<Wpis przeniesiony do tej kategoria, bo dotyczy konkretnej usługi - moderator Mikołaj>
Witam. Jakieś 2 miesiące temu był wypadek niedaleko mojego domu. Pijany gówniarz bez prawa jazdy skasował jakiś znak drogowy i niestety słup linii telefonicznej prowadzący do mojego domu. Po zgłoszeniu uszkodzenia przyjechał pan monter i zrobił prowizorkę: połączył kabelki, które od tamtej pory wiszą pięknie przymocowane do najbliższego drzewa! Sądziłam, że Orange coś z tym zrobi ale widzę, że od tamtego czasu totalny olew. Przy zdarzeniu była policja (jakieś ciołki, bali się podjechać nawet), drogowcy zwinęli nad ranem złamany słup, skasowany samochód odsunęli na pobocze, gdzie stal kilka dni. Nie wierzę, że Orange jako firma nie skasowała właścicieli auta za ich własność -słup linii telefonicznej (parę miesięcy wcześniej ten sam monter ładnie skasował robotników przy drodze za zerwanie kabla), więc dlaczego nie postawią innego? Czy linia telefoniczna ma wisieć na drzewie, które stoi na czyjejś posesji i ktoś może sobie z nim zrobić co chce? Podejście Orange jako firmy do klienta jest mocno irytujące.
