Witam,
Odstąpiłam od umowy Orange Love w ciągu przepisowych 14 dni. Wcześniej miałam aktywną umowę na sam światłowód ("światłowód dla Warszawy", tzw. opcja Mini Światłowód 2/19), gdzie z 24-miesięcznego okresu upłynęło już 7 miesięcy.
Chciałam zrobić upgrade, dołączając telefon, ale były problemy z przeniesieniem numeru z innej sieci, zamieszanie z adresem przesyłek, terminem aktywacji usług - ostatecznie miałam dość i wysłałam odstąpienie od umowy. Odstąpienie przyjęto; 17.03 dostałam automatycznego maila treści : "zamówienie TELxxxxxxx zostało anulowane. Posiadana wcześniej usługa stacjonarna Orange została przywrócona. Jeśli usługa jest nieaktywna prosimy o kontakt pod numerem 510100100, opłata zgodna z cennikiem Operatora."
Tylko....Nie przywrócono mi poprzedniego kontraktu, tylko zmieniono na umowę na czas nieokreślony za 'zaledwie' 200zł!
W dniu 17.03 dzwoniła też do mnie konsultantka z działu rejestracji odstąpień i informowała mnie, że tak to przebiega: umowa Orange Love anuluje wszystkie poprzednie umowy w systemie i mogę ewentualnie zawrzeć nową umowę na 24 miesiące. Oczywiście ona nie mogła mi nawet zaproponować opcji 'światłowód dla Warszawy', tylko ofertę standardową za 69.99zł. Poprosiłam o przełączenie na infolinię sprzedażową. Tam konsultant uspakajał mnie (nie widząc jeszcze aktualizacji na moim koncie), że "ależ oczywiście, że zostaną przywrócone warunki z poprzedniej umowy. Jeśli usługodawca tak nie zrobi, to można to zgłosić do Rzecznika Praw Konsumenta. Proszę spokojnie czekać"....
Poczekałam. Dziś zobaczyłam w Moj Orange, że mam umowę na czas nieokreślony i ... piszę do społeczności.
Czy ktoś miał podobne problemy?
