Ile czasu musi upłynąć aż Orange da odpowiedź

[Agata29]

Ile czasu trzeba czekać na odpowiedź ze strony Orange na pismo wysłane listownie na Skierniewice? 

Jak myślicie czy 2 miesiące to odpowiedni czas na uzyskanie odpowiedzi na pismo ? 

Niestety nie bo jak się okazuje moje pismo magicznie nie zostało przekazane do realizacji . Infolinia nie ma pojęcia o moim wniosku. Dzwoniąc na infolinie nie jestem w stanie uzyskać żadnych informacji, osoby odbierające (konsultanci) nie wiedzą nawet o co chodzi. Raz nawet jedna z osób rozmawiających ze mną stosowała bezczelnie metody socjotechniki - manipulacji w rozmowie ze mną tak bym jak najszybciej się rozłączyła. Wiem że pismo zostało odebrane bo sprawdzałam status doręczenia. Ciągle zostaję przełączana od jednego do drugiego konsultanta którzy po sprawdzeniu swoich magicznych systemów nic nie wiedzą i składają tylko reklamacje w tej sprawie. W piśmie zostały umieszczone "dane wrażliwe" - w piśmie które zaginęło! 

Jestem oburzona całą sprawą, bo gdyby taka sytuacja miała miejsce w drugą stronę Orange by zrobiła wszystko by szary konsument poniósł konsekwencje, a tu Orange umywa ręce, nie widzi problemu. 

Co mogę zrobić by uzyskać odpowiedz od Orange? 

Czy ktoś miał może podobny problem ? Jeśli tak jak go rozwiązał ?

[ketrasaArtur]

@Agata29 kiedyś kilkanaście lat temu miałem problem z podpisaną umowę na usługę, którą Orange nie mógł świadczyć w mojej lokalizacji. Udałem się do głównej siedziby Orange, wtedy jeszcze TP, przedstawiłem swoją sprawę. Przyszła do mnie pani z zarządu i po zapoznaniu się ze sprawą  w przeciągu tygodnia problem został rozwiązany. Teraz nie wiem jak można by było załatwić sprawę. Wydzwanianie na infolinii nic nie daje, bo tylko co najwyżej mogą przyjąć reklamację i/lub zgłoszenie. Niestety nie ma to żadnego efektu, jeżeli sprawa jest bardziej skomplikowana.

[Arti_Kn_Pl]

Co zrobić ? Napisać kolejne pismo ze skargą, podpiąć kopię poprzedniego, załączyć potwierdzenie odbioru jeśli takie masz, dostarczyć do Salonu Orange, zażądać potwierdzenia odbioru. Proste ?

[Agata29]

Tylko zastanawia mnie to czemu trzeba generować skargi/reklamacje ? Czy to jest problem dla tak nowoczesnego dostawcy technologii jakim jest Orange aby na pisma odpowiadać terminowo ? Jak to się ma do polityki jakości ? A na sam koniec jak to się ma do przetwarzania i przechowywania danych osobowych ? Czy GIODO i UKE mają wiedze jak się zachowuje operator w stosunku do przesyłanych danych w korespondencji tradycyjnej . Jako klientka nie mam jak ustalić gdzie jest mój wniosek . 

[Arti_Kn_Pl]

Czemu trzeba generować kolejne reklamacje ? Bo takie rzeczy się po prostu zdarzają. Wszędzie. Konsultant pierwszej linii nie jest w stanie wyjaśnić gdzie jest Twoje pismo, bo nie ma możliwości, ani czasu na to. Kolejna reklamacja sprawi że zajmie się tematem jedna osoba, która to sprawdzi, bo będzie na to miała czas i to ta osoba będzie ustalała gdzie jest Twój wniosek, a jak to się ma do przetwarzania i przechowywania danych osobowych ? Zadaj to pytanie w reklamacji/skardze i zażądaj odpowiedzi.

[Agata29]

Niestety reklamacje (telefoniczne) były składane x2 jedna ponad 30 dni temu i niestety nie uzyskałam żadnej merytorycznej odpowiedzi. Jednak nie wyobrażam sobie odpowiedzi w stylu "zaginęło nam pismo tak się zdarza" to by oznaczało że nikt nie kontroluje tej firmy pod kontem rzetelności przechowywania danych osobowych. 

Pomysł ze złożeniem skargi jest spoko muszę to zrobić żeby sprawę ruszył ktoś z poza pierwszej linii . Czy ktoś może się podzielić jakimś innym pomysłem ?

[jan1]

@Agata29 odpowiedź na każde pismo urzędowe powinna być w ciągu 30 dni , a ponieważ nie masz żadnego dowodu potwierdzającego wysłania swojego pisma , dlatego nikt nic nie wie . Ja na twoim miejscu wysłałbym ponowne pismo listem poleconym z potwierdzeniem odbioru , wtedy otrzymujesz zwrot potwierdzenia ,datę i podpis osoby odbierającą twój list polecony i wtedy na pewno takie pismo się nie zgubi , bo masz dowód wysłania . A po 30 dniach braku jakiejkolwiek odpowiedzi  poinformował bym  Rzecznika Praw Konsumentów  lub  UOKiK .

---

[agat13]

@Agata29  zależy jakiej sprawy dotyczyło pismo. Czas zwyczajowy na odpowiedź  to 30 dni, ale w zależności od typu sprawy może być i dłużej. Np sprawy inwestycyjne..

Pismo mogło nie zaginąć, a po prostu nie została podjęta sprawa. 

Ja bym napisał reklamację z podpiętym skanem z informacją, że brak odpowiedzi uznajesz za rozstrzygnięcie na Swoją  korzyść  i wymagasz pod rygorem skargi do wyższych instancji propozycji rozwiązania Twojego problemu natychmiast.  Listem za poleceniem odbioru. Tak bym ja zrobił...