Jak chcesz konkretów to proszę - kup sobie patchcord SC APC 35m żółty (do dostania na "znanym portalu aukcyjnym"). Ma on dwa zakończenia dodatkowo zabezpieczone zaślepkami przed zabrudzeniem. Na dwóch końcach zostaw odpowiednio długą ilość światłowodu co by instalatorzy mogli go potem zespawać, np. jak zostawisz jedną część w skrzynce na korytarzu to kabel musi sięgać co najmniej do podłogi + 1m zapas, bo nikt nie będzie spawał spawarką za około 13 tysięcy w powietrzu. Oczywiście o ile instalator zgodzi się na takie gotowe rozwiązanie, bo np. tych co znam to bez problemów by się zgodzili o ile jakość sygnału byłaby zachowana (chyba na poziomie min. -21,5dBm w mieszkaniu) to technicznie nie powinno być problemów. Wiem, że Orange bardzo ułatwia sprawę jeśli postawisz sprawę jasno, że jak chcą wiercić to rezygnujesz z umowy. Zaproponują Ci wtedy np. liveplugi za free co by internet rozsyłać po sieci elektrycznej w domu, a na własny światłowód raczej też by wyrazili w końcu zgodę po rozmowie z konsultantem, z którym połączy Cię instalator. Oczywiście trzeba pamiętać żeby światłowód był położony odpowiednio. Żadnych ostrych zagięć oraz takich powyżej 90*, nie układać w miejscu gdzie może zostać zniszczony (np.listwa pod drzwiami) oraz nie stosować żadnych klei na gorąco czy uszczelniaczy co w trakcie schnięcia zwiększają swoją objętość. Najlepiej schować wszystko w listwie przypodłogowej. Pamiętaj aby światłowód kończył się w miejscu gdzie nie będzie przeszkadzała Ci ilość kabli i urządzeń - gniazdo światłowodowe jako zakończenie światłowodu, z niego wychodzi patchcord (zazwyczaj 0,5m) do ONT, z ONT kabel LAN do routera. ONT i router ma osobny zasilacz, więc lepiej mieć gdzieś obok gniazdko. No i router też w miarę na środku mieszkania co byś miał wszędzie zasięg WiFi. 🙂
A osobiście to też tak jak wyżej radzą wolałbym położyć choćby najcieńszy peszel. Zawsze to bezpieczniej. 🙂
