Ze względu na charakter zagadnienia temat został przeniesiony z kategorii Konto Mój Orange - moderator Kinga
Od 2015 roku byłem względnie zadowolony posiadaczem pakietu LOVE. Umowa na 24 mc, przedłużona w 2017 na kolejne 24 mc. Mija okres umowy, rozpoczynają się telefony z propozycją przedłużenia. Odmawiam. Umowa zostaje przedłużona automatycznie na kolejne 6 mc co mi odpowiada. Orange nie daje za wygraną. Dzwoni dalej. Zastanawia, dlaczego? Aż tak dbają o klienta? Przecież jestem z nimi na kolejne 6 miesięcy. Co się okazuje. Otóż poprzednie umowy były korzystniejsze. Przedłużając umowę wpadamy w sidła i płacimy więcej. Co jednak bulwersuje to fakt, że wyszkoleni konsultanci potrafią tak namieszać podczas rozmowy, że nawet mnie udało im się nabrać. Rozmowa wygląda tak "Przedłużamy, ceny pozostaję dla Pana bez zmian" a gdy przychodzi o czytania szczegółów pojawia się pułapka "Pakiet Love kosztuje 110 zł , od tego otrzymuje Pan rabat -5,01 kolejny -5,01 (czyli e-faktury i zgody marketingowe) kolejny -10 zł za przedłużenie umowy czyli płaci Pan dokładnie tyle co teraz czyli 89,99". I tu klient zadowolony myśli sobie, że faktycznie jest jak było ale nikt mu nie powie, że wcześniej płacił 89,99 -5,01 i kolejny -5,01 (czyli e-faktury i zgody) czy de facto płacił nie 89,99 tylko 79,99. Oczywiście do tego dochodzi opłata za utrzymanie łącze (bez zmian 10 zł).
Identycznie odpowiadają konsultanci z czatu. Ta sama retoryka "przecież płaci Pan tyle co wcześniej - 89,99". W ten sposób Orange ma 10 zł więcej od jeleni na kolejne 24 miesiące czyli 240 zł. W zmian niestety nic, no przepraszam - teraz jest 7 GB na telefonie 😉
Jak widać, czasem warto pozostać przy obecnej umowie i nie dać sobie wmówić, że będzie jak było.
