Technicznie mamy u Maxa podział na dwie odmiany "rozumienia".
Przedstawienie problemu przez klienta po pytaniu otwartym - jeśli klient opisuje merytorycznie i w miarę zwięźle swoją sprawę, to zrozumienie jest bardzo dobre.
Druga grupa to odpowiedzi na konkretne zamknięte pytania - w tym wypadku również rozumienie jest bardzo dobre.
Oczywiście ideału nie ma - problemy powstają jeśli klient na zamknięte pytanie odpowiada "nie na temat". Rozbudowujemy Maxa, aby nawet w takich wypadkach był w stanie wszelkie sensowne informacje z wypowiedzi wyłapać, ale wszystkiego przewidzieć się nie da.
Również w otwartym pytaniu o sprawę klienta jesteśmy w stanie nauczyć Maxa głównie radzenia sobie z tematami merytorycznie z naszą działalnością powiązanymi.
Pytania o dostawę pizzy lub komunikowanie problemów medycznych mogą spotkać się z konsternacją naszego głównego bohatera 🙂
