad ma znacznie dłuższy  "kabel" ale zrobiony kilka lat temu , i wtedy problemu nie było. Ot paradoks  dzisiejszych czasów


Poziom 45, Pionier Misji
  • 32322
  • 36192
  • 1366

niemoc techników

Trochę się nie zgodzę. Obecnie internet nie jest usługą powszechną, nie musi być świadczony wszędzie tym bardziej nie ma gwarantowanej prędkości pod konkretny adres. To właśnie samorządy mają rolę w zgłaszaniu potrzeb do operatorów i urzędów czy jest zainteresowanie zwiększeniem prędkości czy usługami telekomunikacyjnymi.

Poziom 7, Zwiadowca Przestworzy
  • 3
  • 0
  • 0

niemoc techników

Nie rozumiem tego toku rozumowania. Co ma samorząd do mojego zamówienia usługi ? ja jestem zamawiającym a firma z którą podpisuję umowę  zanim podpisze ową sprawdza swoje instalacje i upewnia się czy może  wykonać usługę czy nie. Problem tkwi w  tym że teraz liczy sie tylko i wyłącznie "opłacalność" . Owa niestety jest cięta na maxa i to co jeszcze niedawno się każdemu opłacało teraz sie przestaje opłacać . Taka sama sytuacja  była swego czasu z kablówkami . Każda chętnie podłączała klientów ale pod warunkiem że był to blok a nie domki jednorodzinne. był wręcz taki paradoks że w stolicy  w blokach  instalowali kablówkę a w sąsiednich  domkach przy tej samej ulicy już nie , bo się nie opłacało . Musiało sporo wody upłynąć aż wrócił temat i zostali równierz podłączeni . Ale dla czego? bo już rynek się na tyle nasycił że to była ostatnia grupa "chetnych" na których jeszcze można zarobić .


Poziom 45, Pionier Misji
  • 32322
  • 36192
  • 1366

niemoc techników

Kiedyś się opłacało bo telefon domowy (którego posiadanie było warunkiem Neostrady) był dotowany. A dziś już nie jest.

To samorząd decyduje. Kwestia wszelkich zgód administracyjnych, opłat za zajęcia pasa drogowego itp itd. Kolejna kwestia to opracowywanie tzw. białych plam.