Brak zasięgu sieci ORANGE

[Krzysiek_M]

Witam

Gdzie i komu (kompetentnemu) mogę zgłosić ciągły brak dostępu do sieci ORANGE.

Mianowicie o co chodzi:

Poprzez zasięg.orange.pl zgłaszałem problem z brakiem sieci już kilkakrotnie, za każdym razem jestem totalnie olewany przez pomoc techniczną/wsparcie techniczne czy przez osobę która owy zasięg sieci jest w stanie sprawdzić i zweryfikować.

Dokladnie za każdym razem gdy zgłaszam całkowity brak zasięgu w budynku wolnostojącym z owej pomocy technicznej dostaję 3 oklepane wiadomości w kółko:

- sprawdz karte w innym telefonie (sprawdzana kilkakrotnie na różnych telefonach)

- Ustaw tryb sieci na 2G (w żadnym trybie 2G, 3G, LTE nie ma zasięgu)

- Na stacjach bazowych obsługujących ten obszar nie zanotowaliśmy awarii

- Wymień kartę sim (wymieniona na nową przy okazji rejestracji numeru w lutym 2017)

W wielu e-mailach pisałem, żę:

- nadajnik nie ma awarii ale mimo to zasięgu nie ma

- w każdym trybie 2G, 3G, LTE wystepuje całkowity brak zasięgu

- sprawdzana karta w innych urządzeniach

- wielu abonentów sieci ORANGE/NJU w danej lokalizacji całkowicie nie ma zasięgu

- zasięg takich sieci jak play, plus, t-mobile, virgin mobile, plush to przynajmniej 3 kreski i pełna prędkość internetu LTE (sprawdzone i zweryfikowane popartymi licznymi zdjęciami)

- w trybie dual sim (zasięg innych kart/sieci moim telefonie to przynajmniej 3 kreski przy ustawionym trybie auto najcześciej LTE lub H+)

I pytanie kolejne: dlaczego jako użytkownik telefonu na karte nie mogę ustawić przekierowania? jakie ku temu sa przesłanki, że osoba z abonamentem może a na kartę już nie?

[Piotrekk85]

Zasięg nie jest gwarantowany w każdym miejscu. Czy w innych lokalizacjach też masz taki problem?

[Krzysiek_M]

Witam

Na dachu budynku i na zewnątrz zasięg jest 2 - 3 kreski (tryb auto) - ale chyba nie o to chodzi, żeby była konieczność wychodzenia na zewnątrz w momencie kiedy się chce skorzystać z telefonu lub się spodziewa telefonu.

W przypadku ustawienia telefonu w tryb 2G nawet na zewnątrz zasięgu nie ma, czasmi pojawi się 1 kreska ale mimo to rozmawiać się nie da.

Jeśli chodzi o zasięg to problem występuje w miejscu wskazywanym w zgłoszeniu i w jego najbliższych okolicach.

[Piotrekk85]

Na dziś raczej nie znajdziesz rozwiązania. Zainteresuj samorząd lub UKE, że u Ciebie są tzw. białe plamy.
Jak masz internet stacjonarny, alternatywą może być skorzystanie z udostępnionej dziś aplikacji do WifiCalling na Androida.

[Krzysiek_M]

Żeby nie było, rozwiązanie jest a nawet dwa.

Ale tu raczej wymagana jest dobra wola firmy orange a nie tylko olewane swoich klientów.

Skoro orange szczyci się najlepszym zasięgiem, a mimo to sieci konkurencyjne w tym play która w porównaniu do orange jest młodziutką siecią potrafili swoimi nadajnikami pokryć obszar odpowiednim zasięgiem to chyba mówi samo za siebie, czyż nie?

I rozwiązanie drugie: dlaczego nie można włączyć przekierowania na sieć konkurencyjną która ma dobry zasięg mając telefon na kartę? 

Dlaczego mając kartę a nie abonament nie mogę wykonać tej operacji?

[Piotrekk85 · Accepted solution]

Brak przekierowań jest skutkiem decyzji, które zostały podjęte przy tworzeniu prepaida za czasów Idei. Koszty rozmów były drogie, przekierowania kiedyś służyły do fraudów na opłatach na zakańczaniu połączeń. Wiele lat już takich problemów nie ma, ale niestety chyba na dziś wdrożenie (z uwagi na małą popularność tej usługi w Polsce) jest średnio opłacalne.

