- 21
- 25
- 0
- 21
- 25
- 0
Co by gołosłownym nie być i nie słuchać BOK
załącznik...
Patologia teraz do 60KB/s poza "koroną do 150-200 - Internet dla firm? Toż to ja we wiadrze szybciej zawioze zdjęcie z siedziby do odbiory w sąsienim województwie, niż za pośrednictwem Orange.
- 21
- 25
- 0
- 21
- 25
- 0
Innee serwery niedostepne, Wasze "niby działają" ale ... odp.serwera 0/100%
Umów sie nie trzymacie...
Z Zobowiązańsie nie wywiązujecie - rozumię, to nie Warszawa, ale prawo chyba to samo obowiązuje?
Co to za polityka by BOK rzucał mi słuchawką kiedy nie zna odpowiedzi na moje pytanie, lub, by kierować mnie i czekać 4h na czacie gdzie nikogo juz nie ma od 3.5h
Żarty ?!
- 19611
- 56788
- 771
- 19611
- 56788
- 771
- 21
- 25
- 0
Powiem tak:
Post nie został napisany by uzyskać pomoc, a by przedstawić "zasady" panujące w Orange i politykę w stosunku do klienta. Nie jednokrotnie pytałem BOK w jakich sieciach maja telefony - może jedna osoba na 20 ma właśnie w Orange.
Jak wspomniałem - wg.mnie umowy nadają się do rozpatrzenia przez UOKiK, z tym,że tylko te prywatne - firmowymi UOKiK się nie zajmuje, należy wynająć prawnika i wnieść sprawę do Sądu, co rozważam.
O ile obecna sytuacja jest prawie zrozumiała - wirus (zapewnienia operatorów iż nadajniki są obciążone w 1/4 i na pewno firmy będą mogły funkcjonować - BUJDA NA RESORACH, bo ze screenów EWIDENTNIE widać, że to dziadostwo w ogóle nie działa, JAK I ŻADEN INNY NADAJNIK W OKOLICY
Łączyłem się ze wszystkim co jest w promieniu 15km, za pośrednictwem anten od 800MHz do 2100MHz, tylko ile dni można spędzić na dachu kręcąc anteną? Mam też inne obowiązki.
(łączę się z różnymi BTS'ami na różnych częstotliwościach i guzik to daje, jestem informatykiem 25lat i potrafię poprawnie skonfigurować połączenie)), o tyle ja tutaj piszę o sytuacji która trwa 2lata, od początku podpisania umowy.
Prędkości max 150-500kB, ping na VPN'ie po 4000ms (do czego niby taki serwer można wykorzystać?), utraty pakietów — po wykorzystaniu W FIRMIE 20-30GB danych na dobę od razu lejek od SRORANGE zakładany co skutkuje (posiadam umowę na ponad 1000GB/m-ie), iż jestem w stanie w ciągu miesiąca zużyć do max 300-350GB. Telefony do BOK, emaile do działu reklamacji gdzie DEBILA ze mnie się robi, iż NA PEWNO NIE MAM ZASIĘGU, moje prośby o obniżenie abonamentu o 70% ponieważ tyle co miesiąc KRADNIE mi ORANGE nie przynoszą żadnego skutku.
Jak piszę reklamacje ŁOPATOLOGICZNIE z zamieszczonymi screenami, filmami, nagraniem głosowym z BOK i przedstawiam, że nie działa wyznaczanie strefy Internetu Biurowego bo się sama przesuwa po 15km w losową stronę, że ŻĄDAM NAPRAWY TEGO, zwrotu za VPN, niewykorzystany pakiet danych to w odpowiedzi dostaje słowo w słoto tą sama odpowiedź - że słaby zasięg, drzewa, lasy i WILKI kurna na drodze... No DEBILA ze mnie robią...
Na połączenia z BOK wydawałem blisko połowę opłat za abonament miesięczny, gdzie nikt mi za to zwracać nie chciał, a wina ewidentnie leży po Waszej stronie. Dopiero jak poleciało kilka przekleństw, to dział reklamacji zareagował i oddał mi za jeden czy dwa miesiące (nie pamiętam około 15-20zł)
Konsultanci BOK, albo rozłączają się w połowie rozmowy, albo przekierowują czat/połączenie telefoniczne do kogoś kto nie odbiera (na czacie ostatnio 3,5h czekałem by ktoś sie odezwał NIC, przerwałem połączenie bo było około godziny 23, a tam już nikogo nie ma - dzwonić i płacić już nie mam ochoty). Ten chat to kpina i drwina z użytkownika, połowa operatorów nie może uwierzytelnić/zweryfikować rozmówcy co za tym idzie - nie może pomoć — o godzinę można tam co najwyżej napisać i zapytać lub jaki jest dzień tygodnia.... !
