Awaria FunBox 10 - chwalę

[R753man]

Wieczorem był internet i telewizja, rano ani internetu ani telewizji. Na Funbox 10 nie świeci żadna dioda. Wygląda na jakiś problem z zasilaniem. Sprawdzam zasilacz, daje 12 V. Podłączam inny zasilacz 12 V. Żadnej reakcji. Czyli to Funbox wyzionął ducha. Muszę pilnie wyjechać na tydzień więc zgłoszenie awarii odkładam na potem. Po powrocie z wyjazdu dzwonie na infolinię i zgłaszam usterkę. Bot sprawdza usługę i komunikuje, że ze strony Orange jest wszystko w porządku i proponuje mi wizytę technika w cenie 129 zł za godzinę. Nie zgadzam się, wtedy przełącza mnie do człowieka. Pan wysłuchuje, mówi że taka usterka może być wynikiem jakiegoś przepięcia w czasie burzy i proponuje wymianę routera na nowy. Uszkodzony mam dostarczyć do salonu Orange i w ciągu 3 - 5 dni dostanę nowy. Salon Orange mam w miasteczku więc pakuje router w pudełko i dostarczam do salonu. Pani w salonie prosi o numer telefonu z którego zrobiłem zgłoszenie usterki i dowód osobisty. Po sprawdzeniu w komputerze idzie na zaplecze i przynosi pudełko z nowym routerem. Wracam do domu, podłączam nowy router i mam internet. Od momentu zgłoszenia usterki do uruchomienia nowego routera minęło około 1,5 godziny. Można tylko pochwalić.
Myślałem, że nowy router będę musiał konfigurować a zadziałał od razu. Oczywiście zmienił się SSID i hasło do WiFi, ale ponieważ komputer mam podłączony do routera kablem to mogłem się zalogować i zmienić ustawienia na swoje. 

[atlas_cudow]

Super! Sprzęt jak każdy inny, zawsze może ulec awarii. Ale jak widać obsługa Orange daje radę 💪

[ketrasaArtur]

@R753man tak wygląda sytuacja, jeśli użytkownik korzysta z odgórnie ustawionych urządzeń przez Orange. Wtedy wymiana jest kwestią podłączenia przewodów, cała konfiguracja odbywa się z automatu i trwa kilka minut. Nazwa WiFi i hasła muszą być różne, bo jednak to kolejny router.  

[j131]

Domyślnie ustawione SSID i hasło zawsze są nadrukowane na obudowie, bez kabla też byś się podłączył.

[agat13]

@R753man  masz szczęście, że masz blisko salon. Tego typu wymiany naprawdę są robione od ręki jeśli dostarczasz kompletny sprzęt do punktu obsługi. Zgłoszenie nie jest problemem pod warunkiem, że ominiesz boota i zrobisz zgłoszenie z konsultantem. 

Schody zaczynają się, gdy salon oddalony jest o 50km, kolejka w nim dość długa, a właśnie wyszedł przed chwilą ostatni modem, bo sezon burzowy i wszyscy wymieniają spalone po piorunie...

To jednak tylko moje sceptyczne podejście w aspekcie faktu zwanego potocznie pechem się odezwało. 

Przeważnie odbywa się to bez problemu...

[szewol]

Abstrahując od kwestii technicznych - sprzęt czasami się psuje.

Ale w całej tej sytuacji, tak właśnie wyobrażam sobie działanie sprawnego operatora. Że jak salon "pod nosem", a zależy nam na czasie, to wymiana uszkodzonego sprzętu powinna odbyć się w salonie, od ręki.

A z tym bywa różnie. U niektórych operatorów wymiana odbywa się tylko za pośrednictwem technika, którego trzeba wezwać przez infolinię, wstrzelić się w jego termin, i czekać aż przyjdzie i łaskawie wymieni modem na nowy.

Orange od pewnego czasu stawia na większą automatyzację i pewną samodzielność klienta. Przykładem jest chociażby wprowadzenie możliwości samodzielnego podłączenia nowych urządzeń do światłowodu. Co w przypadku usług stacjonarnych ułatwia sprawę w obsłudze klienta.

[atlas_cudow]

Wymiana uszkodzonego sprzętu w Orange to zazwyczaj prosta i szybka sprawa – wystarczy podłączyć przewody, a konfiguracja odbywa się automatycznie w kilka minut. Domyślne dane do WiFi (SSID i hasło) są nadrukowane na obudowie routera, co ułatwia samodzielne podłączenie. Jeśli masz blisko salon, wymiana odbywa się od ręki, pod warunkiem dostępności sprzętu. Orange stawia na automatyzację, umożliwiając klientom samodzielne podłączenie nowych urządzeń, co przyspiesza cały proces.

Nie zawsze jednak jest idealnie – w sezonie burzowym, gdy wielu klientów wymienia uszkodzone modemy, mogą pojawić się kolejki lub braki w dostępności sprzętu. W porównaniu do innych operatorów, gdzie wymiana często wymaga wizyty technika i czekania na termin, Orange wypada korzystnie. Jednak odległy salon lub pechowe okoliczności mogą utrudnić sprawę.

Podsumowując: Orange oferuje sprawną obsługę, ale lokalizacja i dostępność sprzętu mogą mieć kluczowe znaczenie.

[pirenej]

---

@agat13napisał(-a)

Schody zaczynają się, gdy salon oddalony jest o 50km

---

z takiej lokalizacji wszędzie pod górkę

[R753man]

Oczywiście że mogłem użyć SSID i hasła z nalepki na obudowie. Nawet zrobiłem zdjęcie tej nalepce żeby potem to wykorzystać. Ale hasło z nalepki to ciąg 18 znaków i łatwo się pomylić. Przy podłączeniu kablem trzeba tylko wpisać adres 192.168.1.1 i nowe hasło dostępu. To prostsze niż łączenie się przez WiFi. 

Zastanawia mnie inna rzecz. Czy te routery naprawdę są tak wrażliwe na burzę (wyładowania atmosferyczne)? Przecież ten router ma oddzielny zasilacz. Jeżeli pojawi się jakieś przepięcie w sieci to w pierwszej kolejności uszkodzeniu powinien ulec właśnie zasilacz. U mnie zasilacz był sprawny. Burza może też mieć wpływ gdy urządzenia są połączone długim odcinkiem skrętki. Owszem, główny komputer i modem TV mam podłączony do routera skrętką. Ale są to odcinki 7 i 12 m i w całości są poprowadzone wewnątrz budynku, więc chyba nie powinny indukować elektryczności z wyładowań atmosferycznych. Sam światłowód nie jest wrażliwy na wyładowania atmosferyczne. Szybciej ulegnie uszkodzeniu mechanicznemu. 

Bot i komunikat na stronie do zgłaszania usterek radzą aby w czasie burzy router odłączać od sieci. Przypuszczalnie chodzi tu o sieci energetyczną i ethernet. Tylko to trochę mija się z celem zakupu usługi bo internet nie służy mi jedynie do przeglądania stron www, ale także do monitoringu domu, zwłaszcza w czasie mojej nieobecności. Nie mogę przed każdym wyjazdem odłączać routera od sieci. Poza tym takie częste wpinanie i wypinanie kabli sieciowych nie służy dobrze wtykom i gniazdom. Czy w czasie burzy odłączacie routery od sieci?

[atlas_cudow]

Ja  nigdy nie wyłączam urządzeń od prądu podczas burzy.  Jak walnie gdzieś blisko to może uszkodzić  elektronikę, ale wątpię, że tylko 1 router. Raczej poleci kilka urządzeń... Także u ciebie wg mnie po prostu router padł i tyle...