Przesunięcie słupa ze światłowodem

[marder]

Przestawienie słupa jeśli ma betonowe szczudło to już nie lada wyczyn nawet dla kilku silnych mężczyzn z doświadczeniem w takiej pracy. Zwykły słup to też nie zapałka i do tego są wyznaczone grupy monterów. Jeśli posadowiony jest tam legalnie to w zasadzie samemu nie można niczego ruszać, łącznie z kablami. Jeśli nie legalnie to zgłaszasz sprawę do Operatora i wyznaczasz termin na usunięcie tego z terenu swojej posesji.  

[Anonim]

@marder też się nie rozpędzaj proszę... 🙂

Przestawianie słupów bez odpowiedniego sprzętu to... jak się do tego ma BHP i inne przepisy?

Czemu np. część robót w czasie budowy autostrady wykonują maszyny, a nie ludzie? Może dać tam 100 000 ludzi i niech robią...? Albo dla czego do podnoszenia salowych konstrukcji wykorzystuje się urządzenia dźwigowe, a nie ludzi? [ekonomia + czas + bezpieczeństwo]

Bo kto będzie odpowiadał za tych ludzi jak się któremuś przytrafi nieszczęście i trzeba będzie wzywać pomoc?

Dla tego proponuję zwrócić się z tym problemem do ludzi, którzy wiedzą jak takie problemy należy rozwiązywać. 🙂

Od podejmowania takich decyzji jest kierownik robót, a najlepiej osoba z właściwym przygotowaniem technicznym oraz papierami potwierdzającymi jego doświadczeni i wiedzę techniczną.

I to taka osoba bierze odpowiedzialność za sposób i bezpieczne wykonanie robót. Do tego jeszcze jest projektant, który musi wszystko najpierw ogarnąć od strony uzgodnieniowo-prawno-technicznej i wskazać materiały oraz kolejność wykonania takich robót. O geodecie też nie należy zapominać, bo na koniec to się wszystko musi znaleźć w odpowiednich archiwach i mapach powykonawczych.

[egzorcysta]

Bosz, mówimy o drewnianym palu na środku działki. 😂

Zresztą, kolega nie będzie go przestawiał, tylko sobie pociągnie już pod ziemią, bo tak nakazuje cywilizacja.

Orange, jakby usłyszało, że ma być pod ziemią, to dostałoby ataku paniki. To jest robota na jeden dzień, wliczając pocięcie słupa na cele opałowe.

[agat13]

Nie macaliśmy, więc trudno powiedzieć jak to wygląda na miejscu. Wiem jedno. Jak coś takiego stoi, to jest w ewidencji. Każda czynność związana z przestawieniem czy usunięciem wiąże się z zapisaniem w planach i systemach. Ze zgodami, ustaleniami, czasem projektami...Abstrahując od faktu, że chcąc wkopać istniejący kabel do ziemi (na granicy owej działki, bo skoro stoi na środku, to bez sensu na środku schodzić z nim do ziemi) musimy się liczyć z jego przedłużeniem, bo należy przejść skrajem działki, a nie na skróty jak to czyni podwieszka. Można to zlecić fachowcom z firmy, która podwieszała kabel, ale i tak musi to być realizowane w porozumieniu z Operatorem i właścicielem słupa. Uogólniając, wszystko można zrobić "na lewo", ale czy jest sens? Jedyną przesłanką do działań pozastandardowych jest brak reakcji i ignorowanie tematu ze strony operatorów

[Anonim]

@egzorcysta ...rozumiem, że kolega... słupa pociągnie pod ziemią ? 😉

A.. to tak może... bo tak nakazuje cywilizacja. 🙂

Orange po ziemią robi takie rzeczy, że Tobie, kolego się nawet to nie śniło...

Ale to już zupełnie inna bajka... i raczej dla grzecznych dzieci, a nie rozrabiaków. 🙂

[egzorcysta]

@AnonimZawsze mnie zastanawia skąd się bierze ten brak szacunku do innych osób, szyderczy ton

Podałem sensowne rozwiązanie (w naszych, polskich warunkach), wytknąłem wybrakowaną politykę Orange. Nie jest moją winą, że przesuniecie drewnianego pala urasta do rangi mega przedsięwzięcia. Mnóstwo ludzi chce przesunąc słupy. Checklista, timeline, poradnik - takie rzeczy od dekad powinien udostępniać właściciel infrastruktury. Dobrze wiemy, że zajmie to miesiące oficjalną drogą, a na własną rękę 1 dzień. A kto pokryje koszty opóźnionej budowy?

