- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
@Jacek_GREEN: oczywiście że najlepiej przekonywać. Mnie nie trzeba przekonywać bo fotowoltaikę już mam. Ale skoro Orange potrafi udzielić rabatu(naturalnie w ramach przekonywania) za efakture czy za zgodę marketingową to czy w ramach podobnej filozofii nie byłby skłonny do równie symbolicznych działań w ramach przekonywania niezdecydowanych?
Co do sprawdzania to aż tak wiele nie trzeba, wystarczy faktura prosumencka...
Rozwiązane! Idź do rozwiązania
Rozwiązanie:
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
Której weryfikacje gdzieś trzeba przewidzieć w systemie, gdzieś zarejestrować, później przechowywać te dane w bezpieczny sposób etc. 😉
Ale nie jest to wykluczone!
Natomiast case z fakturą jest trochę inny - bo oszczędzamy na wysyłce, więc możemy dać rabat niejako dzięki temu. A w przypadku rabatu na nasze usługi za to, że klient ma usługę u jakiegoś dostawcy, to musielibyśmy po prostu 'dopłacić' (zmniejszyć przychód). Co do zasady nie jest to zły pomysł, tylko potem pojawia się pytanie, czy będzie to najlepsze wykorzystanie tych środków. Bo nie sądzę, że ktoś sobie zrobi w domu fotowoltaikę po to, żeby dostać parę złotych zniżki na miesiąc za usługi od Orange. No chyba że tak, to idziemy w to! 😉 Bo jeśli to byłby rabat za coś co klient by i tak zrobił, niezależnie od nas i rabatu, to lepiej takie środki zużyć na jakieś inne eko-działanie, które da dodatkowe efekty (bo bez tych środków by się nie wydarzyło).
A nawiązując do innego pytania, na które Hania odpowiadała, pewnie najbliżej i najłatwiej byłoby nam takie podejście zacząć od klientów, którzy tę zielona energię mają od nas (czyli z Orange Energia) - bo to jedna rodzina firm, nie ma problemu żadnego z weryfikacją i do tego możemy traktować to jako dodatkowy argument dla klienta. W każdym razie zobaczymy!!
- Oznacz jako nowe
- Zakładka
- Obserwuj
- Wycisz
- Subskrybuj źródło RSS
- Wyróżnij
- Drukuj
- Zgłoś
Której weryfikacje gdzieś trzeba przewidzieć w systemie, gdzieś zarejestrować, później przechowywać te dane w bezpieczny sposób etc. 😉
Ale nie jest to wykluczone!
Natomiast case z fakturą jest trochę inny - bo oszczędzamy na wysyłce, więc możemy dać rabat niejako dzięki temu. A w przypadku rabatu na nasze usługi za to, że klient ma usługę u jakiegoś dostawcy, to musielibyśmy po prostu 'dopłacić' (zmniejszyć przychód). Co do zasady nie jest to zły pomysł, tylko potem pojawia się pytanie, czy będzie to najlepsze wykorzystanie tych środków. Bo nie sądzę, że ktoś sobie zrobi w domu fotowoltaikę po to, żeby dostać parę złotych zniżki na miesiąc za usługi od Orange. No chyba że tak, to idziemy w to! 😉 Bo jeśli to byłby rabat za coś co klient by i tak zrobił, niezależnie od nas i rabatu, to lepiej takie środki zużyć na jakieś inne eko-działanie, które da dodatkowe efekty (bo bez tych środków by się nie wydarzyło).
A nawiązując do innego pytania, na które Hania odpowiadała, pewnie najbliżej i najłatwiej byłoby nam takie podejście zacząć od klientów, którzy tę zielona energię mają od nas (czyli z Orange Energia) - bo to jedna rodzina firm, nie ma problemu żadnego z weryfikacją i do tego możemy traktować to jako dodatkowy argument dla klienta. W każdym razie zobaczymy!!