Witam. Jako, że moja przygoda z Orange powoli dobiega końca chciałbym podzielić się przeżyciami z ów firmą z którą jestem już ponad 8lat.
Zaczynając od pierwszego liveboxa na którym miałem prędkość 1Mb/s po czym przesiadka na do 10i owe 10 jak i 1 jest bardzo mile wspominane (były braki i zrywania ale nic poważnego ot czasem brak neta przez jedną godzinę).
W roku 2014 zgodziliśmy się przejść na funpack nową umowę z internetem od 20-80Mb/s.
I to pozytywne zaskoczenie z 10Mb/s skok na 45Mb/s Download, Up 5Mb/s Ping 22 z liveboxa 1.0 na 3.0
Wciągu 4 lat zdarzyła się jedna awaria którą technicy usuneli w ciągu +- 2dni od zgłoszenia.
Po za tym jedynie kiedy internet tracił połączenie bywało gdy co 24h zmienny reset adresu IP co jest normalne w usłudze (szkoda tylko, że nie dzieje się o stałej porze przez co bywały niespodzianki przy pewnych okazjach)
Ale na prędkość i stabilność nie mogłem narzekać przez całe 4lata raz umowa była przedłużana.
Niestety po 2018 zauważyłem, że z prędkością coś się zmieniło kiedy na Steam/Origin/Uplay pliki pobierały się z prędkościami od 5MB/s do 5.5 (jako, że przez 4lata tak właśnie było a w liveboxie miałem 45Mb/s)
zaniepokojony robię test, a tu 12Mb/s z włączonym tv (wiadomo tv zabiera od około 4-8Mb/s) ale spadek z 45 na 12 O.o
Pierw olałem to i postanowiłem poczekać, a może jakaś awaria albo co innego i samo minie.. niestety NIE.
Jako że umowę mieliśmy do 25Marca 2018 roku, Pani z Orane zadzwoniła do nas 18 Lutego i proponowała Orange Love, zmianę umowy, na obecnej mieliśmy rachunek 99.14pln i rachunki "przychodziły pocztą" --to ważna wzmianka.
Pani w nowej ofercie jedyne co to podwyżka z 99.14 na 99.99 czyli minimalny wzrost ale nic specjalnego dla stałych klientów.. tylko że karta sim i że najlepiej przejść na płatność e-fakturą jeśli wybieramy nową umowę. Jako, że byliśmy zadowoleni przez tyle lat, a wiadomo człowiek leniwy z natury więc jeśli coś działa i nie trzeba nic zmieniać to siedzi na tym co zna.
Zgodziliśmy się przyjąć umowę przy okazji stworzyłem konto, podałem email do e-faktury i wykorzystałem moment aby porozmawiać z działem technicznym odnośnie mojego problemu 25Mb/s zamiast 45
Odbiera Miła Pani która jest zdziwiona, po tym jak sprawdza a tu dalej (gdyż podobno na lini była jakas praca która miała się skończyć dzień przed moim telefonem.) Poprosiła mnie bym odłączył modem od zasilania na parę sek, po ponownym uruchomieniu Prędkość magicznie wróciła (wzrosła do około 35)
Już tłumaczę prędkość tzw Widełki były na 25 ale z jakiegoś magicznego powodu ogólna prędkość przy Wł TV wynosiła 12Mb/s a przy OFF ok 18 Jak to możliwe zapytacie? nie mam pomarańczowego pojęcia odpowiem..
Ale wracając prędkość na sztywno z 25 wskoczyła na około 40Mb/s czyli mniej niż było ale ok
Lecz dalej przy wyłączonym TV dekoderze było mniej... to wyjaśniło się tak jakby później.
Ucieszony, powrotem prędkości oraz załatwieniem nowej umowy wróciłem do oglądania skoków( woli ścisłości 18Lutego zgodziliśmy się na nową umowę a następnego dnia, dzwoniąc i dopytując się jeszcze parę pytań odnośnie nowej umowy, skorzystałem z okazji aby zgłosić problem na dział techniczny)
Wracając radość nietrwała długo tzw stabilizacja i tzw DLM w ciągu ok 2tyg (tak wiem stabilizacja trwa 10dni) znów ustawił mi Widełki na 25.. razem z pozostałym problemem dekodera tv.
