Zgadzam się z autorem tego postu, Tylko myślę, że to kwestia marketingowców niż księgowych. To marketingowcy robią zamieszanie w strategiach, co chwila coś zmieniają, tam ludzie bardzo szybko rotują i przenoszą swoje doświadczenia z branży do innej branży robiąc zamęt. Ktoś kto handlował ogórkami myśłi że się nadaje do telefoni i odwrotnie. Poza tym musza uzasadnić swój byt, a brak zmian oznacza zbędność ich miejsc pracy.
a skąd ja mam wiedzieć że ten cennik jest ważny dziś, skoro napisane ważny od... do odwołania ?? Skąd ja mam wiedzieć że ten cenik nie został odwołany tydzień/miesiąc temu ??? Adres dokumentu na witrynie juz jest odstarszający i nic nie mówiący.
co jest napisane ?? Parę zbędnych zdjęć i tekst nic nie wnoszący. Chce wiedzieć ile kosztuje mnie minuta w Polsce / w Unii przy doładowaniu za 20, 30, 50, 100 złotych. Tak trudno napisac wprost ??
bqrdzo mądra i konstruktywna opinia, tylko tam u nich ktoś to przeczyta (to jedno) i wyciągnie wnioski (to drugie) ??nie, no paranoja. Co tu jest ?? Bełkot jeden wielki. Ile kosztuje minuta i sms w Polsce, Unii i dalej przy doladowaniu za 30,50, 100 zlotych ?? Komunikat jest czytelny wtedy kiedy odbiorca go rozumie, a nie kiedy nadawca zadowolony jest z tego co wygłosił.
________
Wpis edytowany - Rafał
