► W temacie uporządkowano etykiety - Moderator Wiktor ◄
Witam
Od wielu miesięcy widzę pewną zmowę milczenia pracowników Orange gdy ktokolwiek pyta o dostępność światłowodu w Poznaniu. Na około są miasta które mają od tysiąca do po ponad 5tyś lokacji ze światłowodem (np Wrocek) a w piątym największym mieście w Polsce, stolicy Wielkopolski, w tym roku przybyło dosłownie kilka adresów (obecnie jest ich 24, srednio co miesiąc pojawia się chyba jeden!). Wiem bo obserwuje mapę orange od ponad roku. W ogóle u nas szybki internet jest tylko i wyłącznie w blokach (Inea albo pochodne).
Gdy ludzie próbują się pytać dlaczego, czy to na fejsie czy blogu, przeważnie są to jedyne! pytania bez odpowiedzi, a jeżeli już (co jest rzadkie) dostaną odpowiedź, jest to ZAWSZE standardowa odpowiedź generowana przez bota że "w całym kraju pracujemy nad ...".
Orange w materiałach gdzie pisze o inwestycjach nigdy nie wspomina o Poznaniu. To nie może być zwykła niechęć kierownictwa firmy do Poznania (nie uwierze), jakiś powód musi być. Tutaj są tysiące domów bez szybkiego internetu, masa studzienek TPsa, które mają stare miedziane kable z PRLu. I co od 30 lat nie mają funduszy aby wymienić okablowanie?? Zero inwestycji w infrastrukture (sam mam około 400 metrów do centrali i nie oferuja nawet telefonu na swoich kablach). Umiecie to jakoś wytłumaczyć??
p.s informacje zawarte pod tymi linkami nie mają żadnego znaczenia. Jakiś czas temu jeden pracownik Orange w chwili szczerości przyznał mi że pewnie _znowu_ podepną jedno mieszkanie (w nowo wybudowanym domu), to wystarczy aby wpisać pół milionowe miasto na listę i pisać w liczbie mnogiej o pętlach abonenckich!.
http://www.hurt-orange.pl/30-09-2016-planowane-uruchomienie-lokalnych-petli-podpetli-abonenckich.pht...
Pozdrawiam!
