Do niedawna byłem przekonany, że jak Orange współpracuje z T-Mobile i mają wspólna firmę NetWorks, to zasięg będzie wszędzie identyczny dla obu operatorów. Myliłem się okropnie. Pierwsze testy przeprowadziłem własnie w górach, a ponieważ dalej miałem aktywna jeszcze kartę T-Mobile, to sprawdziłem, jak u mnie na firmie działa. Muszę stwierdzić, że jednak T-Mobile ma lepszy zasięg niż Orange. Na firmie w każdym miejscu mam zasięg, a Orange w pomieszczeniach już gubi.
Szkoda, że dalej Ci dwaj operatorzy nie chcą już współpracować. Nowe nadajniki są postawione, ale nie udostępniają między sobą już między sobą nowych masztów.
Plusa nie biorę pod uwagę, bo nie dość, że ma słabszy zasię, to i sieć przeciążona jeszcze bardziej jak Orange. Play musi się jeszcze trochę postarać.
Ze względu, że mój szef zakupił wzmacniacze legalizowane przez Orange i technicy z Orange je montowali, więc w niektórych częściach budynku da się dzwonić, ale telefon musi obsługiwać 3G, natomiast w mojej mieścinie mam około 300 metrów do nadajnika. Więc Orange zostaje dalej.
Oczywiście zakładam, że znajdą się osoby, które się ze mną nie zgodzą i z tym się również liczę.
