Bezczelne zachowanie pracowników Orange, problem z Aplikacją i 3 miesięczne zbywanie instalacji świa

[j131]

---

@FanatykTuktukównapisał(-a)

...

wysłałem obszernego maila, na email który znalazłem w internecie

...

---

Serio? Skąd pomysł że ktoś tego maila przeczytał? Nie masz wysyłać "obszernych" komunikatów w kosmos. Masz komunikować się asertywnie, konkretnie i posługując się oficjalnymi kanałami, zgodnie z umowami które podpisałeś. Patrząc na to co piszesz na NO to chyba jednak tego nie robisz.

[slav72]

---

@j131napisał(-a)

---

@FanatykTuktukównapisał(-a)

...

wysłałem obszernego maila, na email który znalazłem w internecie

...

---

Serio? Skąd pomysł że ktoś tego maila przeczytał? Nie masz wysyłać "obszernych" komunikatów w kosmos. Masz komunikować się asertywnie, konkretnie i posługując się oficjalnymi kanałami, zgodnie z umowami które podpisałeś. Patrząc na to co piszesz na NO to chyba jednak tego nie robisz.

---

Zgadzam się całkowicie z tym co mówi @j131 , niestety kolego @FanatykTuktuków ale żadnego kontaktu mailowego z Orange w sprawach reklamacyjnych już od jakiegoś czasu nie ma, a wszelkie kontakty z Orange odbywają się poprzez czat, telefonicznie bądź listownie.

[kris68]

Jezeli jest możliwosc podlaczenia u Ciebie swiatlowodu a Cie zbywaja to sie nie dziw, ja co prawda nie mialem takiego problemu ale troche inny z awaria - 5 razy umawiali mnie z technikami i za kazdym azem nie dojechal - za 6 razem smiech przyjechał gosc (przepraszam ze sie smieje ) w rozdeptanych klapkach i od razu powiedzial ze on jest z plusa a dla orange pracuje dorywczo. Teoretycznie mial sprawdzic swoim laptopem czy net dziala poprawnie a moj sie nie zepsul. Tyle ze ja mam 2 nowe laptopy i na kazdym zamast 1 GB bylo 100 mb . Gosc mnie rozbroil bo mowi ze zepsul mu sie laptop i sprawdzi smartfonem bo ma aplikacje, jak sie okazalo ta aplikacja to sprawdzanie wi-fi !!! No to normalnie jaja. I stwierdzil ze faktycznie ze net prawie nie dziala zadzwonil gdzies do serwisu a tam mu powiedzieli ze to awariau nich na serwerach. I tyle naprawa na serwerach trwala poltora tygodnia  -z 20 zl stracilem na polaczenia z BOK i za kazdym razem twierdzili ze juz dzis bedzie naprawione. W sumie trwalo 2,5 tygodnia zanim wrocil 1Gb/s - ale ile stracilem nerwow i kasy to moje. Totalne olewanie klienta bo jak mozna 5 krotnie umawiac technika i ten nie przyjezdza nawet bez telefonu ze nie bedzie a ja czekam w domu jak glupi. Ehn to jest Orange gdyby nie to ze maja swiatlowod  tobym olal ale pozostali 3 dostawcy oferuja predkosc max 50 Mb/s to ja dziekuje potrzebuje szybkiego neta.

[-brtk-]

Z tym nieprzyjezdzaniem to akurat norma w Orange od lat.

[kris68]

-brtk- ale kur... jak to mozliwe zeby 5 razy sie umawiac jeszcze dzien przed przyjazdem technika dzwonie czy bedzie - mowia ze na 100% a ten nie przyjezdza a ja czekam . Przeciez mam swoje obowiazki i nie moge tracic 5 dni na czekanie na technika pol dnia. O tym ze nabilem 100zl za rozmowy z numerem *100 i rozmowe z tym idiotycznym Maxem nie wspomne. Totalna olewka klienta. A ja potrzebuje predkosc 1 Gb do pracy a tu przerwa 5 dni zamiast 1 Gb/300Mb bylo przez 2,5 tygodnia 100/100 - no kazdego by krew zalala nawet najbardziej cierpliwego. A tlumaczenie BOK ze to powazna awaria mnie nie satysfakcjonuje - jak to mozliwe ze u wszystkich w bloku dziala a u mnie nie  - a tlumaczenie ze jakas czesc na serwerze wysiadla jest po prostu gupie - ida do magazynu i wymieniaja - mają chyba zapasowe czesci .

[FanatykTuktuków]

Dodam aktualizacje

Umówiłem się z Orange na instalacje 11.01  technik w ten sam dzień wysłał sms, że usługa nie może być wykonana z powodu zamarzniętej ziemi, dwa dni później warunki to umożliwiały mimo to nikt nie umówił się ze mną na ponowną instalacje. Dowiedziałem się później, że technik zaznaczył „brak możliwości technicznych”(mam 3 metry do podciągnięcia a jest możliwość nawet podłączenia internetu po słupie) 21.01 poszedłem znów do salonu Orange oczywiście pracownik Orange przyznał mi oczywistą racje, ale dostałem odpowiedź, że musze czekać do 21.02 do wyjaśnienia sprawy. 4 miesiące bez internetu w momencie gdy w całym kraju jest zdalna nauka itd i nikt nie pomyślał nawet o tym żeby mi jakiś tymczasowy pakiet włączyć.

Odnośnie reklamacji. Panowie reklamacja była zgłoszona nie jeden raz ( 10 RAZY TYLKO ZGŁASZAŁEM BRAK MOŻLIWOŚCI LOGOWANIA I BRAK ODZEWU[jezeli ktos chce moge mu udostepnic panel zgloszen]

, mimo to nic z tego nie wynikło, a odnośnie aplikacji mam aktywny abonament i tak jak w umowie mam normalnie doładowywane pkiety itd w związku z tym nie mogę w pełni kożystać ze swojego numeru.

Dodatkowo czekam MIESIĄC na zwrócenie nadpłaty w wysokości 10zł

Już nie chce mi sie nawet z nimi użerać. Macie pomysł co zrobić żeby w końcu zaczeli traktować poważnie swoich klientów?

To się mylisz, wyciągnąłeś tylko sytuacje tego maila, którą sytuacje opisałem by podkreślić brak możliwości kontaktu. Na czacie jaki i w salonie nic nowego sie nie dowiedziałem, pisałem nawet z Orange na twitterze i Facebooku i ta sama reputacyjna korpo- gatka. To jest już śmiech przez łzy, żeby użerać sie z nimi tyle czasu i nic nie osiaganac, nie po to podpisywalem umowe na swiatlowod zeby teraz jechac na hotspocie i jakims smiesznie niskim internecie komorkowym i nie moc nawet zagrac w jakas gre zeby pakiet sie nie skonczyl, czuje sie jak w 2008

__________________

*Scalenie treści z postów - moderator Wojciech.

[-brtk-]

Ja nauczyłem Orange za nieprzyjezdzanie techników w wyznaczonej godzinie lub terminie reklamacjami. Bonifikata do abonamentu za stracony czas. 

[FanatykTuktuków]

Kolejne przesunięcia terminów w orange. To juz jest nie do zniesienia. Zapewniali mnie, że będą mnie informować o każdych postępach, i ani razu nikt z orange do mnie nie zadzwonił. Śmiechu warte

 

Od października NIC nie załatwili a przypomne mamy połowe lutego

______________________

*Ukrycie numeru zgłoszenie - moderator Wojciech.