problem z zasięgiem Tychy

[kefas_83]

Witam

Od jakiegoś czasu w Tychach w centrum miasta mam problem z siecią Orange. Ciągle zrywa moje połączenie podczas rozmowy, gubi się zasięg, SMSy się długo wysyłają.

Do tej pory było wszystko w porządku, aż od miesiąca są problemy. Orange umywa ręce i pisze że ktoś niby ich zakłóca i sprawa zgłoszona do UKE. Dlaczego Orange nie traktuje klienta poważnie?

[benny_b]

Jak nie traktuje poważnie? Co chciałbyś żeby operator zrobił w tej sytuacji? Od badania zakłóceń jest UKE i to w ich mocy leży to żeby takiego gagatka znaleźć i nałożyć na niego karę za nielegalne używanie urządzeń zakłócających działanie sieci.
Nie miałeś wyłączonego jakiegoś nadajnika w okolicy od czasu kiedy zaczęły się problemy?

[kefas_83]

Witam

Nawet nie wiesz jakie to wkurzające gdy nie da się rozmawiać przez telefon, rozmówca Cię nie słyszy i zrywa połączenie. O żadnym wyłączeniu nadajnika nie było mowy.

To nie poważane że takie procedury nawet gdy zgłasza operator do UKE trwają wieczność, mamy 21 wiek a jakość sieci jak w latach 90-tych. Orange chce byśmy tylko płacili rachunki i nie pomaga, nie daje żadnych rekompensat.

[benny_b]

Wiem, bo nieraz przez ciemnotę ludzi nie mam zasięgu w niektórych miejscach. No to zgłoś do UKE, że mają beznadziejne metody badania zakłóceń i nie idzie im to sprawnie - administracja publiczna w tym kraju to patologia więc co się dziwisz. Orange zrobił co mógł - zgłosił urzędowi, że istnieje taki problem - teraz trzeba czekać na działania UKE.