Zasięg jest sprawą lokalną, to że gdzieś inna sieć ma lepszy zasięg jest normalne. Nie można rozmieścić u każdego pod oknem nadajnika. Co więcej wiele osób przeciw nim protestuje. Koszty wszystkich pozwoleń też są wysokie.

Kontakty z BOK w sprawach zasięgowych są rejestrowane, więc ktoś przy planach rozbudowy bierze je pod uwagę. Ale naprawdę nie trwa to z dnia na dzień.

[Krzysiek_M]

Brak przekierowań jest skutkiem decyzji, które zostały 
podjęte przy tworzeniu prepaida za czasów Idei.

Dziękuję Piotrekk85 za odpowiedź.

Ale mam pytanie, wprawdzie znawcą w tych kwestiach nie jestem, ale skoro mając telefon na abonament jest to kwestia jednego kliknięcia w telefonie aby aktywować przekierowywanie połączeń.

W plusie aktywowanie przekierowywanie połączeń to kwestia wysłąnia któkiego kodu w formie sms i to dla różnych sytuacji "numer zajęty" "nie odbiera" "poza zasięgiem sieci"

Wiec w przypadku orange o jakim wdrażaniu jest mowa? i o jakich kosztach?

Przypuszczam, że udostępnienie tej usługi na numery prepaid to kwestia również jednego kliknięcia.

[Piotrekk85]

Z perspektywy aparatu telefonicznego tak to wygląda.

Tylko w Orange (u większości operatorów poza Playem i działających na Playu, w Plusie na nowej platformie też) są różnice w zestawieniu połączeń od numerów postpaid i prepaid. Na numerach postpaid nie ma potrzeby weryfikowania stanu konta. Na prepaidzie jest to konieczne. Ileś lat temu stanowiło to istotną różnicę w czasie nawiązania połączenia, na dziś prawie nieodczuwalną. Kosztów nie znam, nie pracuję dla Orange, ale podejrzewam, że ich nie dowiesz bo to pilnie strzeżone tajemnice firmy.
Tylko z przekierowań w Polsce korzystają głównie firmy. A większość z nich nie korzysta z oferty prepaid (choć nie wszystkie).
To też nie tylko kwestie techniczne. W większości ofert postpaid z no-limitem przekierowania nie są w abonamencie. Podobnie pewnie musiałoby być w prepaidzie. A to wymaga aktualizacji wielu regulaminów.

[romi301]

Mam ten sam problem od roku z brakiem zasięgu nawet postawieniem nadajnika oczy mi mydlono Mam dość Orange jedynie mogę zgłosić się do Rzecznika praw konsumenta może to zadziała żeby zerwać umowę z Orange

[Agnieszka17]

---

@Piotrekk85napisał(-a)
Brak przekierowań jest skutkiem decyzji, które zostały podjęte przy tworzeniu prepaida za czasów Idei. Koszty rozmów były drogie, przekierowania kiedyś służyły do fraudów na opłatach na zakańczaniu połączeń. Wiele lat już takich problemów nie ma, ale niestety chyba na dziś wdrożenie (z uwagi na małą popularność tej usługi w Polsce) jest średnio opłacalne.

Zasięg jest sprawą lokalną, to że gdzieś inna sieć ma lepszy zasięg jest normalne. Nie można rozmieścić u każdego pod oknem nadajnika. Co więcej wiele osób przeciw nim protestuje. Koszty wszystkich pozwoleń też są wysokie.

Kontakty z BOK w sprawach zasięgowych są rejestrowane, więc ktoś przy planach rozbudowy bierze je pod uwagę. Ale naprawdę nie trwa to z dnia na dzień.

---

Do tej pory w mojej lokalizacji orange dawało radę i wszystko działało dobrze- zasięg w komórkach i Internet mobilny. Od w tyg nie ma co wcale A orange twierdzi,  że to wina lokalizacji. Były prowadzone prace na nadajniku i od tego czasu zasięgu brak A na zewnątrz budynku jedna kreska i Internet nie działa wcale.  Wynika z tego że ten problem jest po stronie orange. Ciekawe tylko czy z tego powodu można z nimi rozwiązać umowę z ich winy??