@ketrasaArtur @Anonim Aplikacje są super przy świadomym działaniu. Pomagają i upraszczają (sam korzystam). Trzeba działać systematycznie. Zaproponowałbym ustalić jedno, najlepsze urządzenie wifi i traktować je jak miernik. Najlepiej, że by miało odbiornik dwuzakresowy w standardzie ac, lub chociaż n
Po rozdzieleniu sieci radziłbym wykonać testy prędkości w pobliżu modemu. To potraktować jako punkt wyjściowy, dlatego jeśli pomiar by bardzo odbiegał od parametrów z jakimi zapina się modem, najpierw bym się postarał zwiększyć osiągi (słusznie chłopaki doradziliście zmianę szyfrowania, kanałów, czy jeśli to laptop z Windowsem-sprawdzenie z wiersza poleceń właściwości połączenia) i ustaliwszy max parametry testowałbym dalej...w większych odległościach od modemu wykonując pomiary w obu zakresach. Podeprzeć się można wifianalizerem, który pokaże nam RSSI w obu zakresach , czego nie widać na laptopie. Sprawdzając w kilku miejscach i zasięg i prędkość dopiero będzie można cos powiedzieć o pracy wifi w poszczególnych pomieszczeniach. Wtedy można sporządzić mapę pomieszczeń wymagających "doświetlenia" wifi i pomyśleć o instalacji dodatkowego punktu dostępowego, który zlikwiduje te martwe strefy (oczywiście po kablu eth). Później kwestia doboru AP i konfiguracja.
To konkretne rady i wydaje mi się rozsądne podejście do zagadnienia skutecznego rozrzucenia tego niezłego netu po domu...