Dzwonie na Bok techniczny i tym razem przez tel się nie da, ale technik nazajutrz przyjechał rano, i pyta abym sprawdził jak teraz, sprawdzamy, a tu wzrost zaczepiło na 44Mb/s nic dziwnego ale znów radość/ulga.
Mimo, że na liveboxie mam 44 to prędkość oscylowała w granicach 34-36...
Parę dni później i prędkość w dół znów po 5dniach synchronizacja padła i kazdego kolejnego dnia w dół o około 1.5Mb/s-3Mb/s w dół..
Pomyślałem zresetuje TV i co prędkość się wyrównała wzrosła do tej obcinanej
Nie wiem jak TV wyłączone zabierało prędkość ale zabierało..
Zgłosiłem przez kontakt formularzem, że każdego dnia przycina prędkość i aby coś zrobili.
---Mały update o TV też co jakiś czas są jaja np dźwięk jest obrazu nima albo trzeba zresetować dekoder bo inaczej nie ruszy ugh.
Kolejny Dzień i dostaje techników Ci nie byli od prędkości, a od sprawdzania kabelków na centrali i u mnie w domu. Oczywiście u nich ok i prędkość 35Mb/s jest w porządku, a że mam stabilizacje warto czekać bo według nich odda to co zabrało.. Jasne myślę sobie i mówię, że już 2 razy prędkość była przywracana i efekt końcowy ten sam, oni że nic nie mogą i tyle..
W między czasie nowa umowa nie dotarła, a za to otrzymaliśmy sms w którym usługa o takim i takim numerze została anulowana, wtedy to wysłałem formularz, odnośnie co i dlaczego zostało anulowane jak i o spadającej dziennie prędkości..Odpowiedzi nie uzyskałem..
Był to już czas w którym nie chciałem tracić czasu/nerwów i pieniędzy na BOK który kosztował mnie już wtedy około 80zł ten koszt wzrósł do blisko 100zł
Z przejścia na nową umowę zostało mi jedynie zabrana opcja rachunku pocztą i płace e-faktury ugh...
Trochę czasu minęło i postanowiłem znów zadzwonić rano ok 7 jako że to bardzo dobra pora kontakt jest natychmiastowy, technik widzi, że coś jest nie tak i pyta czy chce aby zrobić zgłoszenie ja że tak, przy czym znów jestem straszony karą za bezpodstawne wzywanie technika... Niezła polityka nie ma co straszenie klientów na każdym kroku, cóż co technik przyjechał to nigdy nic nie płaciłem nie inaczej było i tym razem.
Po kolejnym odzyskaniu prędkość po stabilizacji spadła na 35Mb/s i trzymała tyle przez około 2tygodnie
i tu znów magia nie wiem jak ale znów zaczęło spadać jakim cudem? może internet niestabilny?? - NIE
może sypie błędami?? - NOPE to ja się pytam co w takim razie ponowna stabilizacja? po 2tyg od poprzedniej???!!!
W maju odzyskałem prędkość poprzez formularz ostatni raz... otrzymałem również pismo z orange jako, że przepraszają i nie wiem skąd to wzieli, ale w liście jest wzmianka jakobym poinformował ich, ŻE PROBLEM ZNIKNĄ, jak gdzie co kiedy ekhem??
No nic ale prędkość spadła do 25 z 40 w 5dni.
Postanowiłem dobra sezon ogórkowy, nic dużego pobierać nie potrzeba, to poczekam miesiąc może co zabrało samo odda.
Mamy 19 Czerwca tydzień temu napisał Formularz jako iż prędkość dalej jest już od ponad miesiąca zaniżona o 45% Prosiłem aby ponownie lecz skutecznie zresetowali Port/Dlm zmienili mi centralke, przestawili synchro z auto na VDSL, albo ogólnie niech kompetentna osoba obeznana niech sprawi aby było dobrze. Albo jeśli musi być już jak jest te 25Mb/s to chce bonifikate chyba to jest 30% od rachunku za każdy miesiąc oraz przydało by się 100zł za BOK.
No i co wczoraj 18 Czerwca otrzymaliśmy list tym razem polecony, w którym dowiadujemy się, że Orange ponownie (niby) przeanalizował sprawę i ma już nas w poważaniu i abyśmy już nie pisali sprawa u nich jest skończona i nie będzie kontynuowana..
