I jak nie lubić Orange Światłowód?

[Kierus57]

@mardermam taką teorię: na spliterze wszystkie porty są aktywne( sprawdzone przez montera). To czy mam linie aktywną widzę na ONT. Czy mam internet zależy od loginu i hasła. I teraz :monter otwiera splitter, ma nowego klienta z nadanym loginem i hasłem. Wypina kogokolwiek, wpina nowego i ten ktoś ma internet. Ja już nie. Dlaczego nie sprawdził zanim wypiął mnie -to zostanie słodka tajemnicą. A teraz dowody na poparcie: monter który mnie podłączył natychmiast wiedział pod które wejście na spliterze mnie podłączyć. Nie dzwonił na centralę, nie ustalał z centralą które wejście jest mi przypisane. Dalej: reakcja ludzi w Orange następnego dnia świadczy o tym, że gość którego wpięto za mnie miał internet przez jakiś czas, a kiedy go pozbawiono natychmiast zareagował. Suma sumarum sprawa jest, mam nadzieje,  zakończona. Pozostaje tylko mały zawód.

[marder]

---

@Kierus57napisał(-a)

A teraz dowody na poparcie: monter który mnie podłączył natychmiast wiedział pod które wejście na spliterze mnie podłączyć. Nie dzwonił na centralę, nie ustalał z centralą które wejście jest mi przypisane. Dalej: reakcja ludzi w Orange następnego dnia świadczy o tym, że gość którego wpięto za mnie miał internet przez jakiś czas, a kiedy go pozbawiono natychmiast zareagował. Suma sumarum sprawa jest, mam nadzieje,  zakończona. Pozostaje tylko mały zawód.

---

Wyjścia na splitterze nie są istotne dlatego nie musiał nigdzie dzwonić. Wystarczy podpiąć się pod następne wolne. Sytuacja jest o tyle dziwna że jeśli widział że cały splitter jest zajęty to jakim cudem Cię odłączył? Żeby to zrobić to musiał fizycznie przeciąć twoje włókno a w to miejsce spawać kabel od innego klienta lub wypiąć wtyczkę (to zależy jak zakończony jest splitter w skrzynce OSD/OPP). To jest jakieś kuriozum. Moim zdaniem sytuacja wyglądała tak że jakiś klient na tym splitterze zrezygnował z usługi chodź linia była już zestawiona. Monter przyjechał podłączyć nowego klienta w miejsce tego co zrezygnował. Zobaczył że cały splitter jest zajęty więc szukał kabla tego nieaktywnego klienta. Niestety pomylił się i wypiął Twój kabel zamiast tego nie działającego.  

[agat13]

@marder  słusznie prawisz.. O tym właśnie i ja pisałem. Inwentaryzacja istnieje, ale i pomyłki ludzkie się zdarzają.. 

[marder]

---

@agat13napisał(-a)

Inwentaryzacja istnieje, ale i pomyłki ludzkie się zdarzają.. 

---

Dokładnie. Nie zawsze też jest wszystko opisane na sieci. 

[pirenej]

@Kierus57, a może to Twoje przyłącze zostało zestawione jakoś "na skróty", z pominięciem procedur i teraz to wychodzi? Pisałeś dużo swego czasu w wątku tasiemcu o swoich bojach o światłowód ...

[Kierus57]

@pirenejw moim rejonie wszyscy dostali światło " na skróty". Z całego wątku tylko taki wniosek wysnułeś?

[Kierus57]

Witam ponownie. Dzisiaj ponownie panowie reprezentujący Orange zmienili na splitterze połączenia i odłączyli mnie od sieci. Ale żeby było śmiesznie,j przejeżdżając obok nich zagadnąłem  i prosiłem aby byli ostrożni i przypadkiem nie wyłączyli mnie ze splittera. Po godzinie, kiedy wróciłem do domu już ich nie było i internetu też. Zadzwoniłem do zaprzyjaźnionego technika z Orange, mającego pod swoją opieką ten rejon , który o żadnych pracach w tym rejonie nie wiedział i przypuszczał,  że najemni instalatorzy grzebali w splitterze. Bez sprzętu do sprawdzenia podłączeń na splitterze, bez informacji, kogo odłączyć, w które gniazda można podłączyć nowych/nie wiadomo jakich. Takich pracowników zatrudnia Orange SA. Napiszę skargę na tych ludzi. Tylko co to zmieni w podejściu Orange do obsługi klientów. Pewnie nic.

[ketrasaArtur]

@Kierus57 czy po Twojej interwencji u opiekuna/technika regionu przywrócony został internet u Ciebie? 

[Kierus57]

@ketrasaArturbardzo optymistycznie do tego podchodzisz. Nikt sie nie pojawił. Tak się zastanawiam, mam brabinkę , 50 m od domu, założę robocze stroje i hop na słup. Wypnę kogoś, zobaczę , który kabel jest odpięty -to pewnie bedzie mój i w ten sposób rozwiąże problem mojej reklamacji. Nikt sie nie będzie pytał , a ja zawiadomię Orange , że już po problemie.

[ketrasaArtur]

@Kierus57 wiesz, Orange dopieklo mi w innej swojej działce usług, więc już po 6-ciu tygodniach braku usunięcia problemu, przestała mnie denerwować zaistniała sytuacja.

Na Twoim miejscu składanym reklamację z informacją o odszkodowanie. Przysługuje Tobie 1/30 wysokości abonamentu za brak dostępu do usługi + GB internetu mobilnego. Tyle wiem, że powinien otrzymać każdy, kto korzysta z usłui nlinternetowej Orange, a Orange nie wywiązuje się że swoich zobowiązań zawartych w umowie.