Witam, moje pytanie brzmi następująco. Pół roku przed końcem umowy przeniosłem się (z numerem) do innej sieci. Umowa kończy się 10.12 a okres rozliczeniowy 23.12.
Czy będę musiał zapłacić za okres 23.11 - 10.12 czy za pełny 23.11 - 23.12 ?
Na tą chwile z informacji które mam przy sobie mogę tylko zacytować część meila od nowego operatora "Data aktywacji Twojego numeru została wyznaczona na 2017-12-10"
Wniosek o przeniesienie złożony bodajże w czerwcu. I Chyba z końcem umowy.
Czerwiec to jakiś wczesny termin. Więcej niż 120 dni. Więc operator nie przekazuje wniosków na bieżąco. A jaki tryb? 1) na konkretny dzień 2) na koniec umowy 3) czy na koniec wypowiedzenia?
Tzn przeniosłem się w czerwcu ale info dostałem ze mój nowy operator papiery o rozwiązanie i przeniesienie składał w okolicach 18 sierpnia. Na umowie jest ze rozwiązanie i przeniesienie nastąpi "po upływie okresu promocji".
To wtedy abonament będzie naliczony tylko do 10.12. Tylko zwróć uwagę, że abonament jest naliczony z góry za pełen okres rozliczeniowy (bo teoretycznie można wycofać przeniesienie). Więc na fakturze z kocówki listopada może być abonament na pełen okres. Wtedy pod koniec grudnia otrzymasz fakturę rozliczeniową zwracającą nadpłacony abonament.
Można pisemnie się zwrócić (nawet jest do tego odpowiedni wniosek, co się zdziwiłem że taki istnieje), czy też telefonicznie. Po podaniu numeru konta zostanie Ci przesłana nadpłata. Ewentualnie na czacie też nie powinno być problemu.
Jak się nie zwrócisz, to nie. Zawsze ta nadpłata będzie widnieć na koncie. Zawsze możesz coś nowego w Orange zamówić i wtedy może się przydać. To już Twoja decyzja.