Najlepsza jest data nadania listu 13 Czerwca czyli ten sam dzień co wysłałem formularz
idę o zakład, że trafiłem na osobę która od razu mnie i moją sprawę olała nawet nie czytając zgłoszenia, a tym bardziej nic nie robiąc.
Dziś próbowaliśmy jeszcze kontaktu przez stronę z konsultantami, w dwóch sprawach
kiedy możemy wyjść z umowy oraz czy naprawdę nic nam się nie należy.
Rozmowę z doradcami podsumuje jako:
-mała kompetentność w odpowiadaniu na proste pytania
-ciągłe reklamy ich ofert mimo, że podkreślam kiedy umowa się skończy ja odchodzę z orange
to nie, a to by brać telefon za 39.99 a to by podpisać następną umowę znów na to co w lutym orange love.
-czułem się jakbym pisał z botami serio..
-brak pomocy i te ich formułki szkoda czasu (odpisują też bardzo wolno)
-Chciałbym też opisać jak ciężkie jest logowanie do orange oraz jak ich interfejs to co jest na nasz.orange.pl
jest fatalne, te kafelki/kolorki, mało intuicyjne, oraz w dziale zgłoszeń niema nic, pomimo wielu zgłoszeń oraz nowej umowy pusto..
-Proponowane umowy przez telefon to czyste bzdury mam na myśli teksty o specjalnych ofertach (i to limitowanych czasowo) dla stałych klientów BS to co oferują jest na stronie, i pomimo np tego ze Orange love za 99.99 z karta bla bla bla był nam oferowany w lutym, to teraz w Czerwcu dalej ale przecież jest..
Choć miła Pani oznajmiała, że zaraz może owej wspaniałej dla nas umowy już nie być (nabijanie klientów w butelkę nic więcej)
uh zapomniałbym 10gb internetu na kartę jako rekompensata jeśli ofc mamy u nich telefon co za żart...
Propo telefonów ja jestem w play i ostatnio nr "272" który to jest nr od orange próbuje wyłudzić zgodę na przetwarzanie danych no fajnie ciekawe co na to RODO, no i niezly syf robicie PLay które nigdy mnie o to nie prosi, na stronie(stronie PLAY) informują, że zgodę u nich można tylko telefonicznie albo w salonie, a nie w sms jak to wyłudza orange podszywając się pod play
Prędkość która powinna być to 45Mb/s Download 5.8 Upload, 22ping Snr 8.8, a co jest?
to Widły na 25Mb/s Up na 5.4 i Ping na 40, i oczywiście u orange wszystko jest ok, a wieloletniemu klientowi nic się nie należy.
Wiecie dlaczego ciągle jestem w orange pomimo, że umowa kończyła mi się 25 marca, a no dlatego, że przecież zgodziliśmy się w Lutym 18 na nową umowę która została anulowana, więc nie było już czasu na rozwiązanie umowy, i ta przeszła na okres 6 miesięcy do 25 września. Dobrze, że choć anulowali kuriera z 2 letnią umową to bym miał dopiero zabawę.
Zostaje na razie z 25Mb/s obciętego internetu który bez problemu mógł by mieć i nawet 50+
ale według Orange jest ok...
Napiszę to już ostatni przez 4lata prędkość była na 45Mb/s i przerwa w dostawie była tylko przy 24h zmianie IP na ja wiem 10s czyli wiecie norma, przy 25Mb tez co 24h około mam przerwę przy zmianie IP
Prędkość na 45 ma niższy ping 22 vs 40 i jest tak samo bardzo stabilna jak ta bezpodstawnie przycięta
PODSUMOWUJĄC
Już nie mogę się doczekać kiedy zmienię dostawcę internetu/tv mam 3 opcje więc orange nie jest pępkiem świata.
Czy jest mi szkoda, oczywiście, że tak w końcu przez 8 lat nie mogłem narzekać.
Niestety ale przy obecnym transferze, a ten jest wręcz żałosny jak na kwotę którą płacę i jak na to, że na tańszej ofercie u konkurencji wyciągam 60Mb/s+
Wiem bardzo się rozpisałem, ale może komuś to co tu zamieszczam zobrazuje co nie co i w czymś pomoże. Mi zostawiając to przynajmniej jest lżej.
