No to doczekałem się. Od tygodnia panowie stawiają OSD na ulicy, ciągną światłowód w studzienkach i wszystko zmierza ku dobremu.
W sobotę po wykopaniu dołu na niemal 1.5 metra w chodniku przed moim domem stwierdzili, że nie mogą znaleźć rury, którą idzie aktualny kabel telefoniczny. Pozwoliłem na wykop po mojej stronie płotu i prawdopodobnie też nie znaleźli (nie zdążyłem zapytać).
Przyłącze było robione po 2000 roku, jako ostatnie w sąsiedztwie, więc nie wydaje mi się, żeby to był goły kabel zakopany w ziemi. Zaczynam się bać, że ogarną wszystkie domy wokół, a u mnie ostatecznie skończy się brakiem dostępności „z przyczyn nieprzewidzianych”. Jest może jakiś namiar, gdzie mógłbym dopytać co i jak? Oprócz panów budujących, których postaram się złapać w najbliższych dniach.
