Jest sierpień i ten spam przychodzi o różnych porach.Jak bedę chciał sprawdzić ile mi jeszcze zostało to wchodzę przez App, loguje się na stronie, lub wysyłam sms z zapytaniem - a nie że mnie ktoś na siłe informuje i budzi w nocy nękającymi smsami. Konsultantka na chat'cie wmawia że to OPERATOR zagraniczny ! wysyła te wiadomości. Proba wytłumaczenia jej że to nielogiczne bo z kąd miałby operator zagraniczny wiedzieć np." ile mi jescze zostało danych z mojego w polsce zakupionego pakietu ..." -no jak groche o ścianę. Mam wyłączyć tryb LTE w telefonie ...., - ta odpowiedż jest równie dziwna bo idąc tym tokiem rozumowania poszedłbym od razu na całość i zaproponował zakup jakiegos retro modelu z początku tego wieku... Podsumowanie rozmowy dosłownie jest takie , że Orange polska nie jest w stanie zapczestać wysyłania SMSow(inaczej to nie Orange to OPERATOR ZAGRANICZNY ... nie może ich przestać wysyłać i mam sobie zmienić na |Telefonicę...- następne z czapy wzięte pomysly...). Rzekomym powodem ich generowania są "mikropingi" które telefon generuje i wysyła, i one rzekomo przechodzą przez operatora zagranicznego (nawet w przypadku wyłączenia transmisji danych !) . W to że są tak małę iż nie są "zaksiękowane" (nie widać by ilość danych do zużycia się zmniejszyła) - to akurat ma sens, tylko ja nawet nie kłócę się że ten mój "dumpfon" nie kręci jakiś lodów w tle (np. właczając transmisję na chwilę) bo zwyczaajnie tego nie zdiagnozowałem do końca. Chodzi o to by te upierdliwe SMSy zwyczajnie nie przychodziły . Czy na prawdę trzeba bronić się przed własnym operatorem przy pomocy Appek typu "Odebrać telefon ?" Noż paranoja jakaś.
