- « Poprzedni
-
- 1
- 2
- Następny »
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
🌳🌷🌿 Po drugie... energia! Déjà vu?
O energii jako podstawowym składniku "diety" infrastruktury telekomunikacyjnej była już mowa. Podobnie o odpowiedzialności operatorów za zajęcie się tym tematem – zwłaszcza w Polsce, której energetyka wciąż bardzo silnie oparta jest na węglu.
Ale klienci, użytkownicy usług telekomunikacyjnych także mają swoją rolę do odegrania. Ich działanie, ich sposób korzystania z dobrodziejstw i atrakcji cyfrowego świata przekłada się na zużycie energii w domach czy biurach. I w ten sposób prowadzi do emisji gazów cieplarnianych związanych z produkcją naszej polskiej, uwęglowionej „po kokardki” energii.
Gdzie ta energia i kto za nią odpowiada? To dwa oczywiste pytania, które od razu przychodzą do głowy.
Ładowanie smartfona stało się częścią naszej codzienności – jak mycie zębów. I podobnie jak z myciem zębów – raz dziennie to za mało. Dlatego zupełnie naturalnie nasze telekomunikacyjno-cyfrowe zużycie energii możemy skojarzyć właśnie z tą czynnością (ładowaniem smartfona, nie myciem zębów - chociaż taka szczoteczka elektryczna też wymaga nieco prądu). Ładujemy i ładujemy, ciągle ładujemy (ekogesty związane ze smartfonami to osobny temat!). Wydaje nam się czasem więc, że musi na to iść mnóstwo energii.
Ale to nie to. Prawdziwi energożercy to urządzenia niezbędne do korzystania z internetu stacjonarnego i telewizji – modemy i dekodery. Dlaczego? Bo przecież bez przerwy podłączone są do sieci energetycznej i zużywają prąd. Czasem żartuje się, że ciągną prądu jak mała lodówka. Przesada? Tylko trochę! W zależności od rodzaju, takie urządzenie zużyje w ciągu roku od 50 do 200 kWh. Przeciętna lodówka to natomiast około 250-300 kWh rocznie (parametry energetyczne lodówek mogą być drastycznie różne, ale to rozsądne założenie). Nie jest to dokładnie tyle samo, ale rząd wielkości – podobny.
Ta energia zużyta przez klientów odpowiada za około 200 tysięcy ton CO2 rocznie. To dużo! Dla porównania: 400 tysięcy ton rocznie to całość własnych emisji Orange Polska, przede wszystkim związanych z funkcjonowaniem sieci i centrów danych. Widać wyraźnie, że korzystając z usług cyfrowych, także i klienci mają wyraźny wpływ na emisje.
Co można zrobić? Najnowsze dekodery tv umożliwiają włączenie tzw. trybu deep stand-by. Gdy korzystasz z niego, na urządzeniu przestaje się wyświetlać zegarek, a jego "obudzenie" potrwa o kilka-kilkanaście sekund dłużej. Czyli jest pewna niewygoda – ale w życiu nie ma nic za darmo. Za to zużycie energii w trybie czuwania spadnie kilkakrotnie – a wraz z nim wynikające z tego emisje CO2. Te kilkanaście sekund jest chyba ceną wartą zapłacenia za nawet kilkadziesiąt kilogramów CO2 mniej w ciągu roku?
No i oczywiście każdy dekoder, nawet bez takiej opcji – podobnie jak każdy modem i każde inne urządzenie – ma najpewniejszy, zawsze sprawdzający się tryb energooszczędny. Nie korzystasz? Wyłącz z sieci! Wtedy sprzęt pobiera równe, okrągłe zero energii.
Ograniczać, oszczędzać, wyłączać – odpowiedzialność, gdzie nie spojrzysz odpowiedzialność. Czy do tego sprowadza się temat energii w świecie cyfrowym? Nie. To może, a nawet powinna, być też szansa. Ale o tym następnym razem.
Autor: @Jacek_GREEN
#OrangeGoesGreen
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
🌳🌷🌿 Po drugie... energia! Déjà vu?
@Bartłomiejnapisał(-a)Co można zrobić? Najnowsze dekodery tv umożliwiają włączenie tzw. trybu deep stand-by. Gdy korzystasz z niego, na urządzeniu przestaje się wyświetlać zegarek, a jego "obudzenie" potrwa o kilka-kilkanaście sekund dłużej. Czyli jest pewna niewygoda – ale w życiu nie ma nic za darmo. Za to zużycie energii w trybie czuwania spadnie kilkakrotnie – a wraz z nim wynikające z tego emisje CO2. Te kilkanaście sekund jest chyba ceną wartą zapłacenia za nawet kilkadziesiąt kilogramów CO2 mniej w ciągu roku?
Problem się robi wtedy, gdy taki dekoder uruchamia się dłużej niż komputer od zera. Coraz więcej osób chce szybciej-lepiej. Jedynie walor ekonomiczny przekona, ale czy na pewno?
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
🌳🌷🌿 Po drugie... energia! Déjà vu?
Z krótkiego doświadczenia, mogę powiedzieć, że ten czas uruchamiania jest masakrycznie długi, ale nie powiem, że da się to obejść ( czy przyzwyczaić czas pokaże), na razie zaprogramowałem sobie by najpierw nacisnąć włącznik na pilocie a potem udać się do lodówki po zimny napój i jest ok 😅
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
🌳🌷🌿 Po drugie... energia! Déjà vu?
Zobaczcie przynajmniej na pozytywy dla klimatu. Dla Was, to pare sekund cierpliwości a dla planety bardzo wiele znaczy. Ludzie to egoiści ☹️.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
🌳🌷🌿 Po drugie... energia! Déjà vu?
Taki mamy klimat u nas, ze żyjemy w ciągłym biegu, może to się kiedyś zmieni, ale wątpię, że za mojego życia. Więc to nie tylko @bezaikropka egoizm, ale też oszczędność czasu, którego nie mamy. Na szczęście niektórzy są spytni i zawsze można w tak zwanym między czasie coś zrobić, nim się dekoder odpali😁 Nie wiem jednak na jak długo starczy mi pomysłów 😂
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
🌳🌷🌿 Po drugie... energia! Déjà vu?
Zawsze można iść za Twoim przykładem @_dziki_ i w ramach oszczędności czasu zrobić coś przy okazji, np. przygotować wygodne miejsce do seansu filmowego 🐻.
No i mieć satysfakcję, że zrobiło sie coś dobrego dla planety oraz obecnego i przyszłego zdrowia i życia 🤗.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
🌳🌷🌿 Po drugie... energia! Déjà vu?
Ja tam ekologiczny nie jestem, ale oszczędny już tak. Po co sobie nabijać zbędnie rachunek za prąd? Tryb eko i w dekoderze i w telefonie. Może to niewielka oszczędność, ale zawsze coś! A te pare sekund mnie nie zbawi. Akurat idealny moment by otworzyć puszeczkę bez tracenia widoku na obrazie tv i bez ryzyka, że zachlapię przez nieuwagę kanapę (i się na słucham od kobity...) wlepiając gały w ekran ha ha.
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
🌳🌷🌿 Po drugie... energia! Déjà vu?
@K0stek ja mam energię z paneli, więc eko jest i jedynie ogrzewanie domu kuleje i te autko na benzynę, trzeba by elektryczne kupić, ale u nas dotacji na zakup brak, jakby do 40% było to spok 😉
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
🌳🌷🌿 Po drugie... energia! Déjà vu?
@Anonim a tak nie patrząc na ekologiczne walory, to kalkuluje się to finansowo, żeby mieć takie panele? Kiedyś patrzyłem, to żeby to założyć to trochę siana trzeba w to wrzucić...
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
🌳🌷🌿 Po drugie... energia! Déjà vu?
@K0stek jak są dotacje to jest znośnie, ja to z własnej kasy robiłem i samemu, zwróci się w następnym pokoleniu 😉
- « Poprzedni
-
- 1
- 2
- Następny »