W kółko te same problemy, w kółko prośba o kontakt telefoniczny (od 2lat!!!) by do mnie oddzwonił technik lub ktoś z działu reklamacji - ZERO ODPOWIEDZI Z WASZEJ STRONY. Operatorzy BOK zapewniają mnie, iż sami dopilnują by ktoś się ze mną skontaktował telefonicznie, a jedyne co dostaje to regułki typu KOPIUJ/WKLEJ czy to na SMS czy na e-mail iż mam za słaby zasięg. Podawałem niejednokrotnie RSRP, RSSI, RSRQ, SINR - wszystkie wartości oscylują w granicy 4,5 do 5,5pkt. na max 6 możliwych (przeliczając na skalę procentową)
Dysponuje każdym jednym zapisem telefonicznej rozmowy z BOK;
Do tego posiadam nagrania programem przechwytującym obraz w czasie rzeczywistym (filmy) z chat'u - bo zapis, który jest możliwy do uzyskania po zakończeniu/przerwaniu połączenia nie zawiera nawet połowy informacji ważnych dla klienta żądającego zwrotu pieniędzy i reklamującego usługę.
Słowem zakończenia dodam, iż takie pingi i utrata pakietów to nie tylko w dniach "korony", a także codziennie przez ostatnie 2lata Umowy.
Ten post próbowałem wysłać co najmniej 13razy, bo ciągle DNS error i 404nie można odnaleźć hosta.
Na chwile obecną w Internecie formowym od Orange mam około 15KB download i 60KB Upload.
Dla porównania, korzystam na co dzień z usług innego operatora, gdzie na prawdę nie ma limitów i prędkości to 18Mbps/20Mbps w godzinach szczytu, a poza do 30/30Mbps do 50/50Mbps, gdzie umowa przewiduje do 20Mbps - czyli dają mi gratis gdy BTS jest "pusty" - no i lekja nie ma, nigdy nie było i jak sądzę nie będzie. Piszę od Was z IP, byście łatwiej zbadali przyczyny takiego zachowania BTS — może szczury kable pogryzły 😉
W Play wystarczy zadzwonić do BOK i od ręki odejmuje operator za połączenie jeśli wina jest po ich stronie w Orange, musi to zrobic dział reklamacji, który POJECIA nie ma czego dotyczyła rozmowa. Wynik jest taki, że powtarza się to samo 40różnym osobom, a człowieka zalewa nerwica, bo zamiast kończyc projekt wisi 2-4h na telefonie.
Rozumię, iz winny nie jest operator BOK i staram sie byc zawsze miły w kontaktach z nimi, ale czasami - nie wytrzymam. Jak ostatnio:
" Dzwonię, automat chce numer telefonu i PIN - OK — podaję... Odbiera człowiek - chce bym sie przedstawił i na kogo usługa działa — OK, podaję... Przełącza mnie na inny dział po wysłuchaniu całej symfonii Bethovena — NIE ZGADNIECIE?! BABKA chce bym podał jej dane, pin i sie zweryfikował.... W kolejnym dziale to samo, to po CO JEST TEN PIERWSZY AUTOMAT Z PIN'em?
Są operatorzy, którzy dbają o klienta i są jak Orange, którzy za choroby układu nerwowego i zdrowie psychiczne swoich klientów powinni odpowiadać.
Ten post jest jedynie ostrzeżeniem dla innych chcących zakupić Internet u tego operatora.
Dwa razy pomyśl, czy warto.
- 32770
- 38732
- 1388
- 21
- 25
- 0
Dodałem na końcu w poprzednim poście kilka zdań wie proszę przeczytaj je.
Te "like" to chyba operator sam sobie daje pod postami lub opłaca od tego ludzi... 😉
Treści zero i BUM "like" - co w tym przydatnego ?
Fizyki nie, ale z PGE też tak walczyłem jak prąd zanikał i dyski co 2m-ce nowe - mowili "KUP SE PAN UPS'a" - na całą firmę takiego za 50'000zł ?
Przeszło im po kilku pismach i juz prąd jest - okazało sie, że stacja trafo szwankowała. Też jak Orange zwalali na nisko latające bociany...
Wskaż mi paragraf, który pozwala Orange limitować mi dane.
Jeśli mowa o tym paragrafie 12 (o ile pamietam) to jest tam zapis, ze stacje moga byc przeciążone i za to operator nie odpowiada, oraz, że nagminnie uzytkownicy przeciążający łącze moga mieć nałożony "lejek".
No rzesz.... Mam ponad 1000GB i nagminnie to ja będę przeciążał po wykorzystaniu swojego pakietu, który należy mi się jak PSU BUDA i wara mi z "lejkami" w 1/3 czy 1/4 mojego limitu danych.
Zresztą 20-30GB na DOBĘ to dużo w firmie, która ma 15+ komputerów ? Bez jaj.
Na światłowód czekam już od około 2005roku... 😉 jak pisałem SRORANGE, za TP S.A. było inaczej. Każdy zgrzyt w firmie - przyjeżdżał monter i linie sprawdzał, jak pojawiły sie trzaski w słuchawce to kable mi zmieniali około 700metrów, a Ci? Dawaj kasę i najlepiej nie marudź.
Ludzie nie bójcie się pisać do UOKiK, reklamacji czy iść do Sądu bo to się nigdy nie zmieni jak jeden na 1000 czy 10'000 będzie walczył o to co mu się należy..
Ponad dobę udało mi się w Orange pobrać 8GB - tak Internet zapiernicza... Screen z boku lub na dole (bo forum rozrzuca je jak samo chce)
Screen z ping'iem z teraz poniżej:
- 32770
- 38732
- 1388