Witam,
z pewną nadzieją, a jednocześnie rozbawieniem obserwuję rozwój sieci światłowodowej w Piasecznie, gdzie mieszkam. Od jakiegoś czasu zgłaszam (podobnie jak paru moich bliskich sąsiadów) chęć podłączenia naszych lokali (domy jednorodzinne) i niestety nic z tego nie wynika. Wszędzie na około nas są pomarańczowe kropki (od 300 do 500 metrów praktycznie z 3 stron) w zabudowie jednorodzinnej, tylko nasza ulica jest "upośledzona" - jak wprowadzaliście Neostradę to u nas to chyba w ostatniej w Polsce kolejności, teraz dalej dostępna jest prędkość tylko i wyłącznie 10 mb/s i dodatkowo praktycznie w ciągu dnia trzeba resetować router 4-6 razy, bo po prostu mimo statusu poprawnej synchronizacji i zalogowania internet nie działa do czasu ponownego zestawienia. Do tego ze 4 razy proponowaliście mi większą prędkość nawet nie sprawdzając parametrów - za każdym razem kończyło się na wizycie techników i rezygnacji z Waszej strony z możliwości zwiększenia przepustowości bo łącze nie wytrzymywało 15 min na wyższej prędkości.
Czy naprawdę musimy czekać, aż Orange podłączy całą Polskę, Piaseczno, a na końcu naszą ulicę do światłowodu ?
P.S. kabel miedziany ściągnięty przez zwalone drzewo leży na ziemi od półtora roku, zgłaszane 2 lub 3 razy przeze mnie - dalej sobie radośnie leży - pewnie ktoś się zainteresuje dopiero jak miejscowi zbieracze miedzi go potną i w ogóle przestanie nam działać internet .....
P.S.2 rozumiem, że dalej jedyną metodą dowiedzenia się co z planami inwestycji jest zwykły list do Skierniewic ? Jeśli tak to kiedy Orange w końcu przejdzie w 21 wiek i udostępni adres email czy choćby formularz zapytania, na które będzie udzielana odpowiedź, zamiast formularza do wpisania adresu i czekania do .... śmierci ?
