@bronzubnapisał(-a)
@slav72 , gwoli ścisłości, mam wątpliwości, czy nie będzie "pozamiatane", gdy próbka głosu "wywędruje" poza EOG? Bo tak jest napisane, a kto potrafi odkręcić nawet po rezygnacji z biometrii głosu? Lista partnerów nie jest sztywna. Tylko do czego miałoby komukolwiek posłużyć, będąc poza kontrolą?
No jak to do czego? Pamiętasz tę scenę z Raportu Mniejszości kiedy Tom Cruise po przeszczepie oczu(!) dostaje na wejściu do sklepu pytanie (imienne, IIRC adresowane do pana Nakamury), czy dobrze mu się nosi koszule które kupił ostatnio?
To idzie właśnie w tym kierunku i to bardzo szybko. Sieć na lotnisku w Monachium już dziś "naguje" pasażerów żeby zgodzili się dobrowolnie swoją biometrię (AFAIK może chodzić o "selfie" z telefonu, ale pewności nie mam bo się nie dałem namówić) im udostępnić, co ma w przyszłości (jak rozumiem niedalekiej, co bardzo prawdopodobne bo biometria z paszportu już jest na tym lotnisku wykorzystywana do automatycznej kontroli paszportowej przy lotach poza UE) umożliwić wchodzenie na pokład bez żadnych dokumentów. Po prostu bramka Cię rozpozna, sprawdzi rezerwację w systemie i wpuści (lub nie).
Czy ewentualny wyciek danych biometrycznych z Orange może w tym kontekście stanowić zagrożenie bezpieczeństwa? Na razie może niekoniecznie, ale obawiam się że to tylko "security through obscurity". W miarę upowszechniania się takich mechanizmów ryzyko będzie rosło. Na podstawie tych próbek głosu można by zapewne np. stworzyć wiarygodny materiał audio obciążający zainteresowanego (winą, kredytem, etc.).
Moim zdaniem jest się czego bać.
