A już myślałem, że mamy temat zamknięty, wszyscy spokojnie możemy iść spać.. lub robić inne ciekawsze rzeczy niż pisać po nocach na forum 🙂
.
andrzej1441 – nie powinno Cię śmieszyć ( i nic w tym śmiesznego – wstydliwego) bycie zaliczonym do grona fanboy Orange. Ale jak mam Cię nie zaliczać do tego grona, skoro piszesz (cytuję): „Jak dostaje się lejek techniczny przy mobilnym internecie 5 MB to jest według mnie ok” Jak dla mnie dostawanie lejków bez wyraźnej przyczyny nie jest OK. i nie rozumiem jak ty możesz być zadowolonym, jak operator zakłada Ci lejek, czyli ogranicza możliwość płynnego korzystania z internetu ??? To dla Ciebie naprawdę powód do zadowolenia ???
Kolejna twoja wypowiedź (cytuję) „W czasach prehistorycznych w ogóle miałem zablokowaną grafikę przy sporadycznym korzystaniu z mobilnego.”
Drogi andrzeju1441 mamy 21 wiek a nie czasy prehistoryczne. Operatorzy oferują internet mobilny 150-300Mb/s ale… no właśnie dobrze to ująłeś w kontekście firm Orange i jej Oferty internetu mobilnego LTE – w tym ujęciu (zwalnianie internetu do 5Mb/s – zakładanie lejków) jak najbardziej takie praktyki Orange (w kontekście twojej wypowiedzi) cofają nas do czasów prehistorycznych gdzie internet 5Mb/s był luksusem, ale… nie teraz… Teraz 5Mb/s to… Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie udręka w korzystaniu z internetu.
Proszę nie zrozum mnie żle. Tak jak ty jesteś obrońcą firm Orange, ja nie jestem osobą skrajnie ją negującą, po prostu jestem niemiłosiernie zirytowany jej polityką w kwestii nakładania lejków, bo nikt nie wie tak naprawdę kiedy i za co może je dostać. Dają kiedy chcą, jak i komu chcą ograniczają internet do 5Mb/s. Gdyby było jasno opisane, ile i w jakim czasie można wykorzystać, to człowiek by się pilnował, racjonalnie to rozłożył na dni miesiąca a tak… ściągniesz czasem film czy jakiś inny większy plik i… Lejek 5Mb/s… Gdyby powiedzieli tylko ile jednorazowo czy dziennie można pobrać, to Ja, Ty, i My Wszyscy byśmy wiedzieli co można, ile można, kiedy można. A tak nikt nic nie wie i dlatego wiele osób się frustruje polityką ograniczania prędkości internetu mobilnego LTE Orange. Ja w przeciwieństwie do wielu wprost piszę o tym co czuje, myślę. Szukam odpowiedzi na to co powinno być jasno opisane w regulaminie Internetu mobilnego Orange a niestety nie jest.
Jedyne co się dowiedziałem w oficjalnym piśmie od Orange po złożeniu reklamacji to: „Informacje, o tym po wykorzystaniu jakiej ilości danych, są włączane lejki nie są udostępniane” Zatem nadal ta jak przed złożeniem reklamacji, przed rozpoczęciem tego wątku na forum, nikt nie wie nic, nikt nie chce nic powiedzieć „bo to wielka tajemnica” Chyba to nie jest wielka tajemnica, tylko po prostu wygodne rozwiązanie dzięki któremu Orange może każdemu założyć lejek do 5 Mb/s w każdym momencie bez podania konkretnej przyczyny. Robią to zgodnie z regulaminem, wiec odwołać się nie można, składanie skarg nie ma sensu i tyle. Smutne ale prawdziwe.
.
A pro po innych firm, wiem że wszyscy mają lejki (mam ok. 40 lat na karku i z kilkoma firmami w swoim życiu już współpracowałem) do tej Pory Orange, T-mobile, oficjalnie miały w umowach napisane ile można wykorzystać z pełną prędkością i jaki będzie lejek po wykorzystaniu tego. Co prawda nikt z nich nie dawał 1000GB ale, Orange niby daje 1000GB ale jak wiemy, przez lejek raczej marne szanse na wykorzystanie więcej w miesiącu niż 500GB.
.
Pozdrawiam i z góry przepraszam jeśli moje nieco negatywne odczucia w stosunku do polityki Orange i związane z tym wypowiedzi urażają twoje uczucia. Zapewniam, że nie chcę nikogo urazić. Chce tylko poznać limity tak skrzętnie ukrywane przez Orange, aby spokojnie w przyszłości korzystać z Oferty internetu mobilnego LTE Orange i cały czas nie bać się założenia lejka = ograniczenia prędkości internetu do 5Mb/s.
