Pogaduchy

[Anonim]

---

@bluesmanniaknapisał(-a)

Jak tu zimową kurtkę chować, gdy rano znowu -2 ? Nie wiem, jak te żurawie co na łące drą się wniebogłosy dają rade bez kurtek 😉

---

@bluesmanniak, ha, ha!  Dobre...bez kurtek i w dodatku bez barchanek Ja bym się nie złościł na piękne odgłosy wiosennych przebłysków. Aż chce się żyć 

[wscieklaewka]

Ha, ha @bluesmanniak co to jest -2 ( uśmiałam się ciut ) Dziś o ósmej rano zaliczyłam sobie sklep oczywiście w kurteczce wiatrem podszytej ( zimową jak powiedziałam wczoraj - uprałam, schowałam i koniec kropka ) U mnie w tej chwili ( od strony północnej jest + 5 stopni ) Fajnie masz z tymi żurawiami bo ja to najczęściej słyszę serenady pod oknem  " góralu czy ci nie żal " itd 😉

[wscieklaewka]

@Anonim

[bluesmanniak]

-2 to jest mróz! Takie są fakty 🙂

Ja muszę o 6 rano zaliczyć 15 minut spacerkiem na peron, potem muszę poczekać aż pociąg przyjedzie (różnie z tym czekaniem bywa), potem muszę kolejne 15 minut dojść do roboty. Tego nie można robić we w jakiejś wiatrówce, bo emerytury nie doczekam w zdrowiu! A co to za emerytura, jak zdrowia nie ma...

ps. Żurawie są fajne, może kiedyś je wam nagram...

[Bartłomiej]

@bluesmanniak ciężko mi się z Tobą zgodzić w kwestii mrozu 🙂 -20 prędzej ( jak dla mnie -  jestem chłodolubny  🙂

Trzymajcie się "ciepło" =]

[wscieklaewka]

@bluesmanniak

Ciekawe co Ty teraz robisz jesteś w pracy -  tak tylko się cicho zapytowywuję 🙂

[wscieklaewka]

Ja pamiętam -35 ech to były czasy cudownych zim 🙂

[Anonim]

---

@wscieklaewkanapisał(-a)

Fajnie masz z tymi żurawiami bo ja to najczęściej słyszę serenady pod oknem  " góralu czy ci nie żal " itd 😉

---

@wscieklaewka, Ty to raczej powinnaś słyszeć częściej:"w kinie, w Lublinie...kochaj mnie" , i chociaż z geografii nie byłem mocny, a lubię ją nadal, to co najwyżej widzę bary oraz pagórki na wyżynie lubelskiej...gdzie Tobie do górali? 

[Anonim]

Jak powiedział Bartek, dzisiaj mamy tłusty czwartek  Smacznego obżarstwa 

[Bartłomiej]

Smacznego 🙂