W kontekście koniecznych wyłączeń nadajników na czas modernizacji (i poza nią) jest bardzo smutne, że tak wiele urządzeń nie może, pomimo możliwości, korzystać z dobrodziejstw VoWiFi. Od dawna zastanawia mnie dlaczego nie jest to priorytetem dla operatora? Wydawałoby się, że każdy "zdjęty" ze stacji bazowej terminal to oszczędność i pasma i energii. Energii także dla użytkownika bo czas pracy na baterii ulega wydłużeniu.
Kilka tygodni temu moja miejscowość na mapie była cała w zasięgu 5G, niestety fizycznie nie dało się odebrać sygnału. Obecnie na mapie brak zasięgu 5G i nie wiadomo kiedy będzie włączony.
Co do nadajników, to dla mnie nie ma wielkiego problemu, bo w okolicy mam trzy, chyba, że jednocześnie wyłączą kilka nadajników, to już będzie problem.
@ŁysaKaszankaINC Z obserwacji czasu jaki telefon wytrzymuje w trybie samolotowym z włączonym WiFi w porównaniu do pracy w trybie, nazwijmy to, tradycyjnym.
@ŁysaKaszankaINC potwierdzam spostrzeżenia @Samotnick, też zaobserwowałem, że jeśli smartfon korzysta tylko z WiFi, to czas działania wydłuża się nawet 2 razy. W przypadku pozostawienia smartfonu na WiFi w trybie czuwania może wynieść nawet 7 dni na jednym ładowaniu. Jak tylko włączę standardowe połączenie komórkowe, ledwo udaje się wyciągnąć do 1,5 dnia.
