Sesja w Mój Orange

[Anonim]

Pytam, bo parę razy zdziwiłem się, że zostałem wylogowany. Jakoś nie zauważyłem podpowiedzi i może stąd to pytanie? Np. na serwerze ePUAP widzę, dopóki nie odświeżę. No i jak to jest z tym przechodzeniem z MO na NO? Ja wchodzę najpierw na konto główne MO i poprzez zakładki (dwie) wbija mi NO i zaloguj. Powrót z wylogowania nie jest już możliwy na MO.

[mabud73 · Accepted solution]

@Anonim, mam propozycję...wklep w pasek adresów "nasz orange", następnie na głównej NO "zaloguj", następnie zaloguj się po numerze usługi...hasło po pierwszym wpisaniu powinno zapamiętać. Tobie pozostanie nauczyć się tylko numeru usługi. Prostsze i szybsze wejście na NO, bez konieczności przechodzenia przez "pokoje i korytarze" MO...Okno logowania jest ze strony MO, ale to tylko na moment podania loginu i hasła...

W poruszaniu się pomiędzy MO a NO nie mamy zbytniej swobody jeżeli chodzi o ruch na jednej stronie (czyt. zakładce) stąd czasami wylogowania (czyt. reset sesji). NO jest serwisem innym niż MO, pomimo należności do jednego operatora. Polecam osobną zakładkę na NO i osobną na MO...przy zalogowaniu się na NO, można śmiało poruszać się po MO i różnych kontach na nim, bez obawy "wysypki" z NO.

Często na początku, dopóki nie przywykłem, dostawałem kopniaka z NO, po "bieganiu" do MO w jednej zakładce, w oparciu o strzałki "do przodu/wstecz" lub wklepaniu ponownie nazwy www 🙂 

Wstawiam kilka screenów i mam nadzieję że je zobaczysz 😉

...

[Anonim]

Dzięki żonkiś Czemu mi nie rzekłeś słówko, że lądowanie odbędzie się bez spadochronu? Oj, "ćwiczycie" spadochroniarzy! Najważniejsze jednak, że działa! Co do otwierania zakładki MO bez potrzeby, kiedy chcę być tylko na NO, to jednak wolę Twoją pierwszą myśl. Zaś zrzuty otwieram wyczajonym sposobem i niech tak zostanie

[mabud73]

---

burebusek napisał(-a):

Dzięki żonkiś Czemu mi nie rzekłeś słówko, że lądowanie odbędzie się bez spadochronu? Oj, "ćwiczycie" spadochroniarzy! Najważniejsze jednak, że działa! Co do otwierania zakładki MO bez potrzeby, kiedy chcę być tylko na NO, to jednak wolę Twoją pierwszą myśl. Zaś zrzuty otwieram wyczajonym sposobem i niech tak zostanie

---

@Anonim, "młody żonkiś" to nasz @Anonim...ja już parenaście latek w związku, ale wybaczam pomyłkę 😉 Co do sposobu logowania, cieszę się że sposób przypadł Ci do gustu...co jednak do pierwszego lądowania, kolejnego u Ciebie, wnioskuję że nie udanego, upieram się przy stwierdzeniu, że jest coś nie tak z Twoją przeglądarką. Jak sam wiesz, masz już problemy z wyświetlaniem grafik i problemy z "ciachami" które nie eliminują u Ciebie "lądowania". Upierałbym się nad świeżą instalką systemu, ponieważ za dużo "kłód" podczas "surfowania" po NO 😉 A może "Orange Friends"?  Może znajdzie się ktoś kto przeanalizuje występujące u Ciebie problemy 🙂 Reinstalka "windy" ma tylko wielkie oczy, dlatego taka straszna, ale to tylko pozory 🙂

[Anonim]

@mabud73 @Anonim

Orange Friends to dobry pomysł ktoś sprawdzi co i gdzie leży problem.

[Anonim]

---

mabud73 napisał(-a):

---

burebusek napisał(-a):

Dzięki żonkiś Czemu mi nie rzekłeś słówko, że lądowanie odbędzie się bez spadochronu? Oj, "ćwiczycie" spadochroniarzy! Najważniejsze jednak, że działa! Co do otwierania zakładki MO bez potrzeby, kiedy chcę być tylko na NO, to jednak wolę Twoją pierwszą myśl. Zaś zrzuty otwieram wyczajonym sposobem i niech tak zostanie

---

@burebusek, "młody żonkiś" to nasz @pablo_ck...ja już parenaście latek w związku, ale wybaczam pomyłkę 😉 Co do sposobu logowania, cieszę się że sposób przypadł Ci do gustu...co jednak do pierwszego lądowania, kolejnego u Ciebie, wnioskuję że nie udanego, upieram się przy stwierdzeniu, że jest coś nie tak z Twoją przeglądarką. Jak sam wiesz, masz już problemy z wyświetlaniem grafik i problemy z "ciachami" które nie eliminują u Ciebie "lądowania". Upierałbym się nad świeżą instalką systemu, ponieważ za dużo "kłód" podczas "surfowania" po NO 😉 A może "Orange Friends"?  Może znajdzie się ktoś kto przeanalizuje występujące u Ciebie problemy 🙂 Reinstalka "windy" ma tylko wielkie oczy, dlatego taka straszna, ale to tylko pozory 🙂

---

@Anonim mnie zachęcił i nie było to taaaakie straszne. Niemniej trzymało w napięciu Dzięki wielkie.