Koszty zgłoszenia awarii w przypadku braku dostęności usług...

[bluesmanniak]

Bardzo mnie to denerwuje, że dzwonienie na infolinię (np.*100) pociąga za sobą koszty. To zazwyczaj jest parę minut rozmowy i złotówki lecą. Rozumiem, że to metoda na wyciągnięcie pieniędzy oraz na ograniczenie liczby dzwoniących, ale... w przypadku zgłaszania awarii usług Orange to ja mam jeszcze dopłacać?!

Gdy awaria usług stacjonarnych (Love) z formularza zgłoszeniowego na portalu nie mogę skorzystać, bo internet nie działa, pozostaje jedynie dzwonić - i mam być za to jeszcze karany finansowo?

Reasumując - czy składając reklamację (bo brak usług przez kilka dni) zdarzyło się wam żądać także zwrotu kosztów połączenia z infolinią? Czy takie żądania są spełniane?

[Piotrekk85]

Każda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie. Opłata z podanym numerem wynika z cennika. Są różne infolinie z różną odpłatnością, są różne metody kontaktu. Nie ma automatyzmu, że opłata każde połączenie z BOK w celu awarii będzie skorygowana.

To co Ci przysługuje to bonifikata i odszkodowanie za konkretne niedziałające usługi (która pośrednio może zniwelować opłatę) - zgodnie z odpowiednim regulaminem. W przypadku np. Funpacka z Love masz odszkodowanie zwykle za kilka pozycji: - neostrada (internet), tv, voip plus utrzymanie łącza (jeśli jest). Naprawdę ta kwota zwykle jest spora nawet w przeliczeniu na dzień.

Poza tym są różne metody bezpłatnego kontaktu:
1) czat
2) mój Orange w przeglądarce
3) aplikacja mój orange na smartfonie
I proszę nie pisać sloganów, że nikt na dziś nie ma internetu w telefonie, transfer w mój Orange z komórek w sieci Orange nie jest liczony do limitów i nie pomniejsza posiadanych pakietów.

[Katani1]

Mogę odpisać jako klient oferty na kartę. Gdy nie było jeszcze możliwości darmowego połączenia z BOK przez aplikację MO zawsze zwracałem się o zwrot opłaty. Zawsze zwracano mi kasę, jednak przy tych zgłoszeniach/ reklamacjach przyczyna moich problemów też zawsze leżała po stronie operatora.

[bluesmanniak]

Katani1 - dzięki za info.

Piotrek - nie pisałem o "sloganach" o których mówisz 🙂 Ale i tak to nie takie proste... wziąłem LOVE ze względu na tv i mniejsze opłaty łączne, numer mobile nie był mi właściwie potrzebny. Teraz widzę, że awaryjnie będę musiał z niego korzystać, tyle że z portalu na smartfonie ciężko się korzysta (napakowana strona, nie wszystko działa), łatwiej może będzie podpiąć do laptopa i udostępnić net.

Jest jeszcze jedno - w mojej podolsztyńskiej lokalizacji zasięg gsm jest bardzo słaby (nie tylko Orange, wszystkie) i bardzo słabo taki internet po gsm chodzi a czasami w ogóle nie chodzi...