___________

Wpis edytowany, netykieta - Rafał

[Anonim]

@agat13 wtrącę jeszcze jedno zdanie:

Nie znamy sposobu podwieszenia kabli na tym słupie i nie wiemy czy jest on słupem przelotowym czy też nie... Co prawda pojawiła się tutaj informacja, ze być może jest to słup końcowy ale nie do końca w to należy wierzyć, bo być może trasa przebiega lub kiedyś przebiegała dalej, tylko ktoś inny samowolnie też usunął urządzenia techniczne Orange ze swojej posesji - być może  w tamtych stronach takie działania są normą? 

A le do brzegu: jeśli w wyniku zmiany lokalizacji, zmienia się również kierunek trasy, to jest spora szansa na to, że słup wymaga wymiany na taki, który umożliwi właściwe rozłożenie sił naciagowych dla instalowanych kabli. Nie ma zatem co dalej nad tym się rozwodzić, bo bez projektanta, geodety i ekipy z odpowiednim sprzętem temat jest nie do ruszenia. I tyle z formalnego i  zarazem technicznego punktu widzenia.

[Anonim]

@egzorcysta - nie widzę tutaj żadnego braku szacunku.

Z uporem maniaka próbuję Ci wytłumaczyć prawidłowy tok postępowania, ale ty dalej swoje, wiec... szyderstwo - tak, szyderstwo możesz mi zarzucić i... nie jest mi wcale przykro. 🙂

Podane przez Ciebie rozwiązanie jest złe, bardzo złe i nie nadaje się do żadnego stosowania ! Wbij sobie proszę to do swojej głowy i zapamiętaj, że czyjejś własności nie wolno nikomu ruszać bez pozwolenia. Tyle w temacie.

P.S. A może spróbuj przestawić słup energetykom, skoro to takie proste. I to najlepiej ten z linią 15kV. 🙂

[egzorcysta]

Na szczęście każdy żyje jak chce. Jedni pół życia poświęcą na zdobywanie pozwoleń, a inni sobie sami poradzą i będą mieć więcej czasu dla siebie i rodziny/przyjaciół. Jako, że już wylądowałem na tym kawałku skały pośrodku niczego, bez instrukcji obsługi, to doszedłem do wniosku, że lepiej należeć do tych drugich. 😎

_____________

Wpis edytowany, netykieta - Rafał

[Anonim]

@egzorcysta wybacz ale nie mogłem się powstrzymać:

[cytat] Na szczęście każdy żyje jak chce. Jedni pół życia poświęcą na... [koniec cytatu]

... przebywanie za kratkami, zamkniecie w odosobnieniu/izolacji, rozkminianiu o co w tym wszystkim chodzi i po jaką cholerę dali się namówić na takie działanie, ze teraz muszą tam siedzieć, sami bez telefonu, Internetu, etc...

Pytanie czy nie lepiej od początku iść wyznaczona ścieżką i potem spać spokojnie...? Zrobisz oczywiście jak uważasz, ale ja bym nie dał rady tak żyć. Zacznijmy budować domy bez pozwolenia, każdy niech robi co mu się w życiu tylko zamarzy, a przepis na totalną anarchię mamy gotowy. Tak chcesz żyć?

Jeszcze raz zadam Ci pytanie: czy chcesz takiego świata gdzie każdy może bezkarnie robić co mu żywcem pasuje?

A co będzie jeśli to kiedyś właśnie Ciebie dotknie i Tobie ktoś coś zabierze, przestawi i/lub zniszczy? Też będziesz twierdził, że tak powinno być bo...jest "łatwiej" ?

Tu stawiam kropkę. Mam nadzieję, że w końcu dojdziesz do właściwych wniosków, bo pół dnia na to pisanie straciłem... 